Miau.PL

To bardzo ważna dla nas informacja w walce z um – ile lecznic w Waszych miastach sterylizuje na talony z UM ? Bardzo proszę o info. Najlepszy byłby przekrój całej Polski.
U nas wybrano weta absolutnie nie do zaakceptowania. A kasa w urzędzie leży...

Łódź - 5.

Z tego trzy ok,
jedna fatalna - to moja ocena z ub roku. Miałam nadzieję, że przemyśleli i w tym roku będa lepsi - ale niestety...
i jedna, która kilka lat temu była fatalna - teraz - nie wiem.


Wiem, że UMŁ zbiera od karmicieli opinie na bieżąco.
Może w przyszłym roku zarząda - jako składnika oferty - opinii od organizacji prozwierzecych o lecznicach.

W Warszawie każda dzielnica zawiera swoją umowę z lecznicą/cami. Nie wiem czy z jedną czy więcej. Np. Mokotów ma podpisaną umowę z jedną lecznicą.

annskr pisze:Łódź - 5.

Z tego trzy ok,
jedna fatalna - to moja ocena z ub roku. Miałam nadzieję, że przemyśleli i w tym roku będa lepsi - ale niestety...
i jedna, która kilka lat temu była fatalna - teraz - nie wiem.


Wiem, że UMŁ zbiera od karmicieli opinie na bieżąco.
Może w przyszłym roku zarząda - jako składnika oferty - opinii od organizacji prozwierzecych o lecznicach.

U nas były wymagane opinie, ale jak powiedział burmistrz, to nie jest wiążące dla nich
Czy we wszystkich 5 lecznicach są takie same ceny za zabiegi?

Rybnik - 1 lecznica - ta w której ja pracuję - więc koty mają się jak pączki w maśle

Myślę że jako jedyni zaproponowaliśmy przechowywanie kotów po zabiegach - bo mamy na to warunki - już wcześniej zrobiliśmy kilkadziesiąt kotów (fundusze z Operacji Zabieg, prywatnych sponsorów, z puszki bezdomniaczkowej - około 40-50 kotów w ciągu 2 lat - jak policzyłam to się aż wystraszyłam że tyle już - choć to kropla w morzu).

Przy czym raz - okres rozpatrywania wniosków o talon w UM to ok miesiąc, a dwa - tak naprawdę nie ma komu łapać - ci co mają oswojone koty to pół biedy, inni myślą że zadzwonią do mnie i ja przyjadę i wszystko zrobię.

bluerat pisze:Rybnik - 1 lecznica - ta w której ja pracuję - więc koty mają się jak pączki w maśle

Myślę że jako jedyni zaproponowaliśmy przechowywanie kotów po zabiegach - bo mamy na to warunki - już wcześniej zrobiliśmy kilkadziesiąt kotów (fundusze z Operacji Zabieg, prywatnych sponsorów, z puszki bezdomniaczkowej - około 40-50 kotów w ciągu 2 lat - jak policzyłam to się aż wystraszyłam że tyle już - choć to kropla w morzu).

Przy czym raz - okres rozpatrywania wniosków o talon w UM to ok miesiąc, a dwa - tak naprawdę nie ma komu łapać - ci co mają oswojone koty to pół biedy, inni myślą że zadzwonią do mnie i ja przyjadę i wszystko zrobię.

U nas jest komu łapać.
Wybrana lecznica nie ma możliwości przechowania kilku kotów, to raz. Dwa - niech uzasadnieniem dla naszego gorączkowego poszukiwania możliwości wyboru 2 lecznic będzie argument, że ten wet chce znakować koty kolczykownicą do bydła. Wyć się chce!!!!

Kalinuwka w Warszawie korzystałam z lecznic (w ubiegłym roku były trzy) na Bielanach. Tylko jedna przechowuje koty po sterylce. Pozostałe nie. Pomimo tego chętnych przywożących koty i samodzielnie je przechowujących dużo.
Zdarza się też wybranie zupełnie nieodpowiedniego weta i lecznicy. Nie wiem, czy znasz ten wątek. Lecznica wybrana przez dzielnicę Włochy:
viewtopic.php?f=1&t=140016

mimbla64 pisze:Kalinuwka w Warszawie korzystałam z lecznic (w ubiegłym roku były trzy) na Bielanach. Tylko jedna przechowuje koty po sterylce. Pozostałe nie. Pomimo tego chętnych przywożących koty i samodzielnie je przechowujących dużo.
Zdarza się też wybranie zupełnie nieodpowiedniego weta i lecznicy. Nie wiem, czy znasz ten wątek. Lecznica wybrana przez dzielnicę Włochy:
viewtopic.php?f=1&t=140016

Jestem pewna, że zanoszenie zwierzaków do naszego weta mogłoby się skończyć dla nich jeszcze gorzej.

Obiecałam sobie, że stanę na głowie i się 5 razy obrócę, a ukręcę sprawie łeb!!!
To nie do pomyślenia! Skargi posypią się do Izby WET i do rady miasta. Zatruję im życie pismami, żądaniami, wnioskami. Albo będzie w tym mieście porządek i ład albo przyjedzie telewizja. Dość mam niekompetencji, arogancji i olewactwa.
Ważne dla mnie pytanie - czy jeśli w mieście jest kilka lecznic, to robią za identyczną kwotę? I gdzie jest zapisane, że sterylki robi kilka lecznic (w uchwale?).

upup

temat siadł i nic się nie zmieniło