Miau.PL

Wczoraj przywieżlismy z przytuliska malego , 6-7 miesiecznego dzikuska- kotek wymaga czasu by zaual , jednak juz mamy 2 nasze Kocury- wypieknione i wymuskane- ludzie dziwnie reaguja na wiadomosc ze mamy 3-go kota- tesciowa stwierdzila ze na cholere nam - moim rodzicom nawet nie powiedzialam bo juz mam w wyobrazni te przytyki ze zglupialam , jestem durna i ze zachowuje sie jak wariatka... znajomi tez sie zdziwili macie 3-go kota?? ja pier...le czy ja tak tylko mam ze musze innym udowadniac ze nie jestm chora psychicznie i jakas zdewociala przez to ze mam 3 koty??? lubie , kocham, chcialam pomoc biedakowi (poprzednie kupilismy wiec ich los byl zupelnie inny)... TZ tez jakos tak obojetnie stwierdzil ze on nie potrzebowal kolejnego - a RAZEM po niego pojechalismy jak radzic sobue z glupimi uwagami otoczenia ktore nie rozumie ze zdrowo podchodze do kwesti zwierzat (kotow) a fakt ze mam ich 3 nie oznacza ze "traktuje je jak ludzi itp itd..... "

dominikabilon pisze:Wczoraj przywieżlismy z przytuliska malego , 6-7 miesiecznego dzikuska- kotek wymaga czasu by zaual , jednak juz mamy 2 nasze Kocury- wypieknione i wymuskane- ludzie dziwnie reaguja na wiadomosc ze mamy 3-go kota- tesciowa stwierdzila ze na cholere nam - moim rodzicom nawet nie powiedzialam bo juz mam w wyobrazni te przytyki ze zglupialam , jestem durna i ze zachowuje sie jak wariatka... znajomi tez sie zdziwili macie 3-go kota?? ja pier...le czy ja tak tylko mam ze musze innym udowadniac ze nie jestm chora psychicznie i jakas zdewociala przez to ze mam 3 koty??? lubie , kocham, chcialam pomoc biedakowi (poprzednie kupilismy wiec ich los byl zupelnie inny)... TZ tez jakos tak obojetnie stwierdzil ze on nie potrzebowal kolejnego - a RAZEM po niego pojechalismy jak radzic sobue z glupimi uwagami otoczenia ktore nie rozumie ze zdrowo podchodze do kwesti zwierzat (kotow) a fakt ze mam ich 3 nie oznacza ze "traktuje je jak ludzi itp itd..... "

Witaj w gronie...psycholi
To żart oczywiście.Jak sobie radzić z uwagami? Nie zwracać uwagi Każdy z nas to przerabiał

heheh pierwszego (wlasnego) kota BOLSA wzielismy niecale 2 lata temu, pozniej był Karmel, teraz Malibu schroniskowy... kupilismy mieszkanie niecaly rok temu , warunki mamy niezle , dzieci nie mamy bo za mlodzi jestesmy :p hmmm wkurza mnie brak osoby w moim otoczeniu ktora by rozumiala moja milosc do kotow i z ktora moglabym porozmawiac bez udowadnianai czegos,,,,,,
ps maly strasznie wystraszony a moje koty to sa chyba zazdrosne i troche gonia Malibu .... mam nadzieje ze szybko go zaakceptuja bo kot wymaga duzej pracy zeby zaufal czlowiekowi,, chyba z 40 minut go z tej piwnicy przytuliskowej wyciagalismy... a jeszzeproblemyz rezydentami....

dominikabilon pisze:heheh pierwszego (wlasnego) kota BOLSA wzielismy niecale 2 lata temu, pozniej był Karmel, teraz Malibu schroniskowy... kupilismy mieszkanie niecaly rok temu , warunki mamy niezle , dzieci nie mamy bo za mlodzi jestesmy :p hmmm wkurza mnie brak osoby w moim otoczeniu ktora by rozumiala moja milosc do kotow i z ktora moglabym porozmawiac bez udowadnianai czegos,,,,,,
ps maly strasznie wystraszony a moje koty to sa chyba zazdrosne i troche gonia Malibu .... mam nadzieje ze szybko go zaakceptuja bo kot wymaga duzej pracy zeby zaufal czlowiekowi,, chyba z 40 minut go z tej piwnicy przytuliskowej wyciagalismy... a jeszzeproblemyz rezydentami....

