Kotka na stosie wegla i Etna

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 17, 2012 16:47 Re: Kotka na stosie wegla i Etna

Ojej, :cry: biedaczek,ile on musial przezyc,niestety nie wszyscy ludzie sa dobrzy,...
dobrze,ze mu pomoglyscie,chociaz w taki sposob,nie cierpial juz...eh
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Wto cze 19, 2012 21:56 Re: Kotka na stosie wegla i Etna

Wchodzę dziś do domu i w drzwiach wita mnie zabandażowana kot Czarnuszka... Małżonka poddała się i zawinęła kotkę w kapustę świeżą tłuczoną ;) Kot po rozwinięciu okazała się być trikolorką - była czarno-biało-zielona... Do standartowego wyglądu doprowadziła się własnopyszcznie. Podobno ominął mnie ciekawy przykład gry aktorskiej - po zabandaźowaniu kot z dużym oddaniem demonstrowała że teraz kot całkiem i zupełnie nie może chodzić...

Piszemy teraz rzadziej - głównie dlatego że sytuacja kotów zrobiła się dość stabilna, nie będziemy raczej pisać że koty czują się dobrze, zjadły a nawet z kuwety korzystały ;)

Co do chudej Etny - to prawda, tej kociczki mogłoby być więcej - waży teraz 2.7 kg i przybiera na wadze powoli... to wprawdzie prawie kilogram więcej niż w chwili przybycia ale przy Czarnuszce zaczyna wyglądać chudziutko ;) Czarnuszka ma już 3.4 kg i zaczyna wyglądać na troszkę za bliską kształtu idealnego (kuli)... Może mieć to związek z hormonami które dostaje (a właściwie dostawała).

W poniedziałek oba futerka odwiedzały weta. Etna akurat nie miała rujki i sprzeciwiała się dość żywiołowo... Weterynarz w trakcie wizyty usiłował nas pocieszyć że już niedługo będziemy się widywać rzadziej. W rewanżu podpowiedzieliśmy mu co zostało do zrobienia - przez jakiś czas nie będziemy się widywać rzadziej ;)

Czarnuszka - odstawiliśmy hormony, nie pomagają. Dostała Galastop, podobno ma szanse zadziałać. Napomykaliśmy już o okładach z kapusty? Dostała też trzecią dawkę Zylexis. W planach: odrobaczanie, szczepienia, chipowanie

Etna - zarasta futerkiem ale nadal jest matowo-puchata. Dostała witaminy, wstępnie na 2 tygodnie. Dostała trzecią dawkę Zylexis. W planach: odrobaczanie, sterylka, szczepienia, chipowanie

Karmienie kotów będzie teraz bardziej skomplikowane - jedna dostaje do porannego mięska Galastop a druga witaminy. Na szczęście nie mają żadnych uwag typu 'to pożywienie jest skażone i dla kota niejadalne' - ale musimy pilnować żeby każda jadła swoje, a oczywiście obie uważają że lepsze jest to drugie...

Jak napomykałem Etnie skończyła się rujka - ale postępy w socjalizacji są już wyraźne. Do kot można podejść i pogłaskać, zdarza się nierzadko że to ona podchodzi. Po wizycie u weta miała krótki nawrót paniki, ale po 15 minutach wyszła spod łóżka. No, pasztet stojący przed łóżkiem mógł mieć w tym swój udział ;) Dodatkowo kotki wydają się coraz lepiej dogadywać ze sobą...

Z ciekawostek - Etna doskonale panuje nad pazurami. Potrafi złapać mnie poduszeczkami przednich łap za dłoń i nie dotknąć żadną ze swoich wbudowanych brzytewek... Trzy pazurki ma obcięte ale potem jej się znudziło, kiedyś do tego tematu wrócimy. Etna łaskawie zgadza się zjeść wybrane kąski z mojego talerza/kanapki - dotychczas stanowczo tego odmawiała ;) Czarnucha jest w stanie zjeść pizzę która wydawałoby się bezpiecznie spoczywa w pudełku - wykonując w pudełku otwór wielkości kota... Nasz chomik przeżył trzecią próbę zapoznania z kotami - teraz jego klatka jest przymocowana do okna linką i dodatkowo przyklejona do parapetu taśmą dwustronną. Przy okazji dowiedziałem się że dzieci nie budzi spadająca z parapetu klatka z chomikiem (i pewnie kotem na wierzchu) ale szuranie szczotki o podłogę przy sprzątaniu trocin jak najbardziej je budzi...

