Miau.PL

Mój kot w czasie choroby (kamienie moczowe) skojarzył sobie kuwetę jako nieprzyjemne miejsce. Niestety po wyleczeniu przestał chodzić do kuwety i zaczął sikać w różnych miejscach domu. To koszmar znajdować koci mocz codziennie w jakimś nowym zaskakującym miejscu. Poradźcie co zrobić żeby wrócił do korzystania z kuwet. Nie da się żyć z takim kotem.

Jedyne co mi przychozi do głowy: wyszorować obsikane miejsca, popsikać odstraszczem, a weekend poświęcić na łażenie za kotem i co się wydaje, ze ma ochotę na posikanie- do kuwety, do kuwety, do kuwety...

Jaki odstraszacz polecasz? Do mycia używam Urinoff-a.

Jak mi pies sikał- wody z octem
W naszej wiosce, zwanej szumnie miasteczkiem, nic innego nie dostaniesz, ale w zoologu są takie specjalne preparaty

Najpierw sprawdź, czy kot już jest całkiem zdrowy, bo może ma nawrót choroby i znowu go boli? Czyli zbadaj mocz na początek.

Możesz też zmienić kuwetę i żwirek, ew. postawić drugą kuwetę z innym żwirkiem.

Kot całkiem zdrowy, w środę byłam u weta żeby to potwierdzić. Zobaczę jak wypadnie zmiana żwiru. Może kupię jakiś całkiem inny żeby na pierwszy rzut oka widział różnicę i kuwetę postawię w nowym miejscu. Pomyślałam też, że jak wejdzie do kuwety to będę go nagradzać o ile uda mi się go zastać w kuwecie...
Domyślam się że chodzi o to żeby nabrał nowych miłych skojarzeń z kuwetą?

kotbehemot pisze:Kot całkiem zdrowy, w środę byłam u weta żeby to potwierdzić. Zobaczę jak wypadnie zmiana żwiru. Może kupię jakiś całkiem inny żeby na pierwszy rzut oka widział różnicę i kuwetę postawię w nowym miejscu. Pomyślałam też, że jak wejdzie do kuwety to będę go nagradzać o ile uda mi się go zastać w kuwecie...
Domyślam się że chodzi o to żeby nabrał nowych miłych skojarzeń z kuwetą?

Tak, właśnie tak, Trzeba kota zachęcić do kuwety.

A czy przy okazji wizyty u weta był pobrany mocz, masz wyniki badań? Bo jeżeli nie, to po prostu kup pojemnik w aptece, złap siki i zanieś do badania. Koszt i zachód niewielki, a może się okazać, że kot potrzebuje nadal pomocy i sika po kątach z bólu.

Mocz badaliśmy. Jadę po żwir i kuwetę