Moje koty - Sterylka Brunusi, jesteśmy po


Witam, jestem na Forum pierwszy raz i chciałabym przedstawić siebie i moje koty.
Mieszkam w Szczecinie wraz z dwoma kocidłami; Brunem(8 m-cy), który jest dziewczynką oraz Bondi(5m-cy), też dziewczynką, która mieszka z nami od tygodnia i już świetnie się zaaklimatyzowała. Oba zwierzaki są "po przejściach". Bruno jest maleństwem znalezionym w sklepie, które prawdopodobnie porzuciła matka. Dobrzy ludzie przygarnęli je, wyleczyli z kataru i zapalenia płuc, nieco odkarmili i wysłali spod Warszawy do mnie, do Szczecina. Teraz to już dorastająca śliczna, czarna z białymi dodatkami koteczka drobnej postury.
Pięciomiesięczna Bondi trafiła do mnie w zeszłym tygodniu, jej poprzedni właściciele... cóż... traktują zwierzęta jak maskotki. Przyjęli pod dach małe małe kocięta by się nimi pobawić, jako dorosłe koty miały być z domu usunięte (gdzie? do schroniska, na ulicę - tego nie wiem). Wielka jak na swój wiek, biała z odrobiną rudego Bondi i jej rudy brat znaleźli szczęśliwie nowe domy, z których nikt ich wyrzucał nie będzie.
Obie kotki świetnie się rozumieją, wspólnie demolują mi dom i widać, że rozkwita między nimi wielka przyjaźń. Jednocześnie obie są wspaniale pogodne, przyjazne i ufne.
pozdrawiamy wszystkich
olga i dwójka bez sternika