Strona 38 z 43

Re: Piękny Tymuś bez oczka i jego kumpel Ryś:)

PostNapisane: Wto kwi 03, 2018 8:51
przez tabo10
O mój Boże!!! Cioci serce pękło :placz:
Całuję każdy wygolony centymetr chorej łapeńki i głaszczę każdy szef :201461

Współczuję Ci nerwów magdalena99. :(
Czy on nie powinien być w klatce do wygojenia łapki i nie nadwyrężać jej chodzeniem?

Re: Tymuś bez oczka po operacji łapeńki:(

PostNapisane: Wto kwi 03, 2018 9:49
przez magdalena99
Nie było takiej potrzeby. Przez pierwszych kilka dni po operacji siedziałam z nim w domu i pilnowałam. Konsultowałam się w tej sprawie z wetami i rehabilitantką. Operacja polegała na wstawieniu implantu więzadła, a nie jego zszyciu. Ludziom po takich zabiegach też zaleca się ćwiczenie kolana. W tej sytuacji wystarczy pilnować by nie skakał.
Ale on sam wie, że nie może się forsować. To bardzo mądry kotek. Poza tym od operacji minęły już trzy tygodnie. Łapka ładnie się goi, a sierść odrasta więc Ciocia nie musi się przejmować. Jak wrócę do domu to wrzucę dowody :wink:

Re: Tymuś bez oczka po operacji łapeńki:(

PostNapisane: Wto kwi 03, 2018 10:07
przez tabo10
No to za zdrówko :ok: :ok: :ok:

Re: Tymuś bez oczka po operacji łapeńki:(

PostNapisane: Wto kwi 03, 2018 10:15
przez magdalena99
Uzupelnilam poprzedni post

Re: Tymuś bez oczka po operacji łapeńki:(

PostNapisane: Wto kwi 03, 2018 10:52
przez Meteorolog1
:ok: :ok: :ok:

Re: Tymuś bez oczka po operacji łapeńki:(

PostNapisane: Wto kwi 03, 2018 20:01
przez magdalena99
Dzisiaj chłopcy zainaugurowali sezon balkonowy :)
ObrazekObrazekObrazek

a tu dowód dla Cioci tabo10, że nóżka ładnie się goi :wink:
Obrazek

Re: Tymuś bez oczka po operacji łapeńki:(

PostNapisane: Śro kwi 04, 2018 6:03
przez tabo10
Teraz widać,jak ładnie się wyodrębniła jego skarpeta,a wręcz podkolanówa :mrgreen:

Re: Tymuś bez oczka po operacji łapeńki:(

PostNapisane: Pt kwi 06, 2018 12:52
przez alessandra
magdalena99 pisze:Dzisiaj chłopcy zainaugurowali sezon balkonowy :)
ObrazekObrazekObrazek

a tu dowód dla Cioci tabo10, że nóżka ładnie się goi :wink:
Obrazek



bardzo zgrabna nóżka, zresztą :1luvu: :ok: :ok: :ok:

Re: Tymuś bez oczka po operacji łapeńki:(

PostNapisane: Pt maja 11, 2018 10:46
przez tabo10
Jak nunia Tymunia?

Re: Tymuś bez oczka po operacji łapeńki:(

PostNapisane: Pt maja 11, 2018 12:30
przez magdalena99
Już prawie w porządku :)
Jak wrócę do domu to postaram się zrobić jakieś fotki. Oczywiście jeśli chłopak znajdzie czas by zapozować :wink:
Bo w związku z rozpoczęciem sezonu balkonowego jest bardzo zajęty :wink:

Re: Tymuś bez oczka po operacji łapeńki:(

PostNapisane: Pt maja 11, 2018 12:31
przez tabo10
No rozumie się. Balkonowanie przede wszystkim :ok:

Re: Tymuś bez oczka po operacji łapeńki:(

PostNapisane: Nie maja 13, 2018 21:31
przez magdalena99
Ze specjalnymi pozdrowieniami dla cioteczki tabo10 :1luvu:
Obrazek
a to nóżka w całej okazałości - widać, że futerko ładnie odrasta we właściwym kolorze :wink:
Obrazek

Re: Tymuś bez oczka po operacji łapeńki:(

PostNapisane: Pon maja 14, 2018 9:01
przez tabo10
Futerko to najmniejszy problem.
A jak on chodzi? Kuleje?Boli?Wskakuje na wysokości?
Całuję w łapeńkę nieustannie:)

Re: Tymuś bez oczka po operacji łapeńki:(

PostNapisane: Pon maja 14, 2018 15:25
przez magdalena99
Nie martw się Ciociu :kotek:
Ładnie chodzi, praktycznie nie kuleje. Nie okazuje, by coś go bolało.
Przed skokiem dłużej się zastanawia, ale daje radę :ok:
Na stół wskoczy, wyżej nie próbuje (na razie :wink: )
Obawiałam się, że zostanie mu blizna, bo była gruba i wypukła, ale już jej nie widać.
Nóżka jest gładka, śliczna i zgrabna jak dawniej :wink:
A kotek, przez te wszystkie przejścia, stał się bardziej rezolutny, odważniejszy w kontaktach z obcymi :kotek:

Re: Tymuś bez oczka po operacji łapeńki:(

PostNapisane: Pon maja 14, 2018 15:36
przez tabo10
Blizną się nie martw.
Każdy prawdziwy mężczyzna musi mieć bliznę :wink:
Mi bardziej chodzi o ból i sprawność.