Kot czy kotka ... hmmmm

Jak wiecie zastanwiam się nad przygarnieciem kota pod swój dach. Mam parę pytań i dylematów.
Jedno z nich to czy wziąść kotka czy kotke. Napewno nie mam w planach rozmnażania więć planuje sterylizacje/kastracje. I tu mam parę pytań. Ile kosztują i kiedy najwcześniej można przeprowadzić? Nie chce np. się zgapić i żeby kot mi zaczął znaczyć w domu. Chyba by mnie wtedy mąż pogonił
razem w tym kotem
A tak sobie mysle, że teraz się tak zastanawiam a potem może wylukać gdzieś jakieś cudo i nie będę patzreć czy to kot czy kotka
Różnie to bywa 
Jedno z nich to czy wziąść kotka czy kotke. Napewno nie mam w planach rozmnażania więć planuje sterylizacje/kastracje. I tu mam parę pytań. Ile kosztują i kiedy najwcześniej można przeprowadzić? Nie chce np. się zgapić i żeby kot mi zaczął znaczyć w domu. Chyba by mnie wtedy mąż pogonił


A tak sobie mysle, że teraz się tak zastanawiam a potem może wylukać gdzieś jakieś cudo i nie będę patzreć czy to kot czy kotka

