Cholera jasna

Jestem baaaardzo zła.
Zadzwoniła do mne wczoraj znajoma z pytaniem czy przypadkiem nie chce małych kotków bo jak nie to je dzisiaj potopi

Ponoć miesiąc temu przybłąkały się do niej dwie kocice, odydwie ciężarne no i jedna sie właśnie wczoraj okociła. Nie wie narazie ile maluchów przyszło na świat bo nawet bała się tam zajrzeć

. Druga kota będzie sie kocić na dniach. Kocice zostaną u niej ale maluchów nie chce bo sama ma dotakowo jeszcze dwóch rezydentów. Jak narazie udało mi się ją przekonać zeby odchowała maluchy i nawet jak sama im nie zjadzie domków to obiecałam że ja zabiorę wszystkie. Obiecałabym cokolwiek bo utopić nie pozwolę.

Tyle że u mnie one też na dobre zostac nie mogą.
Jutro do niej jadę zobaczyć ile tych maleńst jest i jakie.
(Obiecała mi że jak najszybciej obydwie kocice wysterylizuje.)
Mam tylko pytanie czy sterylkę można robić zaraz po porodzie czy jakiś czas trzeba odczekac?
Liczę na wasza pomoc w szukaniu domeczków dla kociej dzieciarni
Tyle maleńst juz znalazło tutaj kochające domki że może tym też się uda.