Tak więc wydaje się że oba nasze futerka - i to troszkę chudsze, wyliniałe i zezowate nieco, i to tłuste, wymionkowate i zarobaczone odrobinę mają się tak dobrze jak to w tych warunkach możliwe :)

qlphn

 
Posty: 38
Od: Śro kwi 04, 2012 21:25

Post » Nie lip 01, 2012 8:05 Re: Kotka na stosie wegla i Etna

Przypomniałem sobie ostatnio o 'hallmarks_of_felinity' - pewnie tutaj na forum komiks jest znany, ale zaryzykuję i dodam parę linków
http://toons.gotblah.com/hallmarks_of_felinity/62.html http://toons.gotblah.com/hallmarks_of_felinity/151.html
Obrazek

Kotki socjalizują się nadal - co nie znaczy że się nie tłuką - ale mają już inne pomysły... Lubią spać razem przedpołudniami, ostatnio odkryły uroki wzajemnej pielęgnacji futerka... rozczulające są ;)

Obrazek
Obrazek

W poprzedni poniedziałek w trakcie kolejnej wizyty u weta Czarnucha została oficjalnie uznana zdrowym kotem* i zaszczepiona.
*za wyjątkiem wymionek które nadal wymagają opieki...
Etnie po raz kolejny zapaprało się oczko (ale nie bardzo, nie ma tragedii) - wróciliśmy do kropelek 3x dziennie... Skończyła się jej rujka ale da się już ją przekonać do zabiegu - w połowie przypadków daje się złapać, w drugiej połowie ucieka na nasze łóżko (gdzie odbywa się zakraplanie) i tam na mnie czeka...

Kotkom zostały przyznane numery seryjne - chipowanie OKROPNIE im się nie podobało...

Chińczycy bezwzględznie wykorzystali moją słabość charakteru i teraz koty mają nową miskę do wody z chińskiej 'porcelany':
Obrazek
Czuję się słaby ;)

A tutaj kawałki z Hallmarks które trochę mówią o naszym podejściu do kociczek:
http://toons.gotblah.com/hallmarks_of_felinity/130.html http://toons.gotblah.com/hallmarks_of_felinity/169.html

Postaram się jeszcze conieco dopisać jak koty zejdą z laptopa ;)

qlphn

 
Posty: 38
Od: Śro kwi 04, 2012 21:25

Post » Wto lip 17, 2012 13:38 Re: Kotka na stosie wegla i Etna

Czarnuszka już zaszczepiona i uznana za zdrową . Wygląda jak pączek w maśle i podwoiła wagę z dnia przyjazdu do nas.
Etenka w nowym pięknym futerku - wszystko co wypadło odrosło błyszczące i śliczne, nadal ma tendencje do infekcji oczek, więc pilnujemy podwójnie, bo jeszcze żeby jej Czarna dała coś zjeść
:)

qlphn

 
Posty: 38
Od: Śro kwi 04, 2012 21:25

Post » Wto lip 17, 2012 13:54 Re: Kotka na stosie wegla i Etna

Obie sa sliczne,piekne futerka,i lubia sie :D a,ze czasami sie czubia... :mrgreen: kto sie czubi ten sie lubi.....
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Śro sie 08, 2012 23:25 Re: Kotka na stosie wegla i Etna

Piękne koteczki!

wilhelm170

 
Posty: 716
Od: Pt cze 08, 2012 19:32

Post » Nie sie 19, 2012 17:06 Re: Kotka na stosie wegla i Etna

Dłuuuugo nic nie pisaliśmy...

