Strona 1 z 6

Dakar- biało-rudy kocurek.Wraca z adopcji.

PostNapisane: Śro maja 30, 2012 10:34
przez ewar
Dakara poznałam jakiś czas temu, pojawił się na podwórku i przychodził do kociej stołówki pod oknem p.Izy. Nie bał się zupełnie ludzi, pomyślałyśmy, że to czyjś kot wychodzący. Dziwne jednak, bo nikt go nie szukał, nikt nie kojarzył tego kota.Zaprzyjaźnił się z kotem p.Izy, domagał się wpuszczenia do domu, a wczoraj spał na fotelu do drugiej nad ranem.O szóstej rano był już pod oknem.Potem odprowadzał jakąś dziewczynkę do szkoły, p.Iza go zawołała, nie chciała, aby przechodził przez ulicę.Zabrałam do lecznicy, zostanie tam, dopóki nie znajdzie domu.
Dakar ma około trzech lat, kamień na zębach, pchły, jest brudny, ale poza tym nic.Oczka czyste, uszy brudne, ale bez świerzbu.Testy zrobimy jutro, dzisiaj został tylko odpchlony i odrobaczony.Jest dość dużym kotem, waży 4,5 kg i jest przesłodki.Kocha inne koty, uwielbia ludzi, jest łagodny, daje się dzieciom głaskać.Teraz jest w lecznicowej klatce, jakoś się musi pogodzić z zamknięciem. Będzie oczywiście jeszcze raz odrobaczony i zaszczepiony.Naprawdę to kochany kotek, ociera się główką o rękę, mruczy cudnie, spokojnie można było go zbadać i obciąć pazurki.Na razie nie jest jeszcze biały, ale będzie.Rude plamy mają intensywnie pomarańczowy kolor. Mnie się podoba jego pyszczek, w realu jest ładniejszy niż na zdjęciach
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Dakar- biało-rudy dorosły kocurek

PostNapisane: Śro maja 30, 2012 14:28
przez Ty$ka
Piękny :1luvu:
Mam słabość do biało-rudych kotów.

Re: Dakar- biało-rudy dorosły kocurek

PostNapisane: Śro maja 30, 2012 15:18
przez ewar
On będzie dopiero piękny jak się domyje.Ale charakter ma cudowny :1luvu:

Re: Dakar- biało-rudy dorosły kocurek

PostNapisane: Śro maja 30, 2012 18:20
przez ewar
Dakar bez przerwy śpi. Dostał jedzenie i miał dylemat- spać, czy jeść. Podjadł jednak, ale natychmiast położył się na posłanku.Chciałam wyciągnąć go z klatki i chociaż poprzytulać, ale zaparł się i już.Najwyraźniej musiał sypiać czujnie, nie miał miękkiego, czystego posłanka, teraz więc nadrabia to wszystko.Jest prześliczny.Znowu nie wzięłam aparatu, zrobiłam zdjęcie komórką, potem wkleję,

Re: Dakar- biało-rudy dorosły kocurek

PostNapisane: Śro maja 30, 2012 18:33
przez ewar
Za jakość zdjęcia przepraszam, tam jest dość ciemno.
Obrazek

Re: Dakar- biało-rudy dorosły kocurek

PostNapisane: Śro maja 30, 2012 20:03
przez Ty$ka
Rozmieszczenie łat jak u mojego Endusia. Tylko mordkę ma inną. ;)

Słodzina z Dakara :1luvu:

Re: Dakar- biało-rudy dorosły kocurek

PostNapisane: Czw maja 31, 2012 5:52
przez ewar
Zobaczymy, jak będzie dzisiaj. Pewno już się wyspał i może domagać się wypuszczenia.Nie byłoby problemu z podkarmianiem go, ale okolica na pewno nie jest bezpieczna.Ludzie krzywdy by mu nie zrobili, ale obok jest wyjątkowo ruchliwa ulica i wciąż jakieś kocie zwłoki na niej.Tino, kot p.Izy trzyma się podwórka na szczęście. Wolałabym, aby Dakar pozostał nie wychodzący.

