Strona 1 z 4

pomocy! kotka sika na łóżko!

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 18:08
przez kicikici87
juz naprawde mam dosc.. czeka mnie kupno nowego lozka, jestem tak zdesperowana, ze mysle o oddaniu kota.. wiem, to okropne, ale ile mozna ?
w calym domu smierdzi, lozko probowalam prac, psikac roznymi odswiezaczami, nic nie pomaga.
kotka ma 2 lata, trafila do mnie z rok temu, juz wczesniej byly tego typu problemy ale teraz nie da sie tego zniesc.

nie byla sterylizowana, miala niedawno zastrzyk, ktory jak sie okazalo jednak nie przyniosl efektow, a co za tym idzie-sterylka rowniez nic nie da, bo kot juz ma to wpojone i przyzwyczail sie do tego.
co robic :(?
nie moge jej oddac przeciez.. to moja kochana wredna kicia.. taka urocza.. tylko na nia spojrze i juz chce sie ja przytulac i zaczepiac...

ale to naprawde wielki problem, nie jestem w stanie co miesiac kupowac nowego lozka, a na tym juz sie spac praktycznie nie da.. rozlozona folia (leje na nia), a lozko smierdzi, ze glowa mala...

Re: pomocy! kotka sika na łóżko!

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 18:27
przez felin
kicikici87 pisze:juz naprawde mam dosc.. czeka mnie kupno nowego lozka, jestem tak zdesperowana, ze mysle o oddaniu kota.. wiem, to okropne, ale ile mozna ?
w calym domu smierdzi, lozko probowalam prac, psikac roznymi odswiezaczami, nic nie pomaga.
kotka ma 2 lata, trafila do mnie z rok temu, juz wczesniej byly tego typu problemy ale teraz nie da sie tego zniesc.

nie byla sterylizowana, miala niedawno zastrzyk, ktory jak sie okazalo jednak nie przyniosl efektow, a co za tym idzie-sterylka rowniez nic nie da, bo kot juz ma to wpojone i przyzwyczail sie do tego.
co robic :(?
nie moge jej oddac przeciez.. to moja kochana wredna kicia.. taka urocza.. tylko na nia spojrze i juz chce sie ja przytulac i zaczepiac...

ale to naprawde wielki problem, nie jestem w stanie co miesiac kupowac nowego lozka, a na tym juz sie spac praktycznie nie da.. rozlozona folia (leje na nia), a lozko smierdzi, ze glowa mala...

Bzdura. Wysterylizować i będzie lepiej. A przed zabiegiem dokladnie zbadać, bo może ma jakieś problemy pęcherzem, o których jeszcze nic nie wiesz.
Moje kocury przed kastracją też sikaly po kątach, a potem im przeszlo.

Re: pomocy! kotka sika na łóżko!

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 18:33
przez kicikici87
ale to kotka nie kocur
weterynarz ją macał, powiedział ze z pęcherzem wszystko ok, tym bardziej ze ona nie siusia po katach i nigdzie indziej - tylko kuweta i lozko.
a jak mam w nia jeszcze wladowac 5stow i okaze sie, ze nie pomoze, to ja dziekuje... bo za tyle mam kolejne lozko...

Re: pomocy! kotka sika na łóżko!

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 18:42
przez alukah
A jeśli siusia tylko na łóżko - jakiś czas przed sterylizacją i jakiś czas po (2 tygodnie?) nie wpuszczać jej do sypialni. Najlepiej byłoby to z kupnem nowego łóżka zgrać. Odzwyczai się, nie będzie ją zapach kusił, nie będzie miała potrzeby znaczenia - i problem powinien zniknąć. Zdecydowanie zabrałabym ją na sterylizacje. Hormony niestety mogą powodować pewne rozchwianie organizmu i podobne problemy z zachowaniem.

Re: pomocy! kotka sika na łóżko!

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 18:42
przez najszczesliwsza
Sama jesteś sobie winna zasikanego łóżka.

Kotkę koniecznie wysterylizuj!

Większych bzdur nie słyszałam, że ma wpojone i będzie lać.

Re: pomocy! kotka sika na łóżko!

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 18:44
przez neron
kicikici87 pisze:ale to kotka nie kocur
weterynarz ją macał, powiedział ze z pęcherzem wszystko ok, tym bardziej ze ona nie siusia po katach i nigdzie indziej - tylko kuweta i lozko.
a jak mam w nia jeszcze wladowac 5stow i okaze sie, ze nie pomoze, to ja dziekuje... bo za tyle mam kolejne lozko...


Podjęłaś się opieki nad żywym stworzeniem. Nie byłaś świadoma, że coś może pójść nie po twojej myśli? Ja ostatnio w swojego kota "władowałam sześć stów", bo zachorował. Ale nigdy by mi nie przyszło do głowy go oddać, bo mnie wkurza wydawanie pieniędzy na niego. Kot sika z jakiegoś konkretnego powodu. Podejrzewam, że sterylizacja rozwiąże problem.

Re: pomocy! kotka sika na łóżko!

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 18:49
przez alukah
Czemu "5 stów"? Przecież sterylizacja to 100-200 zł, nieraz nawet mniej (choć kierowałabym się jakością, nie ceną). To na pewno taniej, niż kilka lat zastrzyków hormonalnych. I o niebo zdrowiej! Sterylizuj, póki kota młoda i zdrowa. Prosta sprawa, problem siusiania rozwiąże i jeszcze przed przyszłymi kłopotami uchroni.