Wczoraj wróciliśmy z 3-tygodniowych wakacji. Kociczki spędziły ten czas w domu (pod opieką 3 osób w tym jedna stale obecna). Obawialiśmy się jak to zadziała ale nie było źle - nawet dziadek pokonał swoją niechęć do kotów i mówiąc niekiedy dość nieładne rzeczy koty pielęgnował z taką dozą oddania na jaką go stać ;)

Po naszym wejściu do domu Czarnucha miała napad agresji a Etniczna regresji - Czarnucha z oddaniem w oczkach i mrucząc podrapała mnie w łydkę a Etniczna schowała się pod łózko. Po godzince obie wróciły do normy psychicznej - Czarnuszka domagała się głaskania a Etenka potrafiła wyprosić ją z mojego brzucha i ułożyć się tam osobiście. Ależ one mają ostre pazurki - głaskane wczepiają się w podłoże i lekko zaciskają łapki... Mała dygresja - przed wyjazdem zastanawialiśmy się jak bardzo zmieniła się psychicznie Etenka - stopniowo i powolutku z spanikowanego kłębka nieszczęścia przeszła do kota który łatwo się płoszy ale potrafi szukać swoich ludzi żeby podrapali kotka za uchem...

Czarnucha utyła straszliwie - po tak długim czasie to strasznie rzuca się w oczy. Jutro kupujemy karmę dietetyczną, Etence zapewnimy jakoś dostęp do wysokokalorycznej... najwyraźniej nie mogą jednak jeść tego samego. Czarnuchę obejrzy jeszcze wet - nigdy nie mieliśmy kota z tendencją do otyłości, trochę nie wiemy o co chodzi i chcemy upewnić się że to tylko efekt łakomstwa - choć widząc jak obie kociczki jedzą nie powinniśmy być zaskoczeni efektami... Trochę dla żartu przed wyjazdem przenieśliśmy kocie miski na parapet (wersja oficjalna: kot który za bardzo utyje nie doskoczy do misek i samoczynnie schudnie, wersja prawdziwa: Lisica miała miski na parapecie żeby dzieci nie ingerowały w ich zawartość). Widząc Czarnuchę gramolącą się na parapet obawiam się że wersja oficjalna prawie stała się prawdziwa...

Koty są jednak trochę obrażone za lekkomyślne i niczym nie dające się uzasadnić oddalenie się ich ludzi. Poznajemy np. po zapachu łóżek... ponieważ kotki wiedzą że ludzki słaby węch mógłby doprowadzić do nieporozumień więc żeby nie zostawić wątpliwości dodały świeżą mokrą plamę na środku łóżka. Przy nas. I nadal nie wiemy która to... Może nam wybaczą?

qlphn

 
Posty: 38
Od: Śro kwi 04, 2012 21:25

Post » Nie sie 26, 2012 20:33 Re: Kotka na stosie wegla i Etna

Czyli wszystko po staremu :D kicie sie nie nudza :D maja raj na ziemi :mrgreen:
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Nie wrz 30, 2012 20:32 Re: Kotka na stosie wegla i Etna

I znów długo się nie odzywaliśmy...

Kociczki rzeczywiście się nie nudzą - oprócz nas i siebie mają jeszcze rozrywki:

Obrazek

Obrazek

Czarnucha utyła do 5 kg i od 2 tygodni jest na diecie. Na zdjęciach wygląda chudziej niż w rzeczywistości ;)
Wysokokaloryczne chrupki Etny trafiły na parapet...

Obrazek

Etenka ma za sobą trudne chwile - sterylka... baliśmy się czy jej Czarnuszka nie zamęczy - ale poziom empatii Czarnej był wyższy niż przewidywaliśmy. Żadnego ganiania i dręczenia, pomoc w pielęgnacji futra, po prostu rewelacja...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Etenka najwyraźniej uznała że ludzie są wygodni. Przychodzi sama, szczególnie lubi wygrzewać się na mnie i na pracującym laptopie... W porównaniu do stoickiego spokoju Czarnuszki nadal jest płochliwa - ale poprawa jest wielka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

qlphn

 
Posty: 38
Od: Śro kwi 04, 2012 21:25

Post » Nie lis 11, 2012 0:03 Re: Kotka na stosie wegla i Etna

Ale ma śmieszny nosek;) jakby ubrudzony;) co słychać?

