Strona 1 z 3

UMIERA NA NASZYCH OCZACH - ZAGŁODZI SIĘ Z TĘSKNOTY! POMOCY!!

PostNapisane: Sob maja 19, 2012 20:39
przez joluka
Kolejny raz błagam na forum o pilną pomoc - dla kota, który odchodzi na naszych oczach!!!

W zaprzyjaźnionej lecznicy, która leczy nasze kociaki, pojawiło się znowu kilka bezdomniaków, dla których muszę pomóc poszukać domu. Ale jeden z nich to przypadek mega, dramatycznie pilny!

Dwa tygodnie temu trafiło do lecznicy rodzeństwo - dwuletnie koty, kocurek i koteczka. Zmarła ich pani, syn zmarłej wyrzucił przez okno najstarszą kotkę matki (mamę tego rodzeństwa zresztą). Wyrzucił z parteru - ale kotka, do tej pory nigdy nie wychodząca, uciekła w szoku i przerażeniu. Sąsiadki zabrały pozostałe dwa koty i przyniosły do lecznicy...

Dziewczynka jakoś się otrząsnęła z początkowego strachu i oszołomienia - je i funkcjonuje w miarę normalnie. Nie potrzebuje do szczęścia nawet towarzystwa brata - te kociaki nie są ze sobą specjalnie zżyte.

Natomiast chłopak - Miki (imię ma w dodatku takie, jak mój aktualny tymczas) - poddał się totalnie. Kompletnie nie je - zaszył się w kartoniku w klatce i postanowił odejść. Tylko wówczas, gdy ktoś znajdzie czas i usiądzie przy klatce na kilkadziesiąt minut, Miki powolutku wychodzi z kartonika i zaczyna żyć - mruczy, ociera się, włazi na człowieka - i wówczas je, po kilka chrupek, głaskany, przytulany i namawiany. Za to potem, gdy człowiek odejdzie, strasznie płacze... :(

Wyobrażacie sobie zapewne, jak często personel mega zarobionej lecznicy ma czas, żeby posiedzieć godzinę przy jednym kocie w odosobnieniu... :roll: Więc Miki umiera... Funkcjonuje w tej chwili praktycznie na kroplówkach, ale wyraźnie stracił nadzieję.

Gdy trafił do lecznicy ważył ok. 5 kg (na tych zdjęciach jest już parę dni po oddaniu - ze stresu dostał infekcji oczka i stąd ten brzydki wyciek):

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Teraz Miki waży 2600 g....... W tym tempie to nie potrwa długo... :crying:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Sytuację komplikuje fakt, że Miki wymaga w tej chwili człowieka praktycznie na wyłączność - trzeba mu poświęcić bardzo dużo czasu, żeby ponownie zaufał, poczuł się bezpiecznie i nabrał chęci do życia. Żeby postanowił wrócić...
Więc praktycznie pewnie odpadają niestety domy forumowe - zakocone i zarobione najczęściej :( .

Błagam więc o pomoc w umieszczeniu Mikiego na facebooku - ja nie mam tam konta, a myślę, że to ostatnia szansa dla kocurka. Może tam znajdzie się ktoś, kto zlituje się nad biedakiem i da mu szansę!!! Czy ktoś z Was mógłby zrobić Mikiemu wydarzenie i popilotować je na bieżąco??? Bardzo, bardzo proszę!!! :1luvu:

Miki jak widać jest zwykłym biało-burym dachowcem. Ma trochę ponad dwa lata, jest wykastrowany i odrobaczony.
I straszliwie wręcz proludzki! Tylko już nie ma swojego człowieka do kochania... :cry:

Re: UMIERA NA NASZYCH OCZACH - ZAGŁODZI SIĘ Z TĘSKNOTY! POMO

PostNapisane: Sob maja 19, 2012 20:41
przez Gretta
Biedactwo! :cry:

Re: UMIERA NA NASZYCH OCZACH - ZAGŁODZI SIĘ Z TĘSKNOTY! POMO

PostNapisane: Sob maja 19, 2012 20:42
przez kotx2
:( :!: Strasznie mi go żal...

Re: UMIERA NA NASZYCH OCZACH - ZAGŁODZI SIĘ Z TĘSKNOTY! POMO

PostNapisane: Sob maja 19, 2012 20:51
przez aamms
http://www.facebook.com/?ref=logo#!/eve ... ext=create
zrobiłam wydarzenie na fb..
za niedługo wkleję fotki..

