Strona 1 z 1

Małe kotki -

PostNapisane: Śro maja 30, 2012 18:13
przez smolki20
Witam

Dziś jak nie było nas w domu nasza kotka urodziła 4 maluszki (2 radu jeden czarny, szary z białą plamką na głowie)
I tu mamy problem

1 kotek nie znajdował się z innymi jego włoski są sztywne jakby nie wylizane, natomiast drugi raz po raz sobie kichnie.
Czy to normalne?

Re: Małe kotki -

PostNapisane: Śro maja 30, 2012 18:21
przez seidhee
Nie od wczoraj jesteś na tym forum :?
Dlaczego kotka nie była wysterylizowana?
I sorry, jeśli chodzi o odchowanie noworodków, to nie jesteśmy tu specjalistami, bo ze wszystkich sił staramy się zapobiegać narodzinom kolejnych kociąt :evil:
Jeśli z którymś z kociąt jest coś nie tak, wezwij do domu weterynarza.
Jeśli kotka nie karmi kociąt, nie wylizuje, to musisz ją zastąpić - dokarmiać kociaki specjalnym mlekiem dla kociąt (np. Mixol), w żadnym wypadku nie zwykłym krowim mlekiem!!! i masować im brzuszki, żeby mogły się wypróżnić.

Re: Małe kotki -

PostNapisane: Śro maja 30, 2012 18:28
przez rysiowaasia
smolki20 pisze:I tu mamy problem

1 kotek nie znajdował się z innymi jego włoski są sztywne jakby nie wylizane, natomiast drugi raz po raz sobie kichnie.
Czy to normalne?

No tak, jest problem! Tego kotka matka pewnie odrzuciła :( . Cos z nim jest nie tak. Wezwij lekarza. Nie pozwól malutkiemu zwierzaczkowi umrzeć z głodu i chłodu. :( . Przystaw go do kociego sutka. Jeśli nie będzie chciał jeść, musisz sama go nakarmić...
A tak na przyszłość: lepiej zapobiegać, niz leczyć... :|

Re: Małe kotki -

PostNapisane: Śro maja 30, 2012 20:50
przez dalia
rysiowaasia pisze:
smolki20 pisze:I tu mamy problem

1 kotek nie znajdował się z innymi jego włoski są sztywne jakby nie wylizane, natomiast drugi raz po raz sobie kichnie.
Czy to normalne?

No tak, jest problem! Tego kotka matka pewnie odrzuciła :( . Cos z nim jest nie tak. Wezwij lekarza. Nie pozwól malutkiemu zwierzaczkowi umrzeć z głodu i chłodu. :( . Przystaw go do kociego sutka. Jeśli nie będzie chciał jeść, musisz sama go nakarmić...
A tak na przyszłość: lepiej zapobiegać, niz leczyć... :|

Rysiowaasia proszę nie diagnozuj kotów przez net

do autora wątku - nie my mamy problem, tylko Ty masz problem. Wezwij weterynarza do kotki i kociąt.
Niestety odchowanie miotu to bardziej kosztowna impreza niż sterylka.

Re: Małe kotki -

PostNapisane: Śro maja 30, 2012 21:08
przez mgj
viewtopic.php?p=8068073#p8068073
viewtopic.php?f=27&t=132667&start=180

A może zanim zaczniesz tutaj szukać rad, napiszesz kiedy dostaniemy z vip0 rzeczy, za które zapłaciłyśmy na bazarku?

Re: Małe kotki -

PostNapisane: Śro maja 30, 2012 21:16
przez vip
Dokładnie :ok: .
I chciałabym także dowiedzieć się, co z Milusiem, na którego był bazarek.

Re: Małe kotki -

PostNapisane: Śro maja 30, 2012 21:30
przez rysiowaasia
dalia pisze:
rysiowaasia pisze:
smolki20 pisze:I tu mamy problem

1 kotek nie znajdował się z innymi jego włoski są sztywne jakby nie wylizane, natomiast drugi raz po raz sobie kichnie.
Czy to normalne?

No tak, jest problem! Tego kotka matka pewnie odrzuciła :( . Cos z nim jest nie tak. Wezwij lekarza. Nie pozwól malutkiemu zwierzaczkowi umrzeć z głodu i chłodu. :( . Przystaw go do kociego sutka. Jeśli nie będzie chciał jeść, musisz sama go nakarmić...
A tak na przyszłość: lepiej zapobiegać, niz leczyć... :|

Rysiowaasia proszę nie diagnozuj kotów przez net

do autora wątku - nie my mamy problem, tylko Ty masz problem. Wezwij weterynarza do kotki i kociąt.
Niestety odchowanie miotu to bardziej kosztowna impreza niż sterylka.


