działkowe koteczki w ciąży :( czyli domki potrzebne

Niedaleko mnie jest kilka bardzo zagraconych działek, żyją sobie w tych zakamarkach kotki, niestety nie mają stałych karmicieli ale zawsze ktoś coś z okna im rzuci, jedną z osób "rzucających" jest moja koleżanka od której dowiedziałam się, że dwie koteczki są prawdopodobnie w ciąży
Jutro razem z pini spróbujemy kotki złapać i wysterylizować( w ramach akcji, którą prowadzi), boję się jednak, że będzie problem ze złapaniem koteczek gdyż one raczej uciekają od ludzi no i jak już wcześniej pisałam , dużo tam zakamarków
, więc jeśli się nie uda będą niebawem małe koteczki poszukujące domków

Jutro razem z pini spróbujemy kotki złapać i wysterylizować( w ramach akcji, którą prowadzi), boję się jednak, że będzie problem ze złapaniem koteczek gdyż one raczej uciekają od ludzi no i jak już wcześniej pisałam , dużo tam zakamarków