Re: pomocy! kotka sika na łóżko!

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 18:50
przez felin
kicikici87 pisze:ale to kotka nie kocur
weterynarz ją macał, powiedział ze z pęcherzem wszystko ok, tym bardziej ze ona nie siusia po katach i nigdzie indziej - tylko kuweta i lozko.
a jak mam w nia jeszcze wladowac 5stow i okaze sie, ze nie pomoze, to ja dziekuje... bo za tyle mam kolejne lozko...

No i co z tego? Ewentualnego piasku w pęcherzu żaden, nawet najgenialniejszy wet nie wymaca.
A co by bylo, gdyby się okazalo, że trzeba wladować jeszcze więcej, a efekt jest niepewny? Medycyna (i ludzka i weterynaryjna), to nie matematyka i nikt Ci nie da gwarancji, że coś na 100% zadziala.

Tymczasem poczytaj sobie więcej o sterylizacji i efektach faszerowania kotki hormonami, a potem umawiaj się na sterylizację. W razie wątpliwości lub problemów, zapraszamy na forum po rady i informacje!

Re: pomocy! kotka sika na łóżko!

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 19:11
przez kicikici87
koszt samej sterylki 250 - pytalam ostatnio weta. + koszty "pooperacyjne".
wczesniej nie dostawala zastrzykow, ten byl 1wszy.
nie mam mozliwosci zamkniecia sypialni - to kawalerka :)

kotke wzielam od kogos, kto znalazl ja na dworze - malenka, wyrzucona na snieg... juz u nich siusiala - nie rozumiem zatem komentarza, czemu sama jestem sobie tego winna ?

boje, sie, ze to nic nie da.. podobnie jak weterynarz mowil, ze moze sie to uspokoi po zastrzyku.. i tez nie pomoglo.. a koszty nieporownywalne..
zrozumcie mnie troche, zamiast atakowac - ja nie mam potrzeby sterylizacji kotki samej w sobie - jest w domu, nie ma ryzyka, ze wroci mi z malymi itp. jesli okaze sie, ze wywalilam tyle kasy w bloto.... coz..... zwyczajnie mnie na to nie stac, zeby wladowac najpierw w lozko, potem w sterylke.. a potem znow w kolejne lozko...

Re: pomocy! kotka sika na łóżko!

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 19:23
przez najszczesliwsza
kicikici87 pisze:(...) kto znalazl ja na dworze - malenka, wyrzucona na snieg... juz u nich siusiala


Bad. ogólne moczu, plus posiew. I sterylka.

I owszem jesteś sama sobie winna.

Re: pomocy! kotka sika na łóżko!

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 19:27
przez kotka doroty
samo obmacanie kota przez weta,nie wystarczy by stwierdzic że kot jest zdrowy.
Boszsz kotunia dwa latka i męczy się z rują,badania i sterylka to podstawa!

Re: pomocy! kotka sika na łóżko!

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 19:28
przez felin
kicikici87 pisze:zrozumcie mnie troche, zamiast atakowac - ja nie mam potrzeby sterylizacji kotki samej w sobie - jest w domu, nie ma ryzyka, ze wroci mi z malymi itp. jesli okaze sie, ze wywalilam tyle kasy w bloto.... coz..... zwyczajnie mnie na to nie stac, zeby wladowac najpierw w lozko, potem w sterylke.. a potem znow w kolejne lozko...

Wolisz mieć potrzebę leczenia ropomacicza? To kosztuje więcej niż sterylizacja sama w sobie. A homony na dluższą metę praktycznie Ci to gwarantują.
Może być jeszcze rak sutka i torbielowatość jajników np. I niestabilność emocjonalna oraz lanie na lóżko.

Niestety, opieka nad zwierzęciem wiąże się z kosztami.

Re: pomocy! kotka sika na łóżko!

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 19:29
przez dorota13
A czy wet poinformował Cię o ryzyku ropomacicza i nowotworu sutków?
Jak zachoruje, będziesz ratowała życie i koszty będą nieporównywanie większe.

Ja też faszerowałam kotkę hormonami bo trafiłam na nieodpowiedzialnego weta.
Gdy trafiłam na miau nie wiedziałam o zagrożeniach, zostałam zakrzyczana i zaczęłam sama czytać i douczać się o kotach.
Wysterylizowałam kicię ale ciągle sprawdzam czy na brzuszku nie ma jakiegoś guza.

Zdarzało się jej posikiwać, teraz jest czyścioszką.

Re: pomocy! kotka sika na łóżko!

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 19:37
przez OlaLola
Kicikici skąd jesteś, może podpowiemy Ci innego weta?
Nic więcej jak badanie moczu i sterylizacja nie napiszę, bo zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami.

Re: pomocy! kotka sika na łóżko!

PostNapisane: Pon cze 18, 2012 19:52
przez kya
250 zl za sterylke + koszty pooperacyjne? Straszna cena. A nie ma tam w okolicy jakiegos mniej pazernego a bardziej kompetentnego weta? ten to chyba jasnowidz, ze ocenia uklad moczowy macajac kota . Wierze, ze mozesz miec dosyc zasiuranego lozka, ja tez to przerabialam. Malo tego mojej kotce jeszcze po sterylce zdarzylo sie kilka razy nasikac. W ciagu miesiaca hormony wyciszyly sie i sikanie ustalo . Na smrodki polecam Vitopar, pieknie neutralizuje zapach kociego moczu.