Skoro nie powinnam wypowiadać się na temat stanu kotka w internecie, to nie rozumiem, dlaczego uważasz ,że jednak trzeba wezwać lekarza? Skoro jest wszystko w porządku ( bo poddałaś przecież w wątpliwość moje stwierdzenie,ze coś jest nie tak ... :| )
Nie rozumiem... Czy zawsze na tym forum uzytkownicy z krótszym "stażem" muszą być "odpowiednio" :roll: potraktowani?
Od wielu lat mam koty, jestem ich miłosniczką. Nie moge przedastwiac swojej opinii? Przeciez moja konkluzja jest taka sama, jak Twoja - wezwać lakarza, bo cos jest nie tak!

Re: Małe kotki -

PostNapisane: Czw maja 31, 2012 5:43
przez dalia
rysiowaasia pisze:
dalia pisze:
rysiowaasia pisze:
smolki20 pisze:I tu mamy problem

1 kotek nie znajdował się z innymi jego włoski są sztywne jakby nie wylizane, natomiast drugi raz po raz sobie kichnie.
Czy to normalne?

No tak, jest problem! Tego kotka matka pewnie odrzuciła :( . Cos z nim jest nie tak. Wezwij lekarza. Nie pozwól malutkiemu zwierzaczkowi umrzeć z głodu i chłodu. :( . Przystaw go do kociego sutka. Jeśli nie będzie chciał jeść, musisz sama go nakarmić...
A tak na przyszłość: lepiej zapobiegać, niz leczyć... :|

Rysiowaasia proszę nie diagnozuj kotów przez net

do autora wątku - nie my mamy problem, tylko Ty masz problem. Wezwij weterynarza do kotki i kociąt.
Niestety odchowanie miotu to bardziej kosztowna impreza niż sterylka.


Skoro nie powinnam wypowiadać się na temat stanu kotka w internecie, to nie rozumiem, dlaczego uważasz ,że jednak trzeba wezwać lekarza? Skoro jest wszystko w porządku ( bo poddałaś przecież w wątpliwość moje stwierdzenie,ze coś jest nie tak ... :| )
Nie rozumiem... Czy zawsze na tym forum uzytkownicy z krótszym "stażem" muszą być "odpowiednio" :roll: potraktowani?
Od wielu lat mam koty, jestem ich miłosniczką. Nie moge przedastwiac swojej opinii? Przeciez moja konkluzja jest taka sama, jak Twoja - wezwać lakarza, bo cos jest nie tak!


Smolki20 napisał lakoniczny post z którego tak na prawdę nic nie wynika, ale jeśli uważa że coś jest nie w porządku powinien wezwać weta do domu a nie pisać na forum
i nie pisz, proszę że źle Cię potraktowałam bo tak nie było. Absolutnie nie podważam tego że jesteś miłośniczką kotów, a wręcz przeciwnie uważam, że faktycznie nią jesteś

Re: Małe kotki -

PostNapisane: Czw maja 31, 2012 6:14
przez mikela
dalia pisze:
rysiowaasia pisze:
smolki20 pisze:I tu mamy problem

1 kotek nie znajdował się z innymi jego włoski są sztywne jakby nie wylizane, natomiast drugi raz po raz sobie kichnie.
Czy to normalne?

No tak, jest problem! Tego kotka matka pewnie odrzuciła :( . Cos z nim jest nie tak. Wezwij lekarza. Nie pozwól malutkiemu zwierzaczkowi umrzeć z głodu i chłodu. :( . Przystaw go do kociego sutka. Jeśli nie będzie chciał jeść, musisz sama go nakarmić...
A tak na przyszłość: lepiej zapobiegać, niz leczyć... :|

Rysiowaasia proszę nie diagnozuj kotów przez net

do autora wątku - nie my mamy problem, tylko Ty masz problem. Wezwij weterynarza do kotki i kociąt.
Niestety odchowanie miotu to bardziej kosztowna impreza niż sterylka.


a gdzie tu padła diagnoza? 8O Jedynie przypuszczenie, którego konkluzją była konieczność wezwania weta. To samo, co napisałaś Ty później.
Nie popadajmy w przesadę, Rysiowaasia przecież nie zrobiła nic złego.