No to teraz czekamy na fotki

ja mam 4 i uważam,że jestem normalna...a to że mam 28 kotów na tymczasie ....to inna kwestia

Ja mam 5-ć plus suńkę ,że o mężu nie wspomnę a co myślą o mnie inni mam głęboko w d....e. Jestem dorosła i robię co chcę i kiedy chcę i jak chcę Trzy kotysie to minimum gratuluję

dominikabilon pisze:heheh pierwszego (wlasnego) kota BOLSA wzielismy niecale 2 lata temu, pozniej był Karmel, teraz Malibu schroniskowy... kupilismy mieszkanie niecaly rok temu , warunki mamy niezle , dzieci nie mamy bo za mlodzi jestesmy :p hmmm wkurza mnie brak osoby w moim otoczeniu ktora by rozumiala moja milosc do kotow i z ktora moglabym porozmawiac bez udowadnianai czegos,,,,,,
ps maly strasznie wystraszony a moje koty to sa chyba zazdrosne i troche gonia Malibu .... mam nadzieje ze szybko go zaakceptuja bo kot wymaga duzej pracy zeby zaufal czlowiekowi,, chyba z 40 minut go z tej piwnicy przytuliskowej wyciagalismy... a jeszzeproblemyz rezydentami....

Dla niego to nowa sytuacja ma prawo byc zestresowany.Schował się gdzieś?

Do J.D. mi daleko. Swoich mam 5 ogółem teraz 12 z tymczasami w tym jeden mega przewlekle kopnięty genetycznie.TZ teściowa bardzo nad nim ubolewa.Sąsiedzi przygadują...ale tylko Tz.Mnie i córce boja się.

Witaj w gronie "popaprańców".
Jak sobie radzić.Odciąć się i nie zwracać uwagi.
Z czasem gadania milkną. Radziłabym powiedzieć od czasu do czasu swoje zdanie.Nic nikomu do tego co robisz ze swym życiem.

Psiapsiółce powiedziałam,że jak nie akceptuje mojego życia to nie jest przyjaciółką.Bo jaj jej nic nie robienie akceptuje bez warunkowo.

kot sie showal ale nie na dlugo :p bardzo mu zalezy na tych moich zazdrosnikach - dzikusek nigdy z ludzmi nie przebywal oprocz wolontariuszy



co do ludzi to mnie denrwuja bo widza tylko kobiete i pana z 3 !!! kotami a nie widza ze mozna normalnie do tego podchodzic, odpowiedzialnie









;l

gdzie tu sie zdjecia dodaje ??;p

dominikabilon pisze:gdzie tu sie zdjecia dodaje ??;p

tutaj masz instrukcję viewtopic.php?f=5&t=36202

http://sites.google.com/site/lubuskiemruczki/home/dzik


to strona lokalnego przytuliska i Dzik na niej dziś nadalismy mu imie Malibu Mamy Bolsa , Karmela i Malibu - pasuje do niego to imie ze wzgledu na kolor

heheh ciesze sie , ale nie powiem- balam sie czy damy rade, czy jest nam potrzebny kolejny kot , ale juz po ptakach kot jest i dobrze:)
ps maie wsrod zanjomych kociarzy ?? ja niestety nie- aczkolwiek sukcesy sa- jeden kolega wzial kota ze schronika - zainspirowany nami, inni znajomi stwierdzili ze poznajac nasze dwa koty zmienili o 180 stopni zdanie o tych zwierzetach- wczesniej nie znali ich a teraz juz tak


SPAMOWANIE ?? HMM TROCHE TO NIE TAK.......

Nie martw się Ja też dokociłam się niedawno, najpierw był Homer kupiony w hodowli, potem jakiś czas nic, ale mi jakoś brakowało drugiego kota. W lipcu dokociliśmy się małym Alexem ze schroniska a w listopadzie Karmelkiem również ze schronu.
Moja mama w sumie nic nie powiedziała, ale teściowa często dogaduje. Cały czas słyszę teksty w stylu "kocia wiara" "Kociarnia" "kociarze" itp Ludzie nie mogą zrozumieć, że można mieć więcej niż 1 kota i być zupełnie normalnym

Na szczęście mam kumpelę, która jest taką samą kociarą i również ma 3 koty. Często na gg mamy wieczorki kocie, opowiadamy sobie, zachwycamy się, śmiejemy z naszych kotów i ich świetnych zachowań To chyba najlepszy możliwy temat