KOCIA RODZINKA - KRK

Wczoraj zadzwoniła do mnie pewna pani, z którą parę lat temu mialam kontakt własnie w związku z różnymi „kocimi sprawami”. Akurat byłam poza Krakowem i dopiero dziś mogłam tam podjechac i dokładnie poznać sytuację. Oczywiście chodzi o koty.
Pani miała kiedyś pod opieką grupkę kotow pod blokiem, oczywiście wysterylizowane, karmiła je, leczyła, z czasem jednak stado się wykruszyło. Zostało jednak otwarte okienko piwniczne. Niedawno zaczął tam przychodzic koci podrostek, nie wiadomo skąd. Jakież było zdziwienie pani, gdy pare dni temu weszła do piwnicy, a tu niespodzianka: koci podrostek okazał się kocią mamusią.
Widziałam dziś całą rodzinkę: koteczka jest naprawdę drobna, młodziutka, też bym nie podejrzewała, że taka malizna może już mieć młode. Są trzy kociaczki. Dwa mają już jakby lekko uchylone powieki. Wg obliczeń pani – mogą mieć 10-12 dni.
Zrobiła im tam w piwnicy gniazdo: duze pudlo, wyłozone jakimś kocem, starą kurtką itp. Nosi kotce kilka razy dziennie jedzenie. Ale problemów jest kilka:
Po pierwsze pani nie ma już siły i zdrowia, finansowo też nie stoi najlepiej, ale to jeszcze nic. Do piwnicy zaglądają obce koty (których ta pani nie zna), kotka próbuje z nimi walczyć i je przeganiać, ale jest naprawdę drobna i może sobie nie dać rady.
Ze względu na sytuację domową pani nie może wziąć do domu matki z młodymi (przepraszam, ale o tym nie będę się rozpisywac, nie czuję się upoważniona do opisywania cudzego życia na forum). Sytuacja jest patowa. Ja nie mam szans na tymczasowanie.
Kolejny problem pojawi się, gdy te maluchy zaczną wychodzic, biegać pod blokiem, wtedy albo jakiś pies je zaatakuje, albo zdziczeją, albo zlapia jakieś choróbska.
Na ten moment mają niby dach nad głowa, ale jest tam typowy piwniczny chłód i wilgoć.
Oczywiście zarówno ta pani, jak i ja jesteśmy bezwzględnie za tym, żeby wysterylizowac kotkę, maluchy zaś wyadoptowac.
Na ten moment jednak konieczne byłoby znalezienie im jakiegoś bezpiecznego lokum tymczasowego. W razie gdyby ktoś mógł pomóc, to ja zobowiązuję się do pomocy w ogłoszeniu kociaków, zajęcia się sterylną kotki oraz – w miarę wolnego czasu (tzn. poza godzinami pracy) pomocą w transporcie.
Wiem, że tu wszyscy zakoceni, ale może jednak???
Czy ktoś mógłby pomóc i przetrzymać mamuśkę z kociakami do czasu odkarmienia i wyadoptowania?
Proszę…
EDIT: gdyby znalazł się tymczas dla kociej rodzinki poza Krakowem, to też będzie super, jestem zmotoryzowana i dowóz też jest możliwy.
EDIT 2: ROZLICZENIE
Bungo - wplata 50 zł
"Kociarz" spoza forum 50 zł (i obiecana ewentualna druga rata tej kwoty przy szczepieniach, mam nadzieję, że deklaracja serio)
Dotychczasowe bazarki:
viewtopic.php?f=20&t=141839
viewtopic.php?f=20&t=141842
Wpływy z bazarków:
- agada 30 zł bizuteria + 30 zł ciuszki - razem 60zł
- edii bizuteria 23 zł
- WeganGirl85 kolczyki 16zł
- włoczka wisiorek 10 zł
- johaśka pierścionek 10 zł
Razem - 219 zł
Wydatki:
wet - 77 zł
karma 101,79 zł
razem 178,79 zł
Zostało 40,21 zł
Nie wiedziałam, jak edytować swoje dane w PDF, więc wrzucam printy z wyciągu z konta oraz z zamówienia w KV