Re: UMIERA NA NASZYCH OCZACH - ZAGŁODZI SIĘ Z TĘSKNOTY! POMO

PostNapisane: Sob maja 19, 2012 20:53
przez Mulesia
O rany.
Bidulek :cry:

Re: UMIERA NA NASZYCH OCZACH - ZAGŁODZI SIĘ Z TĘSKNOTY! POMO

PostNapisane: Sob maja 19, 2012 20:55
przez Alex405
Podnoszę

Re: UMIERA NA NASZYCH OCZACH - ZAGŁODZI SIĘ Z TĘSKNOTY! POMO

PostNapisane: Sob maja 19, 2012 20:58
przez joluka
aamms pisze:http://www.facebook.com/?ref=logo#!/events/272326692865199/?context=create
zrobiłam wydarzenie na fb..
za niedługo wkleję fotki..


Jesteś przekochana!!!!!!!!!! :1luvu: Dziękuję Ci ogromnie za tak błyskawiczną reakcję!!!!!!!!!!

Re: UMIERA NA NASZYCH OCZACH - ZAGŁODZI SIĘ Z TĘSKNOTY! POMO

PostNapisane: Sob maja 19, 2012 21:01
przez aamms
joluka pisze:
aamms pisze:http://www.facebook.com/?ref=logo#!/events/272326692865199/?context=create
zrobiłam wydarzenie na fb..
za niedługo wkleję fotki..


Jesteś przekochana!!!!!!!!!! :1luvu: Dziękuję Ci ogromnie za tak błyskawiczną reakcję!!!!!!!!!!


daj jakiś kontakt do siebie na fb.. może być mail..

Re: UMIERA NA NASZYCH OCZACH - ZAGŁODZI SIĘ Z TĘSKNOTY! POMO

PostNapisane: Sob maja 19, 2012 21:02
przez joluka
aamms pisze:
joluka pisze:
aamms pisze:http://www.facebook.com/?ref=logo#!/events/272326692865199/?context=create
zrobiłam wydarzenie na fb..
za niedługo wkleję fotki..


Jesteś przekochana!!!!!!!!!! :1luvu: Dziękuję Ci ogromnie za tak błyskawiczną reakcję!!!!!!!!!!


daj jakiś kontakt do siebie na fb.. może być mail..


[...]

Re: UMIERA NA NASZYCH OCZACH - ZAGŁODZI SIĘ Z TĘSKNOTY! POMO

PostNapisane: Sob maja 19, 2012 21:03
przez Beliowen
Joluka, mogę po niego jutro przyjechać do lecznicy
będzie miał towarzystwo 4 kastrowanych panów (w tym jeden w jego wieku) i nasze :)
czy będzie tymczasem, czy zostanie na stałe - to się okaże, na razie ważne, żeby doszedł do siebie.
Napisz mi proszę na PW gdzie on jest :)

Re: UMIERA NA NASZYCH OCZACH - ZAGŁODZI SIĘ Z TĘSKNOTY! POMO

PostNapisane: Sob maja 19, 2012 21:11
przez joluka
Beliowen :1luvu: - piszę do Ciebie pw!!!

Re: UMIERA NA NASZYCH OCZACH - ZAGŁODZI SIĘ Z TĘSKNOTY! POMO

PostNapisane: Sob maja 19, 2012 21:12
przez aamms
Beliowen pisze:Joluka, mogę po niego jutro przyjechać do lecznicy
będzie miał towarzystwo 4 kastrowanych panów (w tym jeden w jego wieku) i nasze :)
czy będzie tymczasem, czy zostanie na stałe - to się okaże, na razie ważne, żeby doszedł do siebie.
Napisz mi proszę na PW gdzie on jest :)


Belio.. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Mam kasować wydarzenie na fb? :D

Re: UMIERA NA NASZYCH OCZACH - ZAGŁODZI SIĘ Z TĘSKNOTY! POMO

PostNapisane: Sob maja 19, 2012 21:15
przez MariaD
Rany! Kot wygrał los na loterii.

Beliowen, jak nie wklejam to wkleję :1luvu:

Re: UMIERA NA NASZYCH OCZACH - ZAGŁODZI SIĘ Z TĘSKNOTY! POMO

PostNapisane: Sob maja 19, 2012 21:15
przez kotx2
Beliowen pisze:Joluka, mogę po niego jutro przyjechać do lecznicy
będzie miał towarzystwo 4 kastrowanych panów (w tym jeden w jego wieku) i nasze :)
czy będzie tymczasem, czy zostanie na stałe - to się okaże, na razie ważne, żeby doszedł do siebie.
Napisz mi proszę na PW gdzie on jest :)

:D :ok:
edit:popłakałam sie :oops:

Re: UMIERA NA NASZYCH OCZACH - ZAGŁODZI SIĘ Z TĘSKNOTY! POMO

PostNapisane: Sob maja 19, 2012 21:23
przez RAnia
Wspaniala wiadomosc. To teraz czekamy na wiadomosci jak sobie kotek radzi w nowym domu!