Strona 1 z 64

Maciuś - JEST OFERTA DT, WIELKA PROŚBA O ZŁAPANIE MACIUSIA!

PostNapisane: Pon lip 09, 2012 10:24
przez meksykanka
Sytuacja podobna jak w wątku:

viewtopic.php?f=1&t=143885

Schronisko w Szczytnie zamieniło się w miejsce beizimiennej śmierci.
Nawet nie ma komu pójść i choć nadać imiona tym, które odchodzą.

Zakładam wątek ze smutkiem i żalem, czy jest jakaś nadzieja na coś więcej niż kilka łez, które uronimy nad jego losem...?

Tak niewiele o nim wiemy. Wiemy że cudem przetrwał zimę... Większość kocurów z nieogrzewanych psich budek odeszła....

A on jest trwa, na przekór i jako wyrzut sumienia...

Nierasowy, niewyjściowy, nieokazowy, niezadbany, niezaopiekowany...
Skazany?

Obrazek

Jedyną osobą, która pozostała przy schronisku jest horacy 7. Obecnie poważnie chora, dopiero co wyszła ze szpitala i nie wiadomo co dalej (a jej DT pęka w szwach, podobnie jak drugi DT szczycieński u joanna3113)...

Poczłapała się do schronu choć sfotografować kociaki, koty, szczeniaki...

a wśród nich Maćka, który czeka na przekór i bez sensu chyba...

czołem Maćku, kochany kocie :(

Re: Maciuś - Szczytno - chociaż nie odejdę bezimienny

PostNapisane: Pon lip 09, 2012 10:34
przez meksykanka
Maciek oczywiście lgnie do ludzi, bo jakby inaczej...
Nie może być łatwo :(

Re: Maciuś - Szczytno - chociaż nie odejdę bezimienny

PostNapisane: Pon lip 09, 2012 10:40
przez Lidka
Tak:( żeby choc był powypadku:(
A to po prostu kot, któremu udaje sie przeżyć w schronisku.
Też takie mamy. Tylko u nas jest grupka wolontariuszy do głaskania.
Cudowne dziewczyny. Szkoda, ze ich klonowac nie można.

Może Mackiwi na FB jakies wydarzenie zrobić?
Wakacje to trudny okres dla dorosłych kotów:(

Re: Maciuś - Szczytno - chociaż nie odejdę bezimienny

PostNapisane: Pon lip 09, 2012 10:43
przez obecna
Faktycznie z tym fb można spróbować... ale kto da rady zrobić wydarzenie?

Re: Maciuś - Szczytno - chociaż nie odejdę bezimienny

PostNapisane: Pon lip 09, 2012 11:03
przez ASK@
Jestem i ja pełna nadziei.

Re: Maciuś - Szczytno - chociaż nie odejdę bezimienny

PostNapisane: Pon lip 09, 2012 11:55
przez ruda32
obecna pisze:Faktycznie z tym fb można spróbować... ale kto da rady zrobić wydarzenie?

już robię fb
do mnie zawsze można napisać i zrobię

Re: Maciuś - Szczytno - chociaż nie odejdę bezimienny

PostNapisane: Pon lip 09, 2012 11:56
przez puszatek
zaraz będzie wydarzenie, Maciusiu :ok: :D

Re: Maciuś - Szczytno - chociaż nie odejdę bezimienny

PostNapisane: Pon lip 09, 2012 11:59
przez ruda32

Re: Maciuś - Szczytno - chociaż nie odejdę bezimienny

PostNapisane: Pon lip 09, 2012 12:30
przez nurmi
Jest tyle biednych kotów... każda historia chwyta za serce. Tak bardzo by się chciało im wszystkim pomóc...
Jaką Maciuś ma smutną minę...
Nie możemy pozwolić mu odejść w schronisku nie zaznawszy ludzkiej miłości!!!!

Ruda super, że jest wydarzenie na FB, udostępniam, dołaczam. Trzeba działać, on sam sobie nie znajdzie domku....

Re: Maciuś - Szczytno - chociaż nie odejdę bezimienny

PostNapisane: Pon lip 09, 2012 12:35
przez ruda32
nurmi pisze:Jest tyle biednych kotów... każda historia chwyta za serce. Tak bardzo by się chciało im wszystkim pomóc...
Jaką Maciuś ma smutną minę...
Nie możemy pozwolić mu odejść w schronisku nie zaznawszy ludzkiej miłości!!!!

Ruda super, że jest wydarzenie na FB, udostępniam, dołaczam. Trzeba działać, on sam sobie nie znajdzie domku....

dostałam wymówienie z pracy i jestem bezrobotna :(
jak komuś trzeba jeszcze fb to piszcie

Re: Maciuś - Szczytno - chociaż nie odejdę bezimienny

PostNapisane: Pon lip 09, 2012 12:35
przez meksykanka
Dzięki serdeczne. Wiem, że tyle kotów potrzebuje pomocy... ale nie możemy po prostu odwrócić się tyłem i nie robić nic...
Trzeba choć próbować.

Basia horacy 7 jest teraz poza netem. Na pewno się odezwie jak wróci.

Dziękuję raz jeszcze.
Ja zupełnie nie znam się na FB...
Nie mam tam konta :oops:

Re: Maciuś - Szczytno - chociaż nie odejdę bezimienny

PostNapisane: Pon lip 09, 2012 12:36
przez ruda32
meksykanka pisze:Dzięki serdeczne. Wiem, że tyle kotów potrzebuje pomocy... ale nie możemy po prostu odwrócić się tyłem i nie robić nic...
Trzeba choć próbować.

Basia horacy 7 jest teraz poza netem. Na pewno się odezwie jak wróci.

Dziękuję raz jeszcze.
Ja zupełnie nie znam się na FB...
Nie mam tam konta :oops:

no to zakładaj tam jest grupa ludzi ze Szczytna

Re: Maciuś - Szczytno - chociaż nie odejdę bezimienny

PostNapisane: Pon lip 09, 2012 12:37
przez meksykanka
Ojej, to że dostałaś wymówienie z pracy to żadna radocha.
Jakk Basia będzie dostępna to z nią uzgodnię i jeśli będziesz mogła to jeszcze jakieś FB stworzymy.

Choćby jedno życie się da uratować.
przecież warto :ok:

Re: Maciuś - Szczytno - chociaż nie odejdę bezimienny

PostNapisane: Pon lip 09, 2012 12:39
przez ruda32
meksykanka pisze:Ojej, to że dostałaś wymówienie z pracy to żadna radocha.
Jakk Basia będzie dostępna to z nią uzgodnię i jeśli będziesz mogła to jeszcze jakieś FB stworzymy.

Choćby jedno życie się da uratować.
przecież warto :ok:

radochy nie mam z braku pracy załamana jestem kompletnie

Re: Maciuś - Szczytno - chociaż nie odejdę bezimienny

PostNapisane: Pon lip 09, 2012 12:44
przez meksykanka
Wyobrażam sobie.
O pracę teraz nie łatwo... a kobitom to już... ech... co tu mówić.
Tylko kciuki mogę zaciskać, żebyś znalazła pracę :ok: