ALE JAZDA, Warszawa, Bluszczańska !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 02, 2013 22:13 Re: Help, Warszawa, Bluszczańska !

Yyy, Lidko, w sumie to nie ma co już podrzucać, bo sierściuch z wątku już u mnie w DS :) Co więcej, odstresował się już po zostawieniu na parę dni z Kociannami Tri (wyjazd na święta) i nawet mi Kocianny Tri próbuje ustawiać :twisted:
Ale dziękuję :D

Łamigłówko - zmień tytuł wątku, plissssss! :kotek:
Kto ma koty, ten ma kłaki.

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 07, 2013 16:27 Re: ALE JAZDA, Warszawa, Bluszczańska !

Dawno tu nie byłam. Michelle jest taka wielka i kochana. Ale przyhamowana. Bardzo jesteśmy blisko.

Dziad cholerny ma kotkę, którą rozmnaża. Dzwonił do mnie, czy mam kogoś chętnego na kotki??? Szczyt chamstwa. Fairy mieszka u Petroniusz, mam nadzieję, że wszystko dobrze.

Ja mam teraz, po odejsciuFila 4 koty staę i 4 małe do adopcji. :kotek:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 30, 2013 23:54 Re: ALE JAZDA, Warszawa, Bluszczańska !

U Fairy wszystko w najlepszym porządku (skrobnęłam o niej słówko w swoim wątku). Niezmiennie zapraszam na wizytę do Elfika i Kociann :)
Kto ma koty, ten ma kłaki.

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 02, 2014 14:28 Re: ALE JAZDA, Warszawa, Bluszczańska !

Znalazłam mój opis akcji z sierpnia 2012. Co tu można dodać. Miałyśmy szczęście :1luvu:

Profesjonalna ekipa złapała Michelle. Klatka amerykańska, opadająca, kamera, łowcy dość daleka w aucie prze ekranem. Ciemno, widzą kota na podczerwień. Zdalnie opuszczają klatkę, pędzą bo kot "wierzga", może wydostać się dołem. Kot jest przykryty konstrukcją 1,20 na 1,20 pudło bez dna, rurki aluminiowe z siatką. W tym momencie denerwowałam się najbardziej. Gdyby Michelle wyrwała się, to już nigdy nic... Ale trójka Carmen, Wujek i Hania byli super profesjonalni. Mieli prześcieradło,przycięte jak trzeba - rzucili na klatkę, kot na chwilę zgłupiał. Teraz wszyscy dociskali klatkę do ziemi, a Wujek dostawił kontener do odsuwanego otworu klatki i zaczął ją zmniejszać. Składał ją w poziomie (ma zawiasy) tak że kot miał coraz mniej "podłogi" Wreszcie wszedł do kontenera, bo klatka złożyła się w szynę z siatką. Super to mają wyćwiczone. I MICHELLE MOJA !
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 07, 2019 8:54 Re: ALE JAZDA, Warszawa, Bluszczańska !

Michelle nadal moja. Jest cudowna, zaczarowana. Na lekki dystans ale przylepa i uczuciowiec.
Waży 8 kilo, ma ok 9 lat. Urosła już po odłowieniu. Jestem wdzięczna profesjonalnej ekipie. Dzięki



Dlaczego wyparowały zdjęcia?
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 07, 2019 9:30 Re: ALE JAZDA, Warszawa, Bluszczańska !

Wlasnie? Gdzie zdjęcia?
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3709
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Nie kwi 07, 2019 16:31 Re: ALE JAZDA, Warszawa, Bluszczańska !

Może tylko ja ich nie widzę? Może to mój Maczek?
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 10, 2019 6:41 Re: ALE JAZDA, Warszawa, Bluszczańska !

lamiglowka pisze:Może tylko ja ich nie widzę? Może to mój Maczek?

Wiele portali pomocnych przy wstawianiu fot przestało działać. Więc wtedy foty znikają. Np ja ostatnio przez kilka lat przez wstaw.org wklejałam fotki. Pół roku nie istnieje i wszystko znikło.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt kwi 12, 2019 13:54 Re: ALE JAZDA, Warszawa, Bluszczańska !

Dzięku, tak myślałam. Na szczęście odzyskałam z forum gazety i wstawię w wolnej chwili.
Jeszcze nie wiem jak... :1luvu:
A mam nowe zdjęcia Michelle - jest jak foka :1luvu:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 12, 2022 19:12 Re: ALE JAZDA, Warszawa, Bluszczańska !

Czy ktoś jeszcze pamięta Michelle?
Szukam ratunku.
Michelle ma 12 lat i cukrzycę. Wiem od tygodnia. Mam dawać zastrzyki z insuliny, dietę i raz dziennie surowe mięso...
MICHELLE NIE CHCE JEŚĆ
Proszę o pomoc
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 12, 2022 21:11 Re: ALE JAZDA, Warszawa, Bluszczańska !

Pamięta. :201461 Zmień tytuł, pewnie więcej osób zajrzy.
Nic nie je?
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34184
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Sob mar 12, 2022 22:12 Re: ALE JAZDA, Warszawa, Bluszczańska !

Mam kotkę z cukrzycą od 5 lat. Wysłałam pw.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59703
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 12, 2022 22:48 Re: ALE JAZDA, Warszawa, Bluszczańska !

lamiglowka pisze:Czy ktoś jeszcze pamięta Michelle?
Szukam ratunku.
Michelle ma 12 lat i cukrzycę. Wiem od tygodnia. Mam dawać zastrzyki z insuliny, dietę i raz dziennie surowe mięso...
MICHELLE NIE CHCE JEŚĆ
Proszę o pomoc

Zgłoś się na forum kotycukrzycowe.pl. Mam nadzieję, że masz glukomert i mierzysz cukier przed podaniem insuliny. Kotu, który nic nie je, nie można podać insuliny, bo dostanie hipoglikemii i może się to tragicznie skończyć. Bez glukometru możesz kota zabić. Dieta kota cukrzycowego to nie "specjalistyczne" karmy, które przeważnie mają tonę węglowodanów, tylko zwykłe karmy bytowe, wyłącznie mokre, których nfe nie przekracza 10%. Sprawdź czy nie pachnie kotce z pyszczka amoniakiem, a jeszcze lepiej mierz jej poziom ketonów w moczu. Są takie paski keto-diastix do kupienia w aptece. Proste w stosowaniu, jak kot zrobi siku, to natychmiast wtykasz pasek w siuśki, zanim zagrzebie. Są też glukometry mierzące poziom ketonów, ale tego wiadomo, że od ręki nie zdobędziesz, a paski są dostępne w aptekach. Przy niejedzącym kocie to ważne, kwasica ketonowa może być jedną z przyczyn braku apetytu u kota i jest stanem bezpośrednio zagrażającym życiu, dlatego warto stale trzymać rękę na pulsie, a raczej pasek w kuwecie. Brak apetytu może być też spowodowany chorą trzustką/wątrobą, cukrzyca z jakiejś przyczyny się przecież przyplątała. A może być też tak, że kotu nie odpowiada nowa dieta. Ja swoją przestawiałam stopniowo, bo nic jej z dozwolonych pokarmów nie smakowało. Przerobiliśmy cały asortyment sklepowo-zooplusowy zanim łaskawie zatrzymała się na animondzie vom feinsten. Zgłoś się na to forum, to kopalnia wiedzy i niejednemu kotu już uratowało życie.

Necz

 
Posty: 926
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ArturB, jukatlu, skaz i 209 gości