Strona 1 z 4

Łódź - Maciuś i Filinka - całośc str.4

PostNapisane: Śro maja 09, 2012 14:48
przez kalewala
Bardzo pilnie potrzebny dom tymczasowy albo stały dla kotka Maciusia - Maciuś mieszka z psią przyjaciółką na terenie opustoszałego zakładu pracy, zwierzaki karmione są przez dwie starsze Panie dojeżdżające tam co dwa dni… Ostatnio zabraliśmy stamtąd - dzięki Dite, któa zauważyła, że coś jest z kotem nie tak - kotkę pingwinkę Zuzkę z nowotworem ucha, niestety nie udało się jej uratować, była już zbyt wyniszczona, nie mała siły walczyć.. Tu o niej viewtopic.php?f=1&t=137505&start=525
Sunię Filinkę zabrała do domu jedna z karmicielkę, by przygotować ją do adopcji.
A Maciuś ma guz na brzuszku - kotek jest w dobrej formie, ma szansę na wyleczenie - ale musi po operacji mieć gdzie się podziać - u nas wszystko zapchane, nie ma szans na wepchnięcie szpilki.
Pomóżcie - niech go nie spotka los Zuzki…
Oto Maciuś – piękny, miły, dostojny 3-4 letni kocurro
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek





A zaczęło się tu - tak pisałam w wątku viewtopic.php?f=21&t=141483

Maciej i Filinka - niezywkła para.


Obrazek

Wielki niegdyś zakład pracy, teraz prawie opustoszały. Puste hale, mały ruch, cisza i spokój, prawie sielanka.. I w te „sielskie” warunki trafiają wyrzucane z domów zwierzaki… W dawnym biurowcu jest przychodnia lekarska, dwie starsze Panie korzystające z niej półtora roku temu zaczęły karmić Macieja - domowego kocurka, który podszedł do nich płacząc i żebrząc o jedzenie.. Panie mieszkają daleko, zdrowie nie pozwala na codzienne przyjazdy. Więc co dwa dni Maciek je do syta, w pozostałe musi radzić sobie sam. Od wakacji nie jest sam - towarzyszy mu maleńka sunia, Filinka. Spotkał ją podobny los - też wyrzucono ją z domu… Szczuplutka, maleńka sunia spragniona jakiegokolwiek towarzystwa i ciepła przywiązała się do Maćka, nie odstępuje go na krok. Dzięki niemu przeżyła zimę, dzięki niemu nie umarła z głodu.. Bo przytulali się i ogrzewali w mroźne noce, bo z nim przyszła do karmicielek, bo on wystraszonej kruszynce pokazał, że te Panie nie robią krzywdy….
Maciuś i Filinka codziennie czekają na swoje opiekunki - Panie przyjeżdżają co dwa dni, ale zwierzaki zawsze mają nadzieję.


Ukryte za pniem drzewa obserwują bramę, czekają ….

Obrazek Obrazek Obrazek

W końcu są panie, pełne miseczki, pełne brzuszki


Potem chwila pieszczot

Obrazek Obrazek


I znów trzeba się rozstać…. Psie i kocie oczy proszą - nie zostawiaj, zabierz nas ze sobą,

Obrazek Obrazek


Niestety jedna z Pań jest zbyt chora, by zaopiekować się zwierzakiem na stale, druga już ma kilka własnych… Więc pozostaje czekanie - Filinka smuci się całą sobą, Maciuś stara się zachować godność…

Obrazek Obrazek Obrazek



Panie szukają domu dla tej małej pary, a my próbujemy w tym pomóc…
Najlepiej wspólnego domu, bo zwierzaki są bardzo zżyte - kiedy Maciuś zachorował i kilka dni był w lecznicy, Filinka płakała i nie jadła…

Nie zajmą dużo miejsca, ona jest mniejsza niż kot….


Obrazek

Kocurek jest wykastrowany, kocurek i sunia odrobaczone. Panie karmicielki o to zadbały. Nie wiadomo, czy sunia jest wysterylizowana - jeśli nie, pomożemy w sfinansowaniu zabiegu. Lekarz weterynarii wiek zwierząt ocenił na ok.3-4 lata, stan zdrowia określił jako dobry.

Re: Łódź - proszę o szansę dla Maciusia - Zuzka przegrała...

PostNapisane: Śro maja 09, 2012 15:05
przez Dorota
:cry:

Szukam!

Re: Łódź - proszę o szansę dla Maciusia - Zuzka przegrała...

PostNapisane: Śro maja 09, 2012 15:14
przez iwaka
:(

Re: Łódź - proszę o szansę dla Maciusia - Zuzka przegrała...

PostNapisane: Śro maja 09, 2012 16:35
przez iwaka
:ok: za domek kochana z nich parka :1luvu:

Re: Łódź - proszę o szansę dla Maciusia - Zuzka przegrała...

