Strona 1 z 2

Tymczasy, rezydenci - i NOWA SREBRNA KICIA :(

PostNapisane: Wto maja 08, 2012 2:26
przez mata_hari
Będzie o potrzebujących: przybłędach, opuszczonych... Przede wszystkim obecnie potrzebne domy stałe... Ale także liczę na słowo wsparcia... Zdecydowałam się założyć na forum własny wątek, gdy przyplątała się kolejna kicia... cóż, sezon możemy uznać za rozpoczęty :?


Oto 2 tymczasy: Azja i Olaf. Do tej pory gościłam na forum głównie w ich wątku... Wyciągnięte ze schroniska w Łodzi, gdzie zostały oddane, gdy umarła ich Pani. Olaf przestraszony, zalękniony, Azja jest jego jedynym wsparciem, dlatego szukają domu razem...
ich historia opisana jest tutaj: viewtopic.php?f=1&t=132140
Obrazek

Pozostałe 7 kotów jest w moim rodzinnym domu, jeżdżę z nimi do weta, pomagam mojej mamie w utrzymaniu ich i leczeniu, ogłaszam ewentualne sztuki nadprogramowe... 5 z nich to rezydenci....

Szósty to tymczas, 11-miesięczny Nosek, czarno-biały, z wąsikiem, przekochany, został złapany dopiero gdy miał 4 miesiące, miesiąc po rodzeństwie, stąd jest trochę płochliwy (na początku!) ale lgnie do człowieka, jak jego mama. Kotka i dwójka jego białego rodzeństwa znalazły dom. On, jest "tylko" czarno-biały... Nadal szuka domu:(
Obrazek Obrazek


No i w długi weekend majowy nawiedziła nas w ogrodzie taka oto kota :( nazwana roboczo Luna


Obrazek Obrazek Obrazek
zaniedbana, z kleszczem, wygląda jak w ciąży (teraz po wolnych dniach czeka ją sterylka), przepiękna poza tym, łasi się, ociera, patrzy w oczy. Ma coś z ogonem, jakiś zagojony uraz, zarzuca tym ogonem na boki i nie daje się dotknąć:(

5 rezydentów:

KropkaObrazek ZuziaObrazek TeodorObrazek
BurasObrazek Maniek (podwórkowy chuligan;))Obrazek


Odeszły:(
Kocuro (choroba serca ;( )
Mruczek (półdziczek, FIV+)
Rokita (FIV+)

A oto koty, które znalazły już domy:
Mrysio
Czarne dzieci Rokity: Leon i Michotka

Tylko w zeszłym roku 2011: Kicia i jej dzieci: Luna, Ben
Obrazek Obrazek

pingwinkowata Yoko i jej dzieci: Elvis, Rysiek i Czarnulek
Obrazek

Re: Tymczasy, rezydenci - i NOWA SREBRNA KICIA :(

PostNapisane: Wto maja 08, 2012 6:02
przez magicmada
Ale gromada, żyję w niedoczasie straszliwym, ale dziś po południu zadzwonię.

Re: Tymczasy, rezydenci - i NOWA SREBRNA KICIA :(

PostNapisane: Wto maja 08, 2012 8:42
przez dzikafretka
Ojoj, faktycznie wygląda na zaciążoną :(

Re: Tymczasy, rezydenci - i NOWA SREBRNA KICIA :(

PostNapisane: Wto maja 08, 2012 8:55
przez dilah
Melduję się :1luvu: ale masz stadko :twisted:

Re: Tymczasy, rezydenci - i NOWA SREBRNA KICIA :(

PostNapisane: Czw maja 10, 2012 0:14
przez mata_hari
dzikafretka pisze:Ojoj, faktycznie wygląda na zaciążoną :(

jutro czeka ją zabieg
ona jest boska - łasi się, ociera, patrzy w oczy, na początku łapała mnie delikatnie zębem jak dotykałam okolicy dziąseł, albo fukała, wygląda jakby coś tam się działo
ale dziś już nie denerwowała się tak bardzo
od kilku dni koczuje w ogródku, spodobała jej się buda, biega galopem :ryk: po trawie jak nas zobaczy (taka zabawa)

osobny temat to ogon: wygląda jak po urazie, zagojony ale jest jakby strup... końcówka bezwładna i jakby... niewyrośnięta: u nasady ogon normalnej grubości, a za tym miejscem - chudszy i za krótki, jak u małego kota, może to też skutek atrofii?

Obrazek
Obrazek

dilah pisze:Melduję się :1luvu: ale masz stadko :twisted:

no trochę się tego uzbierało przez lata, najstarsza Zuzia ma 15 lat:) ale jako jedyna jest u nas od małego...

sęk w tym, że nie może być już więcej :(
a lepiej żeby było mniej
a tu co rok nowy nabytek :roll:
ostatni rok bezdomne kociaki
ludzie są strasznie nieodpowiedzialni
nie dość że wypuszczają, to jeszcze nie ciachnięte:( przez nasz ogród notorycznie wędrują jakieś koty - mają niedaleko taki teren schadzek :roll: ogrodzony, opuszczony, tam gdzie łapałam maluchy w zeszłym roku

Re: Tymczasy, rezydenci - i NOWA SREBRNA KICIA :(

PostNapisane: Czw maja 10, 2012 11:08
przez dilah
Pewnie miałabym jeszcze większe stado jakbym mieszkała w dom z kawałkiem ogródka :roll:

