Nie martw się Ciociu
Ładnie chodzi, praktycznie nie kuleje. Nie okazuje, by coś go bolało.
Przed skokiem dłużej się zastanawia, ale daje radę
Na stół wskoczy, wyżej nie próbuje (na razie
)
Obawiałam się, że zostanie mu blizna, bo była gruba i wypukła, ale już jej nie widać.
Nóżka jest gładka, śliczna i zgrabna jak dawniej
A kotek, przez te wszystkie przejścia, stał się bardziej rezolutny, odważniejszy w kontaktach z obcymi