ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ Zabrze

ykhmmm.... :mrgreen:

viewtopic.php?f=27&t=117559&start=1230 Dzięki wspaniałej CatAngel, która poogłaszała większość oraz dzięki Anulce i AgaPap ogłoszenia mają już wszystkie koty. Mam zapytania i emaile oraz telefony, więc jak zawsze warto było! większość oczywiście do niczego, ale szanse na znalezienie fajnych domów znacznie wzrosły! oczywiście ludzie głównie pytają o długowłose...

halbina pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=117559&start=1230 Dzięki wspaniałej CatAngel, która poogłaszała większość oraz dzięki Anulce i AgaPap ogłoszenia mają już wszystkie koty. Mam zapytania i emaile oraz telefony, więc jak zawsze warto było! większość oczywiście do niczego, ale szanse na znalezienie fajnych domów znacznie wzrosły! oczywiście ludzie głównie pytają o długowłose...

oby zaowocowały te ogłoszenia w domki
:ok:

Trzymam kciuki Halbina :ok:

u nas cisza....
tzn od czasu do czasu ktoś zadzwoni w sprawie Lady, na nią jest chętna Pani z Gdańska...
zaprosiłam na forum, bo ja kota do Gdańska nie dam.

A czemu nie dasz? :kotek:

Może to sensowny domek :kotek:

Melduję,
że Amanda została wczoraj wysterylizowana, a że wszystko ok i pani gotowa przejąć opiekę posterylkową, to dziś wieczorkiem nieoceniona Renatka zawiozła nas do Katowic, do nowego domku kici. Pani mieszka z pięknym młodym rudym mco (hodowlany), jest osobą bardzo miłą, wrażliwą i ewidentnie przejętą kotami :-)

Siatka na balkonie, duża kuweta, dość duży drapak, super jedzonko suche i puszeczki oraz miłe towarzystwo - czegóż można chcieć więcej?... Amanda nastraszyła sobą (zapachem stada i kubraczek)rezydenta rudego mco (taki Rysio jak u Anulki ), potem na chwilę zamelinowała się w kuwecie... by wreszcie schronić się pod łóżko. Trzymamy kciuki za aklimatyzację obu panienek, zwłaszcza za Amandę! Iza miłość Amandy z Diablem .

Melduję też,
że Artica (została wczoraj sprawdzona, ma szew po sterylce) zamieszkała w Bytomiu. Oddawałam z bólem serca, ale zawsze powtarzam, że szukam dla kotów domów lepszych niż ja mogę im zapewnić, a ten spełnił te wymagania... Artica od razu zaczęła zwiedzać mieszkanie i pokazywać, że jest jak róża z "Małego Księcia"... delikatna, ale ma ze cztery kolce i tygrysów się nie boi... Kto czytał jej ogłoszenie, wie, że najchętniej bym jej nie oddawała... taka z niej kochana marudka i ciamajdka w jednym...

Teraz sobie trochę popłaczę z tęsknoty...

PS: Szara Luna odetchnie z ulgą, bo sama wredna była dla kotów, ale od jakiegoś miesiąca Artica zaczęła ją ganiać i nieprzeciętne jazdy (głównie pyskówki) z tego się robiły... Zresztą Lunę ganiały i Amanda - wyadoptowana też dzisiaj do Katowic, i Frelka jeszcze. A sama Luna macha łapami na maluchy: Wiedźmina i Cirkę... muszę się teraz zaktywizować i jej odpowiedni pijar wypracować, bo żeby taka pięknota domu znaleźć nie mogła... heh...

anulka111 pisze:A czemu nie dasz? Może to sensowny domek

Nie będę narażać małego kociaka na podróż do Gdańska, tam też są czarne koty, a tu na pewno ktoś ją pokocha.

Poza tym Pani o ile zrozumiałam ma już z 5 kotów...
i żeby nie było dałam kota do Poznania, ale to była inna historia.

Halinko bardzo się cieszę trzymam kciuki za aklimatyzację kotek.