Futra bardzo dziękują za życzenia i wzajemnie życzą wszystkiego najlepszego Z okazji święta kicie dostały do testowania żwirek bentonitowy o wdzięcznej nazwie Mruczek. Nie było żadnych problemów z zaakceptowaniem zmiany.
Przeglądałam sobie różne wątki i przeczytałam, że wg mojej Babci ja z budki korzystam tylko jako z drabiny do schodzenia z hamaka. A to nie jest prawda, bo czasem siedzę w budce, nie tylko w hamaku! Widzicie? I nawet kilka razy drapałam słupki, a nie fotel. Tylko zdjęcia Babcia nie zdążyła zrobić, bo zanim wyciągnie aparat, to już mi się nie chce drapać. To pisałam ja, Pysia.
A ja raz siedziałem Babci na kolanach! Chyba nawet ze dwie minuty. Zdążyła zrobić zdjęcie! Ale wolę siedzieć bez człowieka pod spodem. No, chyba, że trzeba się rano upomnieć o śniadanie, to wtedy trzeba Babci wskoczyć na klatę i udeptywać!