Miau.PL

Witam.Pisalem tu juz do was. Prosze odpowiedzccie mi na pytanie. Nie piszcie ze mam isc do weta bo pojde ale mi wytlumaccie co sie dzieje.Moja kotka urodzila 4 koty.2 bialo rude 2 bialo czarne.Dzis mija ich 6 dzien zycia. Wczoraj odszedl 1 bialo rudy kot w nocy, a dzisiaj juz ledwo zyjacy bialo rudy jest drugi. Co sie dzieje ? Wczoraj ten kot przeciez jeszcze jak obserwowalem byl bardzo zyciowy. 2 czarne wygladaja na bardzo zdrowe tak samo jak ten rudy wygladal. Dzisiaj rano wstaje a ten rudy juz slabo oddychajacy lezy od kotki odrzucony o kawalek, jest zimniutki i juz moim zdaniem ledwo zyje. Co sie dzieje ? Ona je gniecie czy ma jakies zle mleko ?

Adziks pisze:Witam.Pisalem tu juz do was. Prosze odpowiedzccie mi na pytanie. Nie piszcie ze mam isc do weta bo pojde ale mi wytlumaccie co sie dzieje.Moja kotka urodzila 4 koty.2 bialo rude 2 bialo czarne.Dzis mija ich 6 dzien zycia. Wczoraj odszedl 1 bialo rudy kot w nocy, a dzisiaj juz ledwo zyjacy bialo rudy jest drugi. Co sie dzieje ? Wczoraj ten kot przeciez jeszcze jak obserwowalem byl bardzo zyciowy. 2 czarne wygladaja na bardzo zdrowe tak samo jak ten rudy wygladal. Dzisiaj rano wstaje a ten rudy juz slabo oddychajacy lezy od kotki odrzucony o kawalek, jest zimniutki i juz moim zdaniem ledwo zyje. Co sie dzieje ? Ona je gniecie czy ma jakies zle mleko ?

Na te pytania odpowie ci weterynarz jak już wreszcie do niego pójdziesz!

Przepraszam, że to napiszę, ale w głowie mi się nie mieści, że mając JUŻ 16 lat, można się tak zachowywać
Zrozum wreszcie, że wizyta u weta jest absolutnie konieczna.

Nikt tu nie jest jasnowidzem Kociaki musi obejrzeć weterynarz.

Wezwij weta do siebie i niech weźmie testy płytkowe na grup krwi. Nie jesteś hodowcą więc kotki nie badałeś, pewnie kocura tym bardziej, więc to może być wszystko od zaburzeń metabolicznych przez infekcję do erytrolizy na tle konfliktu serologicznego.

Cy dopiero co nie był założony inny wątek.I podobno pozostałe koty miały się świetnie.

mam
viewtopic.php?f=1&t=142546
i to chodzi o te same koty bo fota na to wskazuje.
Czyli nie poszedłeś chłopcze do weta choć wiele osób tak radziło.Kolejny kot umarł.
Widzę tylko,że w poprzednim wątku pokasowałeś co pikantniejsze wypowiedzi.

Idź wreszcie do weta i nie zakładaj watków.Tym kotom nie pomożesz.
Nikt nie udzieli odpowiedzi co kotom jest, nie ma cudowengo internetowego czarodzieja.
Proszę idź do weterynarza.Ratuj koty.

Trzeba udac się do weterynarza lub wezwać go do siebie-nie ma innej rady-nikt nie postawi diagnozy przez internet.

Adziks powiedz nam jak mamy przez komputer pomóc Twoim kotom? Mamy je zdiagnozować i telepatycznie wysłać lekarstwa? Nikt nie powie Ci na tym forum nic innego jak to, żebyś albo udał się do weterynarza albo zamówił wizytę domową do kociąt.
Jak sam widzisz stan kociaków pogarsza się z dnia na dzień, ba z godziny na godzinę, więc nie marnuj czasu... Idź do weterynarza ! Możesz powiedzieć na co czekasz? aż wreszcie umrą, czy cudownie wyzdrowieją?

Najwyżej mi mod wytnie, a co

[...]
Wytnie, niestety, wytnie.
Mimo, iż z wymową się zgadza.
Beliowen

felin pisze:Najwyżej mi mod wytnie, a co

[...]

HA !

Czytam i czytam i oczom nie wierzę... To mi się w głowie nie mieści, żeby nie chcieć pomóc kociętom własnej kotki...

A ja ze zgarniętymi ze śmietnika kociętami matki-dziczki latam do weta i intensywnie leczę im oczy.... A tu, domowa kotka, nie może liczyć na pomoc swojego człowieka...

dzwonilem do weterynarza. ide z nimi dzisiaj.Ale mam pytanie czy brac koty i kotke czy same kotki ?

Adziks pisze:dzwonilem do weterynarza. ide z nimi dzisiaj.Ale mam pytanie czy brac koty i kotke czy same kotki ?

Weterynarza do domu!

Jeśli wet nie może przyjść do domu KONIECZNIE moim zdaniem brać całe towarzystwo z matką

Adziks pisze:dzwonilem do weterynarza. ide z nimi dzisiaj.Ale mam pytanie czy brac koty i kotke czy same kotki ?