Hej hej dziękuję
Sprawa się załatwia - Patsi zaoferowała klatę łapkę, ja, lub najlepiej teściowa sama (no bo kotki zna) spróbujemy je samodzielnie złapać dziś pod wieczór lub jutro- tyle że jutro ja nie będę miała czasu im pomóc..
Jedna nieudana próba złapania, jak wiesz, już miała miejsce i mama bardzo to przezyła, kotki pewnie też..
Jeszcze kwestia tego gdzie i kiedy je dowieziemy, wstępnie rozmawiałam też z Fundacją Cichy Kąt. Do wieczora powinno się wyjaśnić.