Miau.PL

Dostałam informacje, że pewna Pani dokarmia koty,są tam dwie kotki obie już w zaawansowanej ciąży, kotki są dzikie. Kotki jest gdzie przetrzymać po zabiegu, jest transport do weta, tylko szukamy kogoś kto mógłby podjechać i kotki złapać, myślę, że w razie czego możemy kombinować klatkę łapkę/chwytak. Czy jest ktoś z okolic, kto podjąłby się łapanki??

Hej hej dziękuję

Sprawa się załatwia - Patsi zaoferowała klatę łapkę, ja, lub najlepiej teściowa sama (no bo kotki zna) spróbujemy je samodzielnie złapać dziś pod wieczór lub jutro- tyle że jutro ja nie będę miała czasu im pomóc..
Jedna nieudana próba złapania, jak wiesz, już miała miejsce i mama bardzo to przezyła, kotki pewnie też..

Jeszcze kwestia tego gdzie i kiedy je dowieziemy, wstępnie rozmawiałam też z Fundacją Cichy Kąt. Do wieczora powinno się wyjaśnić.

Trzymam kciuki w takim razie, mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

właśnie dzwoniła mama, że jest przychówek na ogródku..

Świetnie.... dużo? Może by je tak podebrać...
No i koniecznie złapać drugą kotkę na sterylkę.

Jeszcze nie wie ile bo kocica syczała jak podeszła. Tak, temat jest oczywiście aktualny, jakoś trzeba im pomóc
Z tymi osobami z którymi będę jeszcze dziś rozmawiać poruszę temat tych maluchów też..

Ok to w takim razie czekamy na wieści.

Właśnie dostałam sms, że wszystkie kotki zostały zabrane. Niestety przez Panów ze schroniska. Poczatkowo teściowa chciała (też za moją namową) zostawić sobie te dwie kotki po sterylce którą próbowałam zorganizować. Na ogródku, bo w domu ma komplet No ale tak się to potoczyło..
Może i lepiej skoro sąsiedzi przestali być kotom przyjaźni.