Miau.PL

Wczoraj podrzucono takiego maleńkiego chłopczyka.
Bardzo płacze za matką, leci za człowiekiem, gdy tylko go widzi.
Straż miejska nie chce go zabrać, bo interwencje tylko na terenie Pabianic, schronisko u nas nie przyjmuje kotów i musiałby jechać do Łodzi, ale to ostateczność.
Obdzwoniłam tu i tam, nikt nie ma miejsca.
Nie wiem, jak on sobie poradzi bez pomocy.













Proszę o pomoc dla niego.

Malenstwo biedne

A chwilowo u Ciebie zostać nie może?

Śliczny maluszek...jak ufny, to jeszcze gorzej, nie wiadomo, na kogo trafi ...

Zabieraj, póki zdrowy i nieokaleczony, a potem mu szukaj dt na cito.
Tu wszyscy zakoceni na maksa, całe gniazda zgarniają. Teraz od Ciebie zależy, jak potoczy się los kociaka. Jutro może go już nie zastaniesz w całości. Sam sobie rady nie da, bo to domowy kotek wywalony najwyraźniej. Zrób ogłoszenia w okolicy, może komuś się zawieruszył.

Ania też ma kotów po dach
Jest Jej bardzo cięzko,naprawdę

Ja jedynie mogę podrzucić ,ale może ktoś wypatrzy.

kropkaXL pisze:Ania też ma kotów po dach
Jest Jej bardzo cięzko,naprawdę

Nie wiedziałam

Rozumiem-przecież nie jesteśmy w stanie byc na bieżąco ze wszystkimi watkami-tyle nieszczęść wszędzie
Ania ma kilka swoich kotów,kilka tymczasów,a większość choruje-teraz własnie bardzo chora jest Jej koteczka

kropkaXL pisze:Ania ma kilka swoich kotów,kilka tymczasów,a większość choruje-teraz własnie bardzo chora jest Jej koteczka

Dziękuję Kasiu za wyjaśnienie.

No to podrzucajmy malucha, ile wlezie...a nuż ktoś się zlituje?

Anna61 pisze:

kropkaXL pisze:Ania ma kilka swoich kotów,kilka tymczasów,a większość choruje-teraz własnie bardzo chora jest Jej koteczka

Dziękuję Kasiu za wyjaśnienie.

Aniu-nie ma za co!
Przecież wiem jak Ci ciężko

Ale faktem jest ,ze na dworze kot umrze albo trafi na ludzkiego pajaca, dzieci,psy...Jak znajdzie sie DT to może nie będzie kogo ratować.
Fajny maluszek.Gdzie on teraz mieszka?ma schronienie?

Cudny maluch Za domekl