Strona 1 z 3

Gdynia - Koci dramat - potrzebne DT i wsparcie finansowe

PostNapisane: Nie maja 27, 2012 21:32
przez mpacz78
Wczoraj dostałam zgłoszenie, że na jednym z gdyńskich podwórek jest prawdziwy koci dramat.

Dziś tam pojechałam - to co zastałam brak słów :cry:

Nie rozumiem jak ludzie mogą tam mieszkać, przechodzić codziennie koło tych kotów i nic z tym nie robić :cry: Sprawę zgłosiła siostra mieszkającej tam starszej pani, która przy okazji odwiedzin u siostry zauważyła tą sytuację.

Koty mieszkają i są karmione głównie w śmietniku. Ich życie to wegetacja w brudzie, choroby, wypadki.

Dziś zastałam tam:
- 2 kotki w zaawansowanych ciążach
- 1 kotkę chyba z ropomaciczem (dziwny wyciek z narządów rodnych)
- 1 kotkę z 1-2 dniowym miotem w śmietniku na pudełku po pizzy
- młodego kocurka burego, mizistego, wychudzonego i obsmarkanego
- kocura ze złamaną przednią łapką, chyba już zośniętą w nienaturalnej pozycji.
- młode czarne coś (jeszcze nie przyuważyłam on czy ona)
Podobno sa tam jeszcze 4 kociaki w wieku około 2 mies. - nie poszłam już ich szukać, bo już to co wcześniej zobaczyłam przerosło moje możliwości. Kociaki są podobno oswojone, można brać na ręce.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

Jak mi ktoś jeszcze raz powie, że koty powinny żyć w mieście, że sobie same radzą, że nie trzeba ingerowac w naturę .... :evil:


Pomóżcie nam działać:
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 42a,
03-772 Warszawa
NIP 525-21-91-290
nr konta: 81 1370 1109 0000 1706 4838 7309
Z dopiskiem: "PKDT - koty ul.Śląska"

Re: Gdynia - Koci dramat - potrzebne DT i wsparcie finansowe

PostNapisane: Nie maja 27, 2012 22:04
przez mpacz78
Miałam ze sobą 3 transportery i klatkę łapkę. Jeśli chodzi o nowonardzone kocięta zrobiłam co musiałam, ciężarne i ta z podejrzeniem ropomacicza są w klinice weterynaryjnej, jutro rano będą miały zabiegi.
Kotka która urodziła jest w zaprzyjaźnionej lecznicy, gdzie spędzi kilka dni, dostanie zastrzyki na zachamowanie laktacji, odpocznie potem zostanie wysterylizowana bocznym cięciem.

Re: Gdynia - Koci dramat - potrzebne DT i wsparcie finansowe

PostNapisane: Nie maja 27, 2012 22:09
przez mpacz78
:cry:

Miejsce karmienia kotów:
Obrazek

Re: Gdynia - Koci dramat - potrzebne DT i wsparcie finansowe

PostNapisane: Nie maja 27, 2012 22:09
przez mpacz78
:cry: :cry: :cry:
Kotka z młodymi:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Gdynia - Koci dramat - potrzebne DT i wsparcie finansowe

PostNapisane: Nie maja 27, 2012 22:12
przez mpacz78
Młody kocurek, który jest mizisaty, chudy, obsmarkany - na pewno chciałby mieć dom a nie śmietnik.
Ociera się o nogi, nadstawia do głaskania :cry: :cry: :cry:
Nie mamy gdzie go wziąć na tymczas
Obrazek

Re: Gdynia - Koci dramat - potrzebne DT i wsparcie finansowe

PostNapisane: Nie maja 27, 2012 22:16
przez mpacz78
Koniecznie potrzebny tymczas dla 4 około 2 mies. oswojonych kociaków! Trzeba je zabrać z tego okropnego miejsca :(
Tam ludzie uważają, że te koty dobrze sobie radzą, a większość jest chora, nikt kotów nie leczy, choć większość jest oswojona i obsługiwalna. Koty rodzą się i umierają pod tym śmietnikiem :( .

Re: Gdynia - Koci dramat - potrzebne DT i wsparcie finansowe

PostNapisane: Nie maja 27, 2012 22:26
przez mpacz78
Nie mamy miesca na DT ani w lecznicy :( , nie mamy pieniędzy na leczenie kotów :cry:
Ja już nie wiem co robić :cry: - pomóżcie.

Re: Gdynia - Koci dramat - potrzebne DT i wsparcie finansowe

PostNapisane: Nie maja 27, 2012 22:57
przez MagdaGdynia
żałuje, ze nie moge wspomóc :(

Re: Gdynia - Koci dramat - potrzebne DT i wsparcie finansowe

PostNapisane: Nie maja 27, 2012 23:09
przez Marlon
:( brak słów... ludzie nie widzą co dzieje się pod ich oknami?

Re: Gdynia - Koci dramat - potrzebne DT i wsparcie finansowe

PostNapisane: Nie maja 27, 2012 23:16
przez mpacz78
Uważają że kotów dużo się rodzi ale pzrecież dużo tu umiera - i to jest równowaga w przyrodzie.
Tak mi dziś powiedział jeden pan, co tam mieszka.

Uważam, że nie moze być kotów na podwórku gdzie cała opieka nad kotami ogranicza się do sypnięcia trochę kitkata pod śmietnik :(
Gdzie koty mnożą się wsobnie bez żadnych ograniczeń, jednocześnie nie mają warunków na odchowanie potomstwa, co roku rodzi się kilka miotów, koty chorują nikt ich nie leczy.

Re: Gdynia - Koci dramat - potrzebne DT i wsparcie finansowe

PostNapisane: Pon maja 28, 2012 14:22
przez seja
Masakra !!

Re: Gdynia - Koci dramat - potrzebne DT i wsparcie finansowe

PostNapisane: Pon maja 28, 2012 14:32
przez ksb
mpacz78 pisze:Nie mamy miesca na DT ani w lecznicy :( , nie mamy pieniędzy na leczenie kotów :cry:
Ja już nie wiem co robić :cry: - pomóżcie.


Ja mogę tylko zaoferować małą pomoc finansową.
Na DT się nie nadaję :oops:

Czekam na pw.

Re: Gdynia - Koci dramat - potrzebne DT i wsparcie finansowe

PostNapisane: Pon maja 28, 2012 14:35
przez mpacz78
Pomoc finansową można kierować na konto fundacyjne:

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 42a,
03-772 Warszawa

nr konta: 81 1370 1109 0000 1706 4838 7309
W tytule przelewu: "PKDT - koty ul.Śląska"

Re: Gdynia - Koci dramat - potrzebne DT i wsparcie finansowe

PostNapisane: Pon maja 28, 2012 14:45
przez iwona66
mpacz78 pisze::cry: :cry: :cry:
Kotka z młodymi:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Smutne miejsce dla kocich dzieci i ich mamy :(

Re: Gdynia - Koci dramat - potrzebne DT i wsparcie finansowe

PostNapisane: Pon maja 28, 2012 15:55
przez horacy 7
Mogę tylko podrzucić ,smutne to wszystko. :(