Strona 1 z 2

Mamka dla jednodniowego malca pilnie potrzebna-WROCŁAW

PostNapisane: Czw maja 03, 2012 22:14
przez martka
jak w temacie, pani zabrała z betonu maluszka, bo ponoć matki nie było od północy;-(
Ciężko będzie jej z takim mikruskiem.
Gdyby ktoś coś wiedział o kotce, która karmi proszę o PW.

Re: Mamka dla jednodniowego malca pilnie potrzebna-WROCŁAW

PostNapisane: Czw maja 03, 2012 22:17
przez najszczesliwsza
Martka bez matki taki maleństas ma marne szanse na przeżycie, lepszym wyjściem byłoby go uśpić.

Re: Mamka dla jednodniowego malca pilnie potrzebna-WROCŁAW

PostNapisane: Czw maja 03, 2012 22:19
przez VeganGirl85
najszczesliwsza pisze:Martka bez matki taki maleństas ma marne szanse na przeżycie, lepszym wyjściem byłoby go uśpić.


popieram.

Re: Mamka dla jednodniowego malca pilnie potrzebna-WROCŁAW

PostNapisane: Czw maja 03, 2012 22:27
przez najszczesliwsza
Jeśli pani, która zabrała kociaka nie zapewni mu odpiowiedniej opieki, a takową nie każdy jest w stanie zapewnić, to jutro rano kociak będzie już w ciężkim stanie i wkrótce umrze z wycieńczenia.

Martka rozważ uśpienie, niech się maluch nie męczy.

Re: Mamka dla jednodniowego malca pilnie potrzebna-WROCŁAW

PostNapisane: Czw maja 03, 2012 22:37
przez VeganGirl85
najszczesliwsza pisze:Jeśli pani, która zabrała kociaka nie zapewni mu odpiowiedniej opieki, a takową nie każdy jest w stanie zapewnić, to jutro rano kociak będzie już w ciężkim stanie i wkrótce umrze z wycieńczenia.

Martka rozważ uśpienie, niech się maluch nie męczy.


Mam nadzieję, że opiekunka jest zdecydowana na kastrację kotki, żeby sytuacja się nie powtórzyła.

Re: Mamka dla jednodniowego malca pilnie potrzebna-WROCŁAW

PostNapisane: Czw maja 03, 2012 22:46
przez martka
Szukam mamki, nie piszę o uśpieniu czy steryl. Mały nie u mnie.

Re: Mamka dla jednodniowego malca pilnie potrzebna-WROCŁAW

PostNapisane: Czw maja 03, 2012 22:51
przez VeganGirl85
martka pisze:Szukam mamki, nie piszę o uśpieniu czy steryl. Mały nie u mnie.


Ale pogadać, doradzić warto. Albo zabrać kociaka do uśpienia, a kotkę odłowić na zabieg. Inaczej sytuacja będzie się powtarzać. Myślę, że nie muszę Ci tego pisać, nie pomagasz kotom od wczoraj.

Re: Mamka dla jednodniowego malca pilnie potrzebna-WROCŁAW

PostNapisane: Czw maja 03, 2012 22:56
przez najszczesliwsza
martka ty wiesz gdzie i w jakich rękach przebywa kociak, my nie...
rozumiem, że oceniłaś szanse kociaka i oraz wzięłaś pod uwagę wszystkie aspekty utrzymania przy życiu i odkarmienia takiego maluszka?
oczywiście jako osoba od dawna walcząca z bezdomnością.

My tylko piszemy o najbardziej oczywistym dla nas rozwiązaniu w takiej sytuacji.

Re: Mamka dla jednodniowego malca pilnie potrzebna-WROCŁAW

PostNapisane: Czw maja 03, 2012 23:03
przez martka
Dziewczyny, tutaj nic nie trza było pisać, ja wszystko wiem. Szukam mamki.
Nie będę kazała komuś uśpić malca, kto chce spróbować go ratować.
Raz już tak radziłam znajomej za namową doświadczonych kociar- kociczka została wykarmina kroplomierzem i żyje.
Jutro obejrzy go wet.

Re: Mamka dla jednodniowego malca pilnie potrzebna-WROCŁAW

PostNapisane: Czw maja 03, 2012 23:05
przez najszczesliwsza
Ratować i adoptować rozumiem?

Osoba niedoświadczona ma małe szanse na sukces.
A tutaj zakładam, że z kociakiem coś nie tak, skoro go matka porzuciła. Bo kotki porzucają chore potomstwo.

Re: Mamka dla jednodniowego malca pilnie potrzebna-WROCŁAW

PostNapisane: Czw maja 03, 2012 23:12
przez Gretta
Jako osoba niedoświadczona (z innymi gatunkami także) wykarmiłam butelką dwa kociaki. Da się.
Martka zresztą szuka karmiącej kotki, a nie porad dotyczących odkarmienia.
Innych porad zresztą też nie. :twisted:

Re: Mamka dla jednodniowego malca pilnie potrzebna-WROCŁAW

PostNapisane: Czw maja 03, 2012 23:15
przez VeganGirl85
martka pisze:Dziewczyny, tutaj nic nie trza było pisać, ja wszystko wiem.


Trochę się przestraszyłam po poprzednim poście. Mam nadzieję, że matka (i mamka jak się znajdzie) zostanie wkrótce wykastrowana, że pani da się przekonać jeśli kotka do niej wróci. Z kasą mogę pomóc.

Szukam mamki.
Nie będę kazała komuś uśpić malca, kto chce spróbować go ratować.


jak powszechnie wiadomo - jestem zawsze za usypianiem ślepych miotów. Daleka jestem od zmuszania kogokolwiek do tej decyzji, ale uważam ją za najbardziej słuszną w kontekście bezdomności zwierząt. Dlatego w podobnych sytuacjach czuję się w obowiązku wspomnieć o tej możliwości. Stąd mój wpis w tym wątku.

Re: Mamka dla jednodniowego malca pilnie potrzebna-WROCŁAW

PostNapisane: Pt maja 04, 2012 9:28
przez martka
Steryl. to nie taka prosta sprawa, zwłaszcza tam.

Re: Mamka dla jednodniowego malca pilnie potrzebna-WROCŁAW

PostNapisane: Sob maja 05, 2012 19:31
przez martka
Mały/a żyje, ale nadal szukam mamki.

Re: Mamka dla jednodniowego malca pilnie potrzebna-WROCŁAW

PostNapisane: Wto maja 08, 2012 20:17
przez VeganGirl85
martka pisze:Steryl. to nie taka prosta sprawa, zwłaszcza tam.


Jeśli mogę pomóc nie mogąc ruszyć się do weekendu z Warszawy, zrobię wszystko co mogę. Rozumiem, że rozmawiałaś z opiekunką? Może warto jej uświadomić, że może stracić kolejną kotkę przy porodzie - rozumiem, że matka nie wróciła i są inne kotki, skoro używasz takiego sformułowania. Materiałami służę w dowolnej ilości, chętnie sama z nią pogadam choć jak wiadomo mam dość ciężki charakter.