Strona 1 z 1

Kocia Wredocia ]:->

PostNapisane: Pt kwi 16, 2004 18:44
przez AsiaS
Czy Wasze Kociambry też są takie sprytne że aż wredne? :twisted:
Dzisiaj Niedźwiedzia mi zrobiła niezłą niespodziankę..
Wróciłam późno do domu i od razu poszłam spać. Zapomniałam wziąć kuwetę do pokoju, i o 5.31 usłyszałam "siuuuuuuuuu" i poczułam mokro w nogach :evil: :evil: Kota mi się zsiurała na pościel.. :evil:
Nie zloscilam sie na nią bardzo, ale udawalam ze jestem obrazona caaaly dzien, bo komicznie wygladalo jak udawala ze mnie nie widzi :twisted:

PostNapisane: Pt kwi 16, 2004 20:02
przez zuza
Hm... zamkniecie kota bez dostepu do kuwety to jest dopiero wredzielstwo... :roll:
To ona ma prawo byc obrazona, nie Ty ;-)

PostNapisane: Sob kwi 17, 2004 14:23
przez AsiaS
zuza pisze:Hm... zamkniecie kota bez dostepu do kuwety to jest dopiero wredzielstwo... :roll:

oj niechcaco nooo... :oops:

To ona ma prawo byc obrazona, nie Ty ;-)


nii, ona sie za takie rzeczy nie obraza ;)

PostNapisane: Sob kwi 17, 2004 14:25
przez zuza
Czyli watek powinien nosic tytul "Wyjatkowo wyrozumiala kota" ;-)

PostNapisane: Sob kwi 17, 2004 14:25
przez AsiaS
że niby moja? hmm, wyrozumiala to ona nie jest.. :twisted:

PostNapisane: Sob kwi 17, 2004 14:39
przez Kliodna
He he, a moze ona to zrobiła niechcący? :wink: Kilka dni temu nasza mała obsiusiała i siebie i łóżko przez sen. Obudziął się w kałuży z całymi mokrymi porciętami. Chyba jej się śniła kuwetka :lol:

PostNapisane: Sob kwi 17, 2004 15:47
przez zuza
Kliodna - lap siusiu do badania!

PostNapisane: Sob kwi 17, 2004 16:10
przez Kliodna
zuza pisze:Kliodna - lap siusiu do badania!


A to może być spowodowane jakąś chorobą :?:
Nie wiedziałam :oops:

PostNapisane: Sob kwi 17, 2004 21:03
przez dziuba
Mam takie atrakcje jak:
- za dużo fe w kuwecie
- za stary żwirek

Wtey Rudy bez pardonu sioora po pościeli....

PostNapisane: Nie kwi 18, 2004 10:53
przez zuza
Kliodna pisze:
zuza pisze:Kliodna - lap siusiu do badania!


A to może być spowodowane jakąś chorobą :?:
Nie wiedziałam :oops:

A owszem. Normalnie kot nie siusia nie wiedzac o tym. Tak sie objawia zapalenie pecherza na przyklad. Ze leci mu przez sen.
Badaj siusiu, badaj. Najwyzej sie okaze, ze jest ok. Oby!

PostNapisane: Nie kwi 18, 2004 19:47
przez kordonia
Prawdziwie wredna jest moja Szelma. Ona przez cały czas mysli tylko o jedzeniu. Budzi nas rano, przebiegając nam po brzuchach swoim sześciokilkowym ciałem i prowadzi do kuchni, a gdy my nic sobie z tego nie robimy, to ta staje się zła i idzie bić Wredkę ze złości. Wygląda to tak, że Wredzinka stoi pokornie, a ta ją bach, bach, bach łapą po głowie. Jesli chodzi o sikanie, to wystarczy, że ktokolwiek byl tylko jeden raz przed nią w kuwecie, ona juz tam nie wejdzie. I sika obok. :evil:
A wczoraj, to wprawila mnie w osłupienie. Tuz przed porą kociego posiłku, kiedy Szelma już lata podekscytowana od pokoju do kuchni, wyszłam tylko na chwilkę po coś do sklepu. Ja nie wiem, może ona się przestraszyla, że ja sobie poszłam na długo i jej nie dam jesć, czy co. W każdym razie, gdy wróciłam i chciałam nałożyc moje domowe spodnie stwierdziłam, że są one calutkie obsikane. Tym pokazała mi, na którym miejscu w domowej hierarchii według niej stoję.
To sie dopiero nazywa wredny kot!

PostNapisane: Nie kwi 18, 2004 20:05
przez kochatka
kordonia ja gdzieś ostatnio czytałam ,ze gdy kot czuje się niepewnie lub czuje się zagrożony to sikia na rzeczy, które mocno pachną właścicielem(ubrania, pościel itp).Koteczka przestraszyła się, że Ty znikasz a ona będzie miała pusty brzusio :lol:

PostNapisane: Nie kwi 18, 2004 23:38
przez Beata
Ja myslalam, ze mam taka wredote albo dwie - jedna sie strasznie drze jak chce zeby ja miziac :twisted: (czasami w najmniej odpowiednim momencie :roll: ) a druga dostaje hopla jak nie dostaje mieska :wink: .

Ale zadna nie robi sioo nigdzie oprocz kuwety, pomimo duzej ilosci krysztalow u obydwu :D . Mam aniolki, nie wredoty :D

A tak na powaznie, to przy wszelkich innych/roznych od dotychczasowych zachowaniach dotyczacych siooo staralabym sie zrobic badania. Badanie sioo nie jest kosztowne i wyniki sa w miare szybko, i lapanie sioo jako doswiadczenie tez sie przydaje, bo zwykle predzej czy pozniej trzeba to zrobic wlasnemu kotu :lol:

U kotow "podejrzanych" to bardzo profilaktycznie badanie sioo przynajmniej raz na miesiac

PostNapisane: Pon kwi 19, 2004 3:28
przez kordonia
Co do badań siusiów Szelmy, to ma je badane często (po grudniowej niewydolności nerek spowodowanej zatruciem Flukonazolem). Wyniki piękne, a Szelma nadal wredna :roll: taki typ

PostNapisane: Pon kwi 19, 2004 15:11
przez AsiaS
Beata pisze:
A tak na powaznie, to przy wszelkich innych/roznych od dotychczasowych zachowaniach dotyczacych siooo staralabym sie zrobic badania.


Zadnych innych od dotychczasowych czynnosci w sioo nie stwierdzono :twisted: