kosz mar laboratorrrium :(

Robilam ostatnio badania kontrolne Luneczka nerkowca- pelna obaw, bo chociaz wiosna i kotki marcowo kwietniowe
kociambr zachowuje sie dziwnie, jakis apatyczny, chociaz wykastrowany kopuluje z maskotkami
, nio i ta siersc...Matowa, wychodzi garsciami i rozdziela sie na pasma
No wiec moze mocznik, kreatynina...
Zrobilam przedwczoraj badania na SGGW- wyniki nerkowe faktycznie wyzsze
, jednak nieduzo.natomiast leukocyty- 4 tys/mm3 w przeliczeniu, bo podali mi to w 10^9/l ! No nie dosc, ze ponizej wszelkich norm, to jeszcze u niego (jak u kotow nerkowych) liczba leukocytow zawsze byla dosc wysoka-stany zapalne itp. No wiec pelna mobilizacja i przerazenie-bo Lunek nigdy nie mial szczepien i testow. Morfologia do powtorki, bo moze jednak wynik zafalszowany...Wczoraj siedzialam caly dzien przerazona na telefonie i wydzwanialam- tym razem do Animal-Labu. I o 16 mialam wyniki- leukocyty wyszly im 12.8 tys/mm3 przy normach 10-15, wiec chyba niezle? No ale czekamy dalej-na testy. To pierwsze badanie, nalezy je powtorzyc, ale FeLV i FIV- ujemne
No ale jakze moglabym sie juz cieszyc- opad (OB) 95!!!! To bardzo wysoko, z leukocytami mogloby wskazywac na stan zapalny silny, ale leukocyty najnizsze z dotychczasowych...No wiec nowotwor-szczeka mi opadla! Jednak po rozmowie z pania Doktor w laboratorium szybko skontaktowalam sie z nasza p.Ania. i co?Ze moze....blad laboratoryjny, bo miesaka wykluczylismy, USG nerek jest sprzed 4 miesiecy,kot czuje sie niezle i wyniki nie odbiegaja za bardzo od poprzednich!!! Oczywiscie to naprawde b.wysoki opad, jesli sie powtorzy trzeba bedzie szukac co sie dzieje,ale ja w zaden nowotwor nie chce wierzyc! nie ma raka i juz.Prawda...?
Nio i tak to- ten koszmarny dzien minal, choc ostatnie kilka dni nie zmruzylam oka, nie poszlam na zajecia,dzis siedzie i wciaz sie trzese...A w dalszym ciagu nic nie wiem.Badania maja byc powtorzone w czwartek na SGGW-Lunek znow bedzie kuty,a ma ogrromne krwiaki na oby lapciach i maloplytkowosc.Co moze nam wyjsc tym razem/Co jest, co sie dzieje?Jestem totalnie zdezorientowana.Ale wiem jedno-musi, po prostu musi byc ok, przeniez juz nieraz bardzo sie balam...Lunek dzielny nio to i ja tez sie postaram byc.Ale te laboratoria...Te wyniki...eh, szkoda slow.Musze odpoczac



Zrobilam przedwczoraj badania na SGGW- wyniki nerkowe faktycznie wyzsze


No ale jakze moglabym sie juz cieszyc- opad (OB) 95!!!! To bardzo wysoko, z leukocytami mogloby wskazywac na stan zapalny silny, ale leukocyty najnizsze z dotychczasowych...No wiec nowotwor-szczeka mi opadla! Jednak po rozmowie z pania Doktor w laboratorium szybko skontaktowalam sie z nasza p.Ania. i co?Ze moze....blad laboratoryjny, bo miesaka wykluczylismy, USG nerek jest sprzed 4 miesiecy,kot czuje sie niezle i wyniki nie odbiegaja za bardzo od poprzednich!!! Oczywiscie to naprawde b.wysoki opad, jesli sie powtorzy trzeba bedzie szukac co sie dzieje,ale ja w zaden nowotwor nie chce wierzyc! nie ma raka i juz.Prawda...?

Nio i tak to- ten koszmarny dzien minal, choc ostatnie kilka dni nie zmruzylam oka, nie poszlam na zajecia,dzis siedzie i wciaz sie trzese...A w dalszym ciagu nic nie wiem.Badania maja byc powtorzone w czwartek na SGGW-Lunek znow bedzie kuty,a ma ogrromne krwiaki na oby lapciach i maloplytkowosc.Co moze nam wyjsc tym razem/Co jest, co sie dzieje?Jestem totalnie zdezorientowana.Ale wiem jedno-musi, po prostu musi byc ok, przeniez juz nieraz bardzo sie balam...Lunek dzielny nio to i ja tez sie postaram byc.Ale te laboratoria...Te wyniki...eh, szkoda slow.Musze odpoczac