Strona 1 z 1

kotka po sterylce nie wraca na swoje miejsce

PostNapisane: Pon kwi 16, 2012 11:50
przez Henia
Czy zdarzyło się komuś że kotka po sterylizacji ,znikneła ,gdzieś poszła w inne miejsce.Była sterylizowana cała 4 ,mama i trójka 9 miesięcznych młodziaków .Jedna kotka która była wypuszczana oddzielnie znikneła ,nie wróciła do bramy gdzie mają azyl.Była zdrowa ,zniknęła mi w wielki czwartek przed świętami(wtedy była wypuszczona ) ,to długo .Nikt jej nie widział.Co o tym myśleć?
nie wiem gdzie jej szukać,niestety o tym że kotka została wypuszczona dowiedziałam się po świętach ,czyli po kilku dniach.

Re: kotka po sterylce nie wraca na swoje miejsce

PostNapisane: Pon kwi 16, 2012 12:15
przez jopop
często znikają na kilka dni, potem nagle wracają. ale od wielkiego czwartku to już sporo czasu minęło... kciuki by jednak wróciła...

Re: kotka po sterylce nie wraca na swoje miejsce

PostNapisane: Pon kwi 16, 2012 12:17
przez AnielkaG
Mi najdłużej nie kotka nie pojawiała się przez 2 tygodnie.
Ona się tam urodziła czy skądś przyszła z dziećmi?

Re: kotka po sterylce nie wraca na swoje miejsce

PostNapisane: Pon kwi 16, 2012 12:24
przez Henia
Ta kotka to jeden z tych 9 miesięcznych młodziaków ,urodziły się pod barakiem obok na terenie politechniki.Wszystkie po sterylce wróciły po1-2 dniach .Czarnulka nie .

Re: kotka po sterylce nie wraca na swoje miejsce

PostNapisane: Pon kwi 16, 2012 12:34
przez AnielkaG
Czyli to młoda kotka, która nie zna innych miejsc. Myślę że coś się jej stało. Była robiona w Koterii?

Re: kotka po sterylce nie wraca na swoje miejsce

PostNapisane: Pon kwi 16, 2012 12:36
przez Henia
tak i nie pokazała się ani razu na jedzeniu ,cała reszta codziennie czeka

Re: kotka po sterylce nie wraca na swoje miejsce

PostNapisane: Pon kwi 16, 2012 12:37
przez AnielkaG
A dlaczego była wypuszczana oddzielnie? Moze była przeziębiona i źle się czuje i gdzieś się schowała.

Re: kotka po sterylce nie wraca na swoje miejsce

PostNapisane: Pon kwi 16, 2012 12:52
przez Henia
dostawały antybiotyk ,tyle wiem i po skończonej kuracji najpierw jedna po świętach druga zostały wypuszczone

Re: kotka po sterylce nie wraca na swoje miejsce

PostNapisane: Śro kwi 18, 2012 7:18
przez Henia
Niestety kotka ,nie wróciła i wiem że już nie wróci .Najgorsze żę nikt kompletnie nie widział kota od chwili wypuszczenia,wszystkie koty są ,nie ma tej która była najbardziej związana z miejscem i rodzeństwem .Zastanawiam się czy mogła zaistnieć pomyłka czy to na pewno ona została wypuszczona?

Re: kotka po sterylce nie wraca na swoje miejsce

PostNapisane: Śro kwi 18, 2012 8:27
przez Jana
Jeżeli to nie Ty zawoziłaś / wypuszczałaś te koty, to może dowiedz się u źródła, bo na forum raczej nie uzyskasz konkretnej odpowiedzi, co najwyżej spekulacje.

Re: kotka po sterylce nie wraca na swoje miejsce

PostNapisane: Śro kwi 18, 2012 8:40
przez Henia
Źródło powiedziało że nie ,ale to ja karmicielka szukam po nocach kotki której nikt nie widział od 2 tygodni ,a to trochę dziwne.
Jeszcze nigdy nie zginął mi kot po sterylce,może ktoś miał podobny problem

Re: kotka po sterylce nie wraca na swoje miejsce

PostNapisane: Śro kwi 18, 2012 9:31
przez Jana
Z tego wniosek płynie jeden - następnym razem samemu kota wypuszczać, wtedy jest pewność.

Ja np. nie wiem co się mogło stać. Różne rzeczy przychodzą do głowy, np. kotka mogła następnego dnia wpaść pod samochód albo wejść do jakiejś dziury i zostać tam zamknięta, albo itd.
Heniu, nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie Ci odpowiedzieć na Twoje pytania w tym wątku.

Re: kotka po sterylce nie wraca na swoje miejsce

PostNapisane: Śro kwi 18, 2012 9:57
przez Henia
kot został wypuszczony w ostatniej chwili ,gdybym wiedziała wcześniej bym czekała na miejscu.
W koterii sterylizowałam po raz pierwszy koty ,zresztą to nie ja zawiadomiłam o ich wyłapaniu
tylko starszy Pan który od czasu do czasu je dokarmia,nawet nie wiedziałam o jego istnieniu
Tylko że ten Pan się nie zainteresował że kot nie wrócił .
Do tej pory zawsze zawoziłam i odbierałam sama
Następnego dnia nikt jej nie widział ,na politechnice raczej wątpliwe żeby wpadła ,gdyby leżała
ochrona by powiedziała dziury wszystkie sprawdzone ,chyba tylko że jednak była chora i gdzieś
się schowała .Teren politechniki jest spory i bezpieczny,one nie wychodziły dalej .
Może ktoś jednak odpowie na moje wątpliwości

Re: kotka po sterylce nie wraca na swoje miejsce

PostNapisane: Śro kwi 18, 2012 20:30
przez kotena
Ze mnie zawsze bedzie niepoprawna optymistka, ale.. moze jednak komus wlazla pod nogi i ktos ja wzial do domu..? Roznie bywa, moja pierwsza lokatorka tez mi sie pojawila pod nogami kiedys w nocy, jak nic o kotach nie wiedzialam i bylam wielce zdziwiona ze chude, mokre kichajace a wcale chleba z pasztetem nie chce.. Tylko na psach sie 'znalam', ale ze to chude, mokre, kichajace na dworze siedzialo to wzielam, bo co mialam z tym potworkiem zrobic? Dopiero potem sie doksztalcalam, a zanim znalazlam forum i dotarlam do pani karmicielki z rejonu minelo..z 3-5 miesiecy.. Ale jak jej pokazalam fotki to lzy sie jej zakrecily, bo tez byla przekonana ze kocia nie zyje dawno. A teraz mam dwie i min. jedna/jednego tymczysowicza :)
pozdrawiam

Re: kotka po sterylce nie wraca na swoje miejsce

PostNapisane: Czw kwi 19, 2012 7:23
przez Henia
ogłoszenia wiszą ,może ktoś się odezwie,na razie cisza :(