wilhelm170

 
Posty: 716
Od: Pt cze 08, 2012 19:32

Post » Pt lis 16, 2012 17:58 Re: Kotka na stosie wegla i Etna

Ale one maja dobrze :lol: sa szczesliwe,pieknie wygladaja,no i faktycznie nie nudza sie :mrgreen:
a w tym kontenerku chomiczek?Moze sie ich boi?kicie chetnie by zapolowaly,i na chomika,i na rybki......
Etna na kolankach,przyjemny widok :D a byla taka panikara.Kotki to najchetniej przebywaly by w towarzystwie czlowieka,sa madre,wiedza,ze sa bezpieczne,i jest im cieplutko :D
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Pon kwi 29, 2013 17:57 Re: Kotka na stosie wegla i Etna

Czesto mysle o kotkach i ich kochanej rodzince :D
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Pon lis 18, 2013 14:28 Re: Kotka na stosie wegla i Etna

Witamy!

jak widać tutaj:
Obrazek
wstydzimy się wszyscy że tak długo się nie odzywaliśmy...

Kotki mają się dobrze, co nie znaczy że nie ma żadnych niespodzianek ;)
Czarna:
Obrazek
była przez moment nieco chudszym kotem, ale niestety nadrobiła... i znów jest tłusta... nie mieści się na kaloryferze...
Obrazek
Humoru z tego powodu nie traci i zamiast tam czasem sypia u dzieci...
Obrazek

Obrazek

Nie jest już tak bardzo 'nakolankowa' jak na samym początku - tą rolę przejęła Etna...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Odchudzanie Czarnej zrobiło się trudne - po remoncie nie mamy w domu takiego miejsca do którego Etna może doskoczyć a Czarna nie... może coś wymyślimy, na razie Czarna zorganizowała sobie poprawione miejsce na ciepłym grzejniku:

Obrazek

Teraz tendencyjnie wybrane zdjęcie na którym kociczki nie gonią się z wyciem i łomotem i zachowują się spokojnie...

Obrazek

Udało nam się po wielu miesiącach pozbyć pcheł z mieszkania... pomogły obróżki (na zdjęciu powyżej) ale chyba głównie remont generalny i usunięcie wszystkiego z podłogą włącznie ;)

Z Etną czeka nas seria wizyta u weta - pomimo sterylizacji już drugi raz miała wygaszaną rujkę, będziemy dociekać co jest nie tak. Na razie biedna chyba przypomniała sobie o kk i od wczoraj kicha - będziemy obserwować jak to się rozwija, przy najbliższej okazji dopytamy o ponowienie uodparniania...

Z ciekawostek: okazuje się że małżonka moja jest uczulona nie tylko na roztocza ale również na koty...
Ustaliliśmy (z kocicami) że damy jej szansę, zatrzymamy ją ;) Na razie jedyna zmiana to to że kociczki nie mogą już spać z nami na łóżku...

Obrazek

Obrazek

qlphn

 
Posty: 38
Od: Śro kwi 04, 2012 21:25

Post » Pon lis 18, 2013 19:42 Re: Kotka na stosie wegla i Etna

hej ! witam ponownie moje krajanki i ich opiekunów ;) a z ciekawości zapytam.Ta alergia żony na koty jakoś się objawia? Fajnie że ją zatrzymacie:)

wilhelm170

 
Posty: 716
Od: Pt cze 08, 2012 19:32

Post » Pon lis 18, 2013 19:55 Re: Kotka na stosie wegla i Etna

Cofnęłam sobie do początku wątku i aż nie mogę uwierzyć, że Etna to ta sama nieufna kotka, co wcześniej.Teraz taki miziak. Ja też mam kotkę od Dory, która zaczyna dawać się głaskać po roku od wzięcia. Może ona też będzie jak Etna dzisiaj?

wilhelm170

 
Posty: 716
Od: Pt cze 08, 2012 19:32

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], KotSib, LimLim, skaz i 226 gości