Dasza i Elza bardzo potrzebują pomocy!

Postanowiłam założyć nowy wątek bo przy Julce tylko wspomniałam o kocich siostrach. Elza i Dasza siedzą już miesiąc w klatce, są w coraz gorszym stanie psychicznym i za kilka dni pewnie wypuszą je z klatki na kociarnię. To dla nich najgorsze wyjście bo... one były bardzo zadbane i wybitnie domowe i wśród setki kotów po prostu sobie nie poradzą, kociarnia to wylęgarnia chorób, tam nie ma szansy na indywidualne podejście poza tym jak tam trafią to już nie będą miały żadnej szansy na adopcję a z ich psychiką to raczej szybko padną
Zaczynam już kombinować czy może nie wziłąłby ich ktoś spoza Wrocławia, możnaby próbować załatwiać transport...
Koteczki sa cudowne, naprawdę, nauczone korzystania z kuwety, zadbane, bardzo łagodne, przyjazne...
Dałam już ogłoszenia wszędzie gdzie się da ale wciąż jest cisza
Może znajdziecie kogoś, u kogo choćby na jakiś czas będą mogły pobyć tj do czasu aż nie znajdzie się dla nich stały adres zameldowania...
Przypominam koteczki znalazły się w schronisku bo ich właściciel, starszy pan, umarł. Są ze sobą bardzo związane, mają 5 lat.
Ich zdjęcia są jak zwykle na www.kocie-zycie.prv.pl

Zaczynam już kombinować czy może nie wziłąłby ich ktoś spoza Wrocławia, możnaby próbować załatwiać transport...
Koteczki sa cudowne, naprawdę, nauczone korzystania z kuwety, zadbane, bardzo łagodne, przyjazne...
Dałam już ogłoszenia wszędzie gdzie się da ale wciąż jest cisza

Może znajdziecie kogoś, u kogo choćby na jakiś czas będą mogły pobyć tj do czasu aż nie znajdzie się dla nich stały adres zameldowania...
Przypominam koteczki znalazły się w schronisku bo ich właściciel, starszy pan, umarł. Są ze sobą bardzo związane, mają 5 lat.
Ich zdjęcia są jak zwykle na www.kocie-zycie.prv.pl