PostNapisane: Śro maja 09, 2012 16:52
przez alata
:( Mam nadzieję, że znajdą dom :ok: Wiem, że trudno nawet o tymczasowy, ale może im się uda.

Re: Łódź - proszę o szansę dla Maciusia - Zuzka przegrała...

PostNapisane: Śro maja 09, 2012 21:03
przez kalewala
Bardzo potrzebny dom dla Maciusia na rekonwalescencję - trzeba mu wyciąc tego guza, po operacji wrócić tam nie może...

Re: Łódź - proszę o szansę dla Maciusia - Zuzka przegrała...

PostNapisane: Czw maja 10, 2012 9:13
przez kalewala
Podniosę Maciusia - może dziś będzie jego szczęśliwy dzień

Re: Łódź - proszę o szansę dla Maciusia - Zuzka przegrała...

PostNapisane: Czw maja 10, 2012 16:50
przez iwaka
:1luvu:

Re: Łódź - proszę o szansę dla Maciusia - Zuzka przegrała...

PostNapisane: Czw maja 10, 2012 16:57
przez kristinbb
Jaka smutna historia takiej cudownej parki zwierząt :(

Re: Łódź - proszę o szansę dla Maciusia - Zuzka przegrała...

PostNapisane: Czw maja 10, 2012 19:33
przez CoolCaty
Anka, Ty to taka delikatna jesteś w pisaniu, że ... :evil:

Prawda jest okrutna. Maciuś ma guza najprawdopodobniej w ścianie jamy brzusznej. Ten guz powiększa się i Maciek potrzebuje natychmiast operacji. Każdy dzień się liczy. Musi się znaleźć DT, który zaopiekuje się kotem po operacji - bez tego kot umrze! Nie ma go gdzie zabrać, a nie można go po operacji spowrotem wypuścić na teren, w którym przebywa. Guz codziennie się powiększa. Ten kot potrzebuje natychmiastowej pomocy!!!!

Re: Łódź - proszę o szansę dla Maciusia - Zuzka przegrała...

PostNapisane: Czw maja 10, 2012 19:48
przez wiesiaczek1
czy jest wyznaczony dzień operacji, czy Maciuś jest zdiagnozowany ?

Re: Łódź - proszę o szansę dla Maciusia - Zuzka przegrała...

PostNapisane: Czw maja 10, 2012 20:03
przez wiesiaczek1
mam 5 kotów, małe mieszkanie, musze wychodzic codziennie karmić koty na działce, czy dam rade z Maciusiem? poradźcie!

Re: Łódź - proszę o szansę dla Maciusia - Zuzka przegrała...

PostNapisane: Czw maja 10, 2012 21:46
przez ioioio7
Na początku pragnę podziękować koleżance która udostępniła mi swojego konta abym mógł tu napisać.

Pragnę poinformować wszystkich zainteresowanych że wraz z żoną chcemy zaadoptować i stworzyć kochający dom dla Maćka i Filinki.Gdy niedawno przeczytaliśmy ich historię nie wahaliśmy się ani chwili, tym bardziej iż zdajemy sobie sprawę że niewielu ludzi zechce adoptować dwójkę zwierząt.Byliśmy już w Łodzi i widzieliśmy się ze zwierzakami.Byliśmy skłonni wziąć je natychmiast ale, zostaliśmy poinformowani przez panią która się nimi opiekuje że Filinka ma iść na sterylizację.Gdy żona zadzwoniła po paru dniach okazało się że jednak nie była w tym (umówionym niby) dniu.Pani nic nam nie mówiła o operacji Maćka ! Ale mimo wszystko nie zrezygnujemy.W razie czego leczenie poprowadzimy we Włocławku.

Re: Łódź - proszę o szansę dla Maciusia - Zuzka przegrała...

PostNapisane: Czw maja 10, 2012 22:13
przez ioioio7
Nie rozumiem....Tu czytam wręcz błaganie o to by Maćka umieścić gdzieś na tymczasie, a my z żoną byliśmy w łodzi 3 maja i chcieliśmy wziąć oba zwierzaki. Pani nam robiła trudności, mówiąc że jest z nimi "związana emocjonalnie".

Bo jeżeli Maciek wymaga natychmiastowego leczenia to się nie ma nad czym zastanawiać, jutro dzwonimy do opiekunki i konkretnie umawiamy sie na wzięcie zwierzaków.

Re: Łódź - proszę o szansę dla Maciusia - Zuzka przegrała...

PostNapisane: Czw maja 10, 2012 22:34
przez vega29
Za Maciusia :ok:

Zapraszam opiekunkę Maćka na wątek Funduszu Onkologicznego http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=137708.