Re: Tymczasy, rezydenci - i NOWA SREBRNA KICIA :(

PostNapisane: Czw maja 10, 2012 11:40
przez nelka83
Zaznaczę sobie :)
Wszystkie kociaste cudne :D Kropka fajnie okropkowana :wink: , a Lunka przepiękna :love:

Re: Tymczasy, rezydenci - i NOWA SREBRNA KICIA :(

PostNapisane: Czw maja 10, 2012 11:45
przez mata_hari
dilah pisze:Pewnie miałabym jeszcze większe stado jakbym mieszkała w dom z kawałkiem ogródka :roll:

Ja pewnie też ale na szczęście już / na razie jeszcze tam nie mieszkam :mrgreen:
A moja mama powiedziała "dość" już przy szóstym kocie...
ale też ma "miętkie" serce

Lunę dziś zawiozłam do koterii, strasznie się obśliniła w samochodzie, to chyba ze stresu... Poza tym była bardzo spokojna, nawet nie pisnęła.

nelka83 pisze:Kropka fajnie okropkowana :wink:

taaa... niezbyt oryginalne imię :)

nelka83 pisze:a Lunka przepiękna :love:

może się ktoś w niej zakocha?
ona tak potrzebuje kontaktu z człowiekiem, wybiega z zarośli jak tylko ktoś wychodzi z domu, pomiaukuje i owija się wokół nóg :1luvu:

Re: Tymczasy, rezydenci - i NOWA SREBRNA KICIA :(

PostNapisane: Czw maja 10, 2012 11:49
przez Bazyliszkowa
Luna jest prześliczna :ok:

Re: Tymczasy, rezydenci - i NOWA SREBRNA KICIA :(

PostNapisane: Czw maja 10, 2012 12:00
przez nelka83
mata_hari pisze:Lunę dziś zawiozłam do koterii, strasznie się obśliniła w samochodzie, to chyba ze stresu... Poza tym była bardzo spokojna, nawet nie pisnęła.

Jeden z kotów, którymi się opiekowałam też się ślinił podczas jazdy, mdliło go po prostu i stąd ślinotok :roll: Może Lunka też miała mdłości, ciężko powiedzieć.
mata_hari pisze:
nelka83 pisze:Kropka fajnie okropkowana :wink:

taaa... niezbyt oryginalne imię :)

Oj tam :wink: Ważne, że nawiązuje do tego co kicia ma w sobie lub (jak w tym przypadku :) ) na sobie :ok:
mata_hari pisze:
nelka83 pisze:a Lunka przepiękna :love:

może się ktoś w niej zakocha?

Innej możliwości nie widzę :wink: Ja już się zakochałam :1luvu:

Re: Tymczasy, rezydenci - i NOWA SREBRNA KICIA :(

PostNapisane: Pt maja 11, 2012 15:16
przez mata_hari
Luna ma już amputowany ogonek (w połowie) :( To była martwica, i uraz będący kwestią ostatnich kilku tygodni...

Okazuje się, że jest raczej kotką wysterylizowaną (mi nie dała się dokładnie obejrzeć na brzuchu :roll: ), ma szew operacyjny więc jej nie otwierali... Pewnie i tak wypuszczą ją najwcześniej za tydzień bo jest na antybiotyku a u nas to już nie ma gdzie...
Mam nadzieję, że nie urodzi gdzieś jednak nagle kociaków... Ten jej brzuszek to być może sadełko (ale jest trochę twardy :? )

W związku z tym, że mogła jednak komuś zginąć zrobiłam dziś ogłoszenia do rozwieszenia po okolicy...

Re: Tymczasy, rezydenci - i NOWA SREBRNA KICIA :(

PostNapisane: Pt maja 11, 2012 21:53
przez magicmada
Zaskakujące.
Jak się czuje Luna po zabiegu?

Re: Tymczasy, rezydenci - i NOWA SREBRNA KICIA :(

PostNapisane: Sob maja 12, 2012 6:35
przez nelka83
Też zapytam o samopoczucie Lunki.

Re: Tymczasy, rezydenci - i NOWA SREBRNA KICIA :(

PostNapisane: Czw maja 17, 2012 15:11
przez mata_hari
Przez weekend za bardzo nie miałam informacji, tylko udało mi się dowiedzieć, że kicia jest bardzo smutna :(
Ona ma trochę taką minę i na każdym zdjęciu im tak wychodzi..
Na facebooku są zdjęcia kotki na stronie Adopcyjnych z Koterii
https://www.facebook.com/media/set/?set ... 381&type=3
oraz
https://www.facebook.com/media/set/?set ... =3&theater

Podobno sporo jej krwawił ten ogonek:(
Dziś ją już odbieram, będzie chyba u nas w ogrodzie, ma budę. Jak się dogada z Mańkiem to będzie z nim nocować w przedsionku werandowym - ale wątpię, bo fukała na niego i nie wiem czy nie bałabym się ich razem zostawić:/
Szukamy DOMKU STAŁEGO, to kotka domowa, ona pcha się do domu...

Re: Tymczasy, rezydenci - i NOWA SREBRNA KICIA :(

PostNapisane: Pt maja 18, 2012 9:42
przez nelka83
Hop po domek :ok: