kto bardziej uparty?? walczymy str.3

Juz sama nie wiem, czy ja czy ona?? Pola jest uzalezniona od whiskasa. Daje jej czasami kitekata i friskisa, tez zjada. Nie chce, zeby ona jadla te chemiczne badziewnia. Chce zeby jadla miesko - jada tylko kurczaka. Kawaleczek ok 80 g ma przez pol dnia w miseczce i tak go je bo nic innego nie ma. Czasami jej tego kurczaka podgotuje, czasem tylko zaleje wrzatkiem. Zjada tez drobiowe serduszka (odkrylam pare dni temu!) Ale to wszystko co ona je, zadne zupy, zadne makarony, ryze, ziemniaki. Polasi sie na ludzka szyneczke, ale tylko co lepsze gatunki. Lubi mleko z zoltkiem.
niedawno kupilam jej dwie puszki hillsa. Nawet nie mowie mojemu J ile one kosztowaly, bo kot liznal dwa razy z pierwszej (lamb) i zostawil reszte - zjadl pies odkurzacz:)
Saszetke whiskasa Pola zjada w ciagu 5-10 min. Dwa dni temu zrobilam probe i dalam jej saszetke, za dwie godziny druga i potem jeszcze trzecia i wszyskie je zjadala od razu - normalnie to nie rzuca sie od razu na jedzenie tylko sprawdza co to i zjada dopiero za jakis czas.
RC - teraz ma dla kotow wybrednych zjada jako chrupki dla przechrupniecia sobie.
Czy wy macie doswiadczenia jak oduczyc kota od tego swinstwa w torebkach i nauczyc go jest zdrowo?? Jak ja przeglodze nawet na troche i daje potem cos co nie nalezy do jej ulubionego jedzenia to ona i tak nic nie je tylko czeka na swoje saszetki (ewentualnie kurczak moze byc)
niedawno kupilam jej dwie puszki hillsa. Nawet nie mowie mojemu J ile one kosztowaly, bo kot liznal dwa razy z pierwszej (lamb) i zostawil reszte - zjadl pies odkurzacz:)
Saszetke whiskasa Pola zjada w ciagu 5-10 min. Dwa dni temu zrobilam probe i dalam jej saszetke, za dwie godziny druga i potem jeszcze trzecia i wszyskie je zjadala od razu - normalnie to nie rzuca sie od razu na jedzenie tylko sprawdza co to i zjada dopiero za jakis czas.
RC - teraz ma dla kotow wybrednych zjada jako chrupki dla przechrupniecia sobie.
Czy wy macie doswiadczenia jak oduczyc kota od tego swinstwa w torebkach i nauczyc go jest zdrowo?? Jak ja przeglodze nawet na troche i daje potem cos co nie nalezy do jej ulubionego jedzenia to ona i tak nic nie je tylko czeka na swoje saszetki (ewentualnie kurczak moze byc)