POMOCY-Zgrubienie/opuchlizna po sterylizacji!

Witam, 9 maja robiłam sterylizację kotki,ma ona ok 9/10 miesięcy.
Kicia zachowuje się jak zawsze-jest aktywna,zadowolona,je,sika,robi kupę.
Parę dni temu pojawiło się zgrubienie/kulka/opuchlizna-to jest TWARDE.Gdy kotka leży wygląda,jakby była ZA cięciem sterylizacyjnym a gdy stawiam ją na dwie tylne łapy wygląda,jakby była DOOKOŁA cięcia sterylizacyjnego.
Wszystko dobrze się goiło mimo tego zgrubienia,a dziś rano nagle z cięcia zaczęło coś się sączyć- wydaje mi się że to ropa zmieszana z krwią wypływająca z tego zgrubienia,ponieważ ma upust w cięciu.Ale nie jestem pewna.Początkowo gdy naciskałam te zgrubienie płyn wylatywał,lecz teraz przestał już lecieć(gdy naciskałam na to delikatnie,w ogóle nie miałczała)Nic więc już z tego nie leci.
Bardzo się boję i nie wiem co to jest,czytałam że to normalne lecz nie wiem...Do weterynarza tak po prostu pójść nie mogę,bo mam kawał drogi samochodem do niego(nie mam mozliwosci pojechania samochodem) a pociagiem nie mogę pojechać-kotka oszaleje i bardzo się boi.
Dlatego chciałabym pierw dowiedzieć się,czy to samo nie przejdzie- że to zaschnie w strupek i zagoi się,a to twarde zgrubienie(czy co to tam jest) samo zniknie...
Niepotrzebnie zgodziłam się na to,by kotka chodziła bez kubraczka-sama sobie ściągała :/ i w końcu dałam spokój.Dziś muszę uszyć coś takiego,czego nie ściagnie.
http://s6.ifotos.pl/img/ZDJECIEKO_rwrrsnr.jpg
http://s6.ifotos.pl/img/1JPG_rwrrrhp.JPG
http://s6.ifotos.pl/img/2JPG_rwrrrhx.JPG
http://s6.ifotos.pl/img/3JPG_rwrrrhe.JPG
http://s6.ifotos.pl/img/4JPG_rwrrrhs.JPG
http://s6.ifotos.pl/img/5JPG_rwrrrhq.JPG
Kicia zachowuje się jak zawsze-jest aktywna,zadowolona,je,sika,robi kupę.
Parę dni temu pojawiło się zgrubienie/kulka/opuchlizna-to jest TWARDE.Gdy kotka leży wygląda,jakby była ZA cięciem sterylizacyjnym a gdy stawiam ją na dwie tylne łapy wygląda,jakby była DOOKOŁA cięcia sterylizacyjnego.
Wszystko dobrze się goiło mimo tego zgrubienia,a dziś rano nagle z cięcia zaczęło coś się sączyć- wydaje mi się że to ropa zmieszana z krwią wypływająca z tego zgrubienia,ponieważ ma upust w cięciu.Ale nie jestem pewna.Początkowo gdy naciskałam te zgrubienie płyn wylatywał,lecz teraz przestał już lecieć(gdy naciskałam na to delikatnie,w ogóle nie miałczała)Nic więc już z tego nie leci.
Bardzo się boję i nie wiem co to jest,czytałam że to normalne lecz nie wiem...Do weterynarza tak po prostu pójść nie mogę,bo mam kawał drogi samochodem do niego(nie mam mozliwosci pojechania samochodem) a pociagiem nie mogę pojechać-kotka oszaleje i bardzo się boi.
Dlatego chciałabym pierw dowiedzieć się,czy to samo nie przejdzie- że to zaschnie w strupek i zagoi się,a to twarde zgrubienie(czy co to tam jest) samo zniknie...
Niepotrzebnie zgodziłam się na to,by kotka chodziła bez kubraczka-sama sobie ściągała :/ i w końcu dałam spokój.Dziś muszę uszyć coś takiego,czego nie ściagnie.
http://s6.ifotos.pl/img/ZDJECIEKO_rwrrsnr.jpg
http://s6.ifotos.pl/img/1JPG_rwrrrhp.JPG
http://s6.ifotos.pl/img/2JPG_rwrrrhx.JPG
http://s6.ifotos.pl/img/3JPG_rwrrrhe.JPG
http://s6.ifotos.pl/img/4JPG_rwrrrhs.JPG
http://s6.ifotos.pl/img/5JPG_rwrrrhq.JPG