Strona 1 z 1

POMOCY-Zgrubienie/opuchlizna po sterylizacji!

PostNapisane: Czw maja 17, 2012 18:42
przez XenaCatWomen
Witam, 9 maja robiłam sterylizację kotki,ma ona ok 9/10 miesięcy.
Kicia zachowuje się jak zawsze-jest aktywna,zadowolona,je,sika,robi kupę.

Parę dni temu pojawiło się zgrubienie/kulka/opuchlizna-to jest TWARDE.Gdy kotka leży wygląda,jakby była ZA cięciem sterylizacyjnym a gdy stawiam ją na dwie tylne łapy wygląda,jakby była DOOKOŁA cięcia sterylizacyjnego.

Wszystko dobrze się goiło mimo tego zgrubienia,a dziś rano nagle z cięcia zaczęło coś się sączyć- wydaje mi się że to ropa zmieszana z krwią wypływająca z tego zgrubienia,ponieważ ma upust w cięciu.Ale nie jestem pewna.Początkowo gdy naciskałam te zgrubienie płyn wylatywał,lecz teraz przestał już lecieć(gdy naciskałam na to delikatnie,w ogóle nie miałczała)Nic więc już z tego nie leci.

Bardzo się boję i nie wiem co to jest,czytałam że to normalne lecz nie wiem...Do weterynarza tak po prostu pójść nie mogę,bo mam kawał drogi samochodem do niego(nie mam mozliwosci pojechania samochodem) a pociagiem nie mogę pojechać-kotka oszaleje i bardzo się boi.
Dlatego chciałabym pierw dowiedzieć się,czy to samo nie przejdzie- że to zaschnie w strupek i zagoi się,a to twarde zgrubienie(czy co to tam jest) samo zniknie...

Niepotrzebnie zgodziłam się na to,by kotka chodziła bez kubraczka-sama sobie ściągała :/ i w końcu dałam spokój.Dziś muszę uszyć coś takiego,czego nie ściagnie.



http://s6.ifotos.pl/img/ZDJECIEKO_rwrrsnr.jpg
http://s6.ifotos.pl/img/1JPG_rwrrrhp.JPG
http://s6.ifotos.pl/img/2JPG_rwrrrhx.JPG
http://s6.ifotos.pl/img/3JPG_rwrrrhe.JPG
http://s6.ifotos.pl/img/4JPG_rwrrrhs.JPG
http://s6.ifotos.pl/img/5JPG_rwrrrhq.JPG

Re: POMOCY-Zgrubienie/opuchlizna po sterylizacji!

PostNapisane: Czw maja 17, 2012 18:56
przez beata1973
Samo zgrubienie wzdłuż cięcia zapewne wynika z "alergii" na nici i nie jest groźne, natomiast niepokoi ropa z części ranki. Powinien obejrzeć to wet :( Może trzeba zapodać antybiotyk, moza kicia wygrzebała szew .

Re: POMOCY-Zgrubienie/opuchlizna po sterylizacji!

PostNapisane: Czw maja 17, 2012 18:59
przez najszczesliwsza
Puścił szew.

A kulka jest normalna.

Re: POMOCY-Zgrubienie/opuchlizna po sterylizacji!

PostNapisane: Czw maja 17, 2012 19:02
przez XenaCatWomen
Ma nałożone szwy rozpuszczalne.

Nie ma już żadnego wycieku,ani krwi ani ropy ani niczego. Naciskam delikatnie na zgrubienie i nic nie wycieka,jak rankiem(to była bardzo mała ilość rankiem mimo wszystko).
Sam obrzęk jest normalny?Spójrz na 1 zdjęcie,tam widać go najlepiej,na pozostałych go nie widać,niepotrzebnie wstawiłam resztę zdjęć.

Zobaczę co się będzie działo,intensywnie obserwuję tą rankę.Jeżeli będzie dalej coś nie tak to zadzwonię do tamtego weterynarza(nie odpisuje :/) albo ewentualnie pójdę do weta stąd(naprawdę nie ufam wetom).

To obserwuję :( ...Zawsze coś nie tak...Ten kotulek to mój skarbek i nic nie może Jej się stać...

Re: POMOCY-Zgrubienie/opuchlizna po sterylizacji!

PostNapisane: Czw maja 17, 2012 19:03
przez Blue
Jeśli ze zgrubienia coś się sączy to prawdopodobnie doszło do nadwrażliwości na nici rozpuszczalne i organizm próbuje się ich pozbyć.
Bardzo dobrze że ranka się troszkę otworzyła - dzięki temu płyn ma możliwość się wydostać - jeśli nie ma ujścia potrafi bardzo namieszać, zbiera się, rana potrafi się otworzyć na pełnej długości, czasem trzeba ranę samemu otwierać (wet to robi oczywiście).

Pod kontrolą - ale pozwalałabym kotce tą rankę delikatnie wylizywać - bo to jej bardzo dobrze zrobi (wiem że brzmi to kontrowersyjnie, ale wielokrotnie sprawdzałam że ten sposób mojego chirurga wet się sprawdza doskonale :)).
Kotka lizaniem zrywa strupa, rozrywa troszkę rankę - a o to teraz chodzi, wcale szybkie zasklepienie nie jest najlepszym co teraz może się wydarzyć. Ta ranka powinna być otwarta póki cokolwiek ma i chce z niej wypływać.
Dobrze jest po jej oczyszczeniu (jeśli nie dasz jej kotce, musisz to robić sama, najpierw namoczyć a potem usunąć strupa i zaschnięte wydzieliny, kilka razy dziennie) okolice ranki posmarować parafiną lub wazeliną - zmniejszą ryzyko podrażnienia, bo ta wydzielina ma właściwości silnie drażniące, ułatwi też kolejne oczyszczanie.
Musisz pilnować by ranka była otwarta - jeśli zacznie zarastać za szybko trzeba ją delikatnie rozrywać na świeżych zrostach - choć to brzmi brutalnie, to tak naprawdę jest proste, jednak dobrze by było gdyby wet Ci pokazał jak to robić.

Gdyby wypływ z ranki się wzmógł, gdyby zaczął mieć dziwny zapach :!: , gdyby pojawiło się cokolwiek nowego, obrzęk by się zwiększył, pojawiło zaczerwienienie, kotka czuła się źle - wet koniecznie musi ją zobaczyć i to szybko. I nie ma że boli, musi ją zobaczyć.

Jeśli na razie tylko trochę płynu poleciało - to możesz póki co to poobserwować - sam wyciek płynu, bez zapachu, bez dodatkowych objawów - jest do załatwienia w domu.
Gdy wypłynie co ma wypłynąć - ranka błyskawicznie się zagoi.

Gdyby się zagoiła ale zobaczyłabyś że obrzęk znowu się zwiększa - do weta od razu - bo oznacza to że zarosła za szybko.

Re: POMOCY-Zgrubienie/opuchlizna po sterylizacji!

PostNapisane: Czw maja 17, 2012 19:04
przez najszczesliwsza
Ja bym dla spokojnej spokojności pokazała wetowi.

U nas wet zalecił przemywanie Rivanolem, zagoiło się samo, tylko goiło się dłużej.

Re: POMOCY-Zgrubienie/opuchlizna po sterylizacji!

PostNapisane: Czw maja 17, 2012 19:10
przez beata1973
Gulka to nic złego, ale przy powiększeniu zdjęcia wydaje mi się,ze widać tam ropę. a to chyba kwalifikuje się do weta. Wygląda na to,ze wyszarpała szew :(

Re: POMOCY-Zgrubienie/opuchlizna po sterylizacji!

PostNapisane: Czw maja 17, 2012 19:28
przez XenaCatWomen
Blue pisze:Jeśli ze zgrubienia coś się sączy to prawdopodobnie doszło do nadwrażliwości na nici rozpuszczalne i organizm próbuje się ich pozbyć.
Bardzo dobrze że ranka się troszkę otworzyła - dzięki temu płyn ma możliwość się wydostać - jeśli nie ma ujścia potrafi bardzo namieszać, zbiera się, rana potrafi się otworzyć na pełnej długości, czasem trzeba ranę samemu otwierać (wet to robi oczywiście).

Pod kontrolą - ale pozwalałabym kotce tą rankę delikatnie wylizywać - bo to jej bardzo dobrze zrobi (wiem że brzmi to kontrowersyjnie, ale wielokrotnie sprawdzałam że ten sposób mojego chirurga wet się sprawdza doskonale :)).
Kotka lizaniem zrywa strupa, rozrywa troszkę rankę - a o to teraz chodzi, wcale szybkie zasklepienie nie jest najlepszym co teraz może się wydarzyć. Ta ranka powinna być otwarta póki cokolwiek ma i chce z niej wypływać.
Dobrze jest po jej oczyszczeniu (jeśli nie dasz jej kotce, musisz to robić sama, najpierw namoczyć a potem usunąć strupa i zaschnięte wydzieliny, kilka razy dziennie) okolice ranki posmarować parafiną lub wazeliną - zmniejszą ryzyko podrażnienia, bo ta wydzielina ma właściwości silnie drażniące, ułatwi też kolejne oczyszczanie.
Musisz pilnować by ranka była otwarta - jeśli zacznie zarastać za szybko trzeba ją delikatnie rozrywać na świeżych zrostach - choć to brzmi brutalnie, to tak naprawdę jest proste, jednak dobrze by było gdyby wet Ci pokazał jak to robić.

Gdyby wypływ z ranki się wzmógł, gdyby zaczął mieć dziwny zapach :!: , gdyby pojawiło się cokolwiek nowego, obrzęk by się zwiększył, pojawiło zaczerwienienie, kotka czuła się źle - wet koniecznie musi ją zobaczyć i to szybko. I nie ma że boli, musi ją zobaczyć.

Jeśli na razie tylko trochę płynu poleciało - to możesz póki co to poobserwować - sam wyciek płynu, bez zapachu, bez dodatkowych objawów - jest do załatwienia w domu.
Gdy wypłynie co ma wypłynąć - ranka błyskawicznie się zagoi.

Gdyby się zagoiła ale zobaczyłabyś że obrzęk znowu się zwiększa - do weta od razu - bo oznacza to że zarosła za szybko.



Czyli mam ściągnąć jej sweterek(kombinezon) i dawać lizać?A co jeśli rozerwie sobie szwy i rana się otworzy?
Pilnować będę ją na pewno,siedzę cały czas w domu...

Ale ciskałam to nic nie leci z tej ranki...Mimo to wszystko nie powinna zasychać?
Przecież wtedy bedzie goiło się w nieskończoność...

Mam jej cięcie sterylizacyjne czymś przemywać dla odkażenia?Przecież gdy kicia leży na podłodze,może dostać jakiegoś brudu...


Zapomniałam zapytać,mam Jej opuychliznę okładać ALTACETEM?

dziękuję Ci blue za pomoc,bardzo mi pomagasz.Jestem dość początkującą kociarą.

Re: POMOCY-Zgrubienie/opuchlizna po sterylizacji!

PostNapisane: Czw maja 17, 2012 20:40
przez Blue
Odpisałam na pw :)

Re: POMOCY-Zgrubienie/opuchlizna po sterylizacji!

PostNapisane: Wto maja 22, 2012 6:51
przez bakakaj
Witam, zajrzałam na Twój wątek, bo mojej kotce po sterylizacji też wyskoczyła taka gula na samym końcu szwu. Od sterylizacji minął już ponad miesiąc, wszystko ładnie się zagoiło, ale zgrubienie pozostało. Weterynarz twierdził, że z czasem zniknie, ale nie wiem, ile jeszcze może to potrwać. Może ktoś mi podpowie, co robić w takiej sytuacji?