Kolejne wpływy z bazarków:
- Katia80 25 zł
- anibo 10 zł
- LimLim 8 zł
- Aga_ 15 zł
- bibuś 12 zł
Razem 70 zł + 40,21 zł = 110,21
W imieniu kociej rodzinki dziękuję wszystkim
Wydatki: zamówienie karmy w Krakvecie 98,28 zł + zakup karmy w sklepie zoologicznym 13 zł
(bilans = 0 zł)
Ostatnia wpłata Bungo 50 zł - dziękuję
Pani miała kiedyś pod opieką grupkę kotow pod blokiem, oczywiście wysterylizowane, karmiła je, leczyła, z czasem jednak stado się wykruszyło. Zostało jednak otwarte okienko piwniczne. Niedawno zaczął tam przychodzic koci podrostek, nie wiadomo skąd. Jakież było zdziwienie pani, gdy pare dni temu weszła do piwnicy, a tu niespodzianka: koci podrostek okazał się kocią mamusią.
Widziałam dziś całą rodzinkę: koteczka jest naprawdę drobna, młodziutka, też bym nie podejrzewała, że taka malizna może już mieć młode. Są trzy kociaczki. Dwa mają już jakby lekko uchylone powieki. Wg obliczeń pani – mogą mieć 10-12 dni.
Zrobiła im tam w piwnicy gniazdo: duze pudlo, wyłozone jakimś kocem, starą kurtką itp. Nosi kotce kilka razy dziennie jedzenie. Ale problemów jest kilka:
Po pierwsze pani nie ma już siły i zdrowia, finansowo też nie stoi najlepiej, ale to jeszcze nic. Do piwnicy zaglądają obce koty (których ta pani nie zna), kotka próbuje z nimi walczyć i je przeganiać, ale jest naprawdę drobna i może sobie nie dać rady.
Ze względu na sytuację domową pani nie może wziąć do domu matki z młodymi (przepraszam, ale o tym nie będę się rozpisywac, nie czuję się upoważniona do opisywania cudzego życia na forum). Sytuacja jest patowa. Ja nie mam szans na tymczasowanie.
Kolejny problem pojawi się, gdy te maluchy zaczną wychodzic, biegać pod blokiem, wtedy albo jakiś pies je zaatakuje, albo zdziczeją, albo zlapia jakieś choróbska.
Na ten moment mają niby dach nad głowa, ale jest tam typowy piwniczny chłód i wilgoć.
Oczywiście zarówno ta pani, jak i ja jesteśmy bezwzględnie za tym, żeby wysterylizowac kotkę, maluchy zaś wyadoptowac.
Na ten moment jednak konieczne byłoby znalezienie im jakiegoś bezpiecznego lokum tymczasowego. W razie gdyby ktoś mógł pomóc, to ja zobowiązuję się do pomocy w ogłoszeniu kociaków, zajęcia się sterylną kotki oraz – w miarę wolnego czasu (tzn. poza godzinami pracy) pomocą w transporcie.
Wiem, że tu wszyscy zakoceni, ale może jednak???
Czy ktoś mógłby pomóc i przetrzymać mamuśkę z kociakami do czasu odkarmienia i wyadoptowania?
Proszę…
EDIT: gdyby znalazł się tymczas dla kociej rodzinki poza Krakowem, to też będzie super, jestem zmotoryzowana i dowóz też jest możliwy.
EDIT 2: ROZLICZENIE
Bungo - wplata 50 zł
"Kociarz" spoza forum 50 zł (i obiecana ewentualna druga rata tej kwoty przy szczepieniach, mam nadzieję, że deklaracja serio)
Dotychczasowe bazarki:
viewtopic.php?f=20&t=141839
viewtopic.php?f=20&t=141842
Wpływy z bazarków:
- agada 30 zł bizuteria + 30 zł ciuszki - razem 60zł
- edii bizuteria 23 zł
- WeganGirl85 kolczyki 16zł
- włoczka wisiorek 10 zł
- johaśka pierścionek 10 zł
Razem - 219 zł

Wydatki:
wet - 77 zł
karma 101,79 zł
razem 178,79 zł
Zostało 40,21 zł
Nie wiedziałam, jak edytować swoje dane w PDF, więc wrzucam printy z wyciągu z konta oraz z zamówienia w KV


Kolejne wpływy z bazarków:
- Katia80 25 zł
- anibo 10 zł
- LimLim 8 zł
- Aga_ 15 zł
- bibuś 12 zł
Razem 70 zł + 40,21 zł = 110,21
W imieniu kociej rodzinki dziękuję wszystkim

Wydatki: zamówienie karmy w Krakvecie 98,28 zł + zakup karmy w sklepie zoologicznym 13 zł
(bilans = 0 zł)
Ostatnia wpłata Bungo 50 zł - dziękuję