Re: Dakar- biało-rudy dorosły kocurek

PostNapisane: Czw maja 31, 2012 13:00
przez ewar
Dakar wciąż śpi.Siusiu i kupka w kuwetce, co mnie cieszy.W ogóle nie jest zainteresowany wychodzeniem z klatki, nie może się wciąż wyspać 8O Testu nie zrobiłyśmy, bo krew nie chciała lecieć, a wetka nie chciała go kłuć ponownie.Jutro to więc zrobimy.Kotek jest cudny, ogromny, już jest biały, musiał więc w przerwach się trochę umyć.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Dakar- biało-rudy dorosły kocurek

PostNapisane: Czw maja 31, 2012 18:34
przez Katalina
Wypuściłam go dziś z klatki. Narazie mógł połazić tylko w kocim pomieszczeniu. Mika jeszcze go nie lubi, a on nieprzebadany więc trzeba izolować.
Pozwiedzał sobie po czym położył się na taborecie Miki i oczywiście...poszedł spać;)
Nawet na jedzenie nie chciało mu się podnosić głowy, więc zostawiłam mu w klatce. Nie podobało mu się bardzo kiedy przenosiłam go do jego domku, ale niestety musi tam narazie być.
Bardzo fajny z niego kocur;) Wetka się z niego śmieje, bo za każdym razem śpi w innej ciekawej pozycji, np. na plecach:)

Re: Dakar- biało-rudy dorosły kocurek

PostNapisane: Czw maja 31, 2012 22:06
przez ewar
To kapitalny kocurek jest. wiem, że lubi dzieci, na podwórku podchodził do nich i łasił się.Na pewno miał dom, był przyzwyczajony do mieszkania w cieple, na czymś czystym i miękkim, szlajanie się po piwnicach nie było chyba dla niego zabawne.Teraz jest mu dobrze, chociaż mieszka w klatce, jakie to ma znaczenie, skoro wciąż śpi?

Re: Dakar- biało-rudy dorosły kocurek

PostNapisane: Pt cze 01, 2012 11:44
przez ewar
Dakar narozrabiał w nocy, porozwalał wszystko w klatce, pewno się nudził.Rano podjadł, ale robi się wybredny.A teraz ważne- testy FeLV/FIV ujemne :lol: Chyba go już ogłoszę.

Re: Dakar- biało-rudy dorosły kocurek

PostNapisane: Sob cze 02, 2012 15:21
przez ewar
Dakar ma w sumie teraz najgorzej :cry: Mieszka w mniejszej klatce niż Kubuś, Mika w ogóle jest poza klatką.Dakar nudzi się, nie ma jak wyładować energii, ale jakiś czas tak być musi.Mam dla niego tymczas, ale pojedzie dopiero po szczepieniach, a te dopiero za chwilę.Myślę, że w poniedziałek już będzie luźniej i większe pole manewru.Malutki kotek zamieszka u wiewióra 11 :lol: .Mikę można spokojnie wypuszczać na lecznicę, a upilnować Kubusia i Dakara też się uda. On jest trochę zdenerwowany, pokazuje, że "łaski bez" i wskakuje do klatki nieco obrażony, kiedy go trzymam na kolanach.Lubię go, jest kochany i bardzo i go szkoda.Na pewno jednak się wyśpi za wszystkie czasy.

Re: Dakar- biało-rudy dorosły kocurek

PostNapisane: Sob cze 02, 2012 17:09
przez Katalina
Zaczynam odnosić wrażenie, że robi się nieco zdołowany. Otwieram mu klatkę, a on tylko leży i patrzy w kocyk. Dziś wyszedł dopiero kiedy wróciłam do pomieszczenia dać im jeść na najbliższe dwa dni. Wyszedł i wlazł pod taboret.
Mam nadzieję, że szybko pojedzie do DT. Jest naprawdę uroczy, a rzeczywiście jest teraz najbardziej poszkodowany ze wszystkich naszych kotów lecznicowych.
A na kiedy planowane jest szczepienie?

Re: Dakar- biało-rudy dorosły kocurek

PostNapisane: Sob cze 02, 2012 17:18
przez ewar
Wetka najpierw powtórnie odrobacza, a potem dopiero szczepi.W poniedziałek poświęcę mu sporo czasu.

Re: Dakar- biało-rudy dorosły kocurek

PostNapisane: Sob cze 02, 2012 18:43
przez jotpeg
ewar, zawsze wynajdziesz kogos niezwyklego :!:
Dakar piekny jest :1luvu: :1luvu: