Strona 1 z 3
martwie sie o malutka :(

Napisane:
Nie kwi 18, 2004 22:45
przez lidiya
Z moja malutka czarnuszka jest cos nie tak
Kilka razy juz jej sie to zdazylo, ale potem bylo ok.
Otoz nie moze zrobic siusiu. Co chwilka kuca i dusi i nic.... Jedynie 2 kropelki. Kilka razy na takie parcia wychodzi jej jakis żel

Przepraszam za porownanie ale wyglada to jak babok...
Cholera co to moze byc


Napisane:
Nie kwi 18, 2004 22:45
przez kochatka
qrcze

oby nic poważnego

Napisane:
Nie kwi 18, 2004 22:48
przez Beata
Lidko nie wiem ale mam nadzieje, ze nic powaznego... Masz jak podjechac albo zadzwonic do jakiegos weta????

Napisane:
Nie kwi 18, 2004 22:50
przez lidiya
u nas niby na klinice ( na dwoch) jest napis calodobowa, ale jak sie dzwoni odbiera wet wyrwany ze snu.... :/ nie wiem czy dzwonic kurde.... Oni sa do bani....

Napisane:
Nie kwi 18, 2004 22:53
przez Beata
A moze gdzies indziej zadzwonic???

Napisane:
Nie kwi 18, 2004 22:56
przez Beata
podnosze... Czy ktos moze cos podpowiedziec/ poradzic???

Napisane:
Nie kwi 18, 2004 22:58
przez Lilu
Ja niestety nie znam się na malutkich kotkach i wogóle na ich chorobach napewno kiedyś Wam wszystkim pomoge bo będę weterynarzem

Napisane:
Nie kwi 18, 2004 23:00
przez eve69
lidiya
takie uplawy w formie glutkow moga byc wywolana zmianami w obrebie pecherza moczowego, lacznie z nowotworem, ale to chyba nie u takiego maluszka. Rownie dobrze moze byc to niegrozna infekcja bakteryjan, wiec nie panikuj prosze. NIc nie wymislisz, kici trzeba zrobic badania. Jak najszybciej.Pozdr
e

Napisane:
Nie kwi 18, 2004 23:01
przez Ewik
Ojejku...

, biedactwo...może to ma cos wspólnego z tą krewka co to kiedys ją miała? Z twojego opisu to wyglada jakby mała siusiała żelem?-oj, sorry, no przeciez napisałas zel...
Chciałabym cos poradzić ale nie wiem...odkąd jestem na tym forum załuję ze nie studiuję weterynarii...


Napisane:
Nie kwi 18, 2004 23:11
przez set
Moze lepiej zadzwon do weta. Jak nic nie powie, to i tak mala strata, a moze sie przeciez przydac.

Napisane:
Nie kwi 18, 2004 23:13
przez Ewik
Dokładnie, w końcu nie najwazniejsze ze wet niewyspany tylko że kici trzeba pomóc
Jakas wskazówkę napewno podrzuci...

Napisane:
Nie kwi 18, 2004 23:22
przez ryśka
Lidko -pewnikiem coś jest nie tak, jutro z rana koniecznie do weta, zrób badania małej - zbierz ten żel i jutro go zanieś. Przechować możesz w sterylnym pojemniczku, w lodówce.
Oby to była tylko niegroźna infekcja


Napisane:
Nie kwi 18, 2004 23:23
przez Beata
Trzymam za malutka !
A jak nie masz sterylnego pojemniczka, to pewnie wystarczy czysta zawiazana torebka foliowa, i pewnie to wiesz


Napisane:
Nie kwi 18, 2004 23:24
przez lidiya
cholera a ja juz go wywalilam ..... :/ nie wiem czy cos sie jeszcze pojawi... bo to tak raz jest raz nie....

Napisane:
Nie kwi 18, 2004 23:27
przez Beata