Strona 1 z 1

Prosimy o diagnozę

PostNapisane: Pt kwi 13, 2012 1:14
przez anika2440
Dzień dobry. Nazywam sie Misia, jestem kotką, mam 19 lat. Od 5-u lat choruję na nadczynnoć tarczycy. Biorę tapazol 2 razy dziennie. Od miesiąca mam duży problem. Codziennie wymiotowałam, wiec zrobiłam sobie trzydniową głodówkę. Jem teraz bardzo mało - 1-2 łyżki stołowe dziennie kociego jedzenia. Kiedys lubiłam surowe mięso ( takie ze sklepu), ale teraz mi ono nie smakuje. Najchętniej jem to, czego wczesniej nie próbowałam. Teraz nie wymiotuję, ale niestety w łazience jest coraz gorzej - kupki są coraz rzadsze, a ostatnio - biegunki. Byłam u weterynarza. Zrobiono mi badania. Bardzo uciskali mój brzuszek, ale nic nie bolało. Pobrano mi krew (2 razy), mocz, miałam zrobione zdjęcia Rtg, ultrasonogram i EKG. Wyniki krwi są w normie, Rtg i ultrasonogram niczego złego nie pokazały. Mam infekcję pęcherza moczowego. Przez 2 tyg. brałam antybiotyk clavamox 2 razy dziennie po 0.75 ml. Dzisiaj ostatnia porcja. Chcielismy sprawdzić stan mojego pęcherza, ale okazało sie, że takie badanie robi się po tygodniu od skończenia kuracji. Znaleziono u mnie chorobę serca. Nie wiem, jak to się nazywa, a polega na tym, że moja druga komora kurczy się trochę za szybko. Pewnie tak jest, chociaż po schodach chodzę bez zadyszki. Pan doktor powiedział, że nie pogniewa się, jesli weźmiemy drugą opinię, bo on nie ma pojęcia, dlaczego ja nie jem. Bylismy u Jego koleżanki. Ta obejrzała mnie, wszystkie wyniki badań i poleciła wizytę u kardiologa. Na wizytę u niego czeka się długo, leczenie jest bardzo kosztowne, a ja chudnę w oczach. Ważyłam 6 kg, teraz ważę tylko 3. I ta biegunka... I tu nasza prosba: czy jest na tym forum weterynarz, który ma pomysł, co mi może dolegać? Jakie badania mam jeszcze zrobić?
(mój wet zaproponował hospitalizację i wszystkie testy po kolei. Wtedy być może cos się wyjasni). Dodam, że sprawy tzw. "kobiece" nie wchodzą w rachubę. 10 lat temu z powodu infekcji miałam wyciętą macicę z przydatkami. Bardzo, bardzo prosimy o jak najszybszą pomoc. Czas jest dla mnie bardzo cenny.
Misia
Spisała przyjaciółka i sponsorka Misi, Zenka

Re: Prosimy o diagnozę

PostNapisane: Pt kwi 13, 2012 5:38
przez MalgWroclaw
Napisz koniecznie, skąd jesteś, na pewno znajdzie się ktoś, kto poleci mądrego lekarza.

Re: Prosimy o diagnozę

PostNapisane: Pt kwi 13, 2012 6:19
przez Blue
A zrobiono badania czynności trzustki?
Bo jeśli hormony tarczycy są pod kontrolą (zakładam że tak) - to koniecznie trzeba przy takich objawach trzustkę sprawdzić.
Kał na lamblie też, ale przede wszystkim trzustka do dokładnej diagnostyki się nasuwa.
Kotka jest dokarmiana? Strzykawką np. karmą convalescence w proszku albo kroplówkami?
Koniecznie musi - bo się wykończy :(
Szczególnie że to kotka w tak zaawansowanym wieku.

Re: Prosimy o diagnozę

PostNapisane: Pt kwi 13, 2012 12:24
przez vega013
Koteczko Misiu, skąd jesteś? Zaproponuj swojej Dużej, żeby zajrzała do działu "Weci polecani".

Re: Prosimy o diagnozę

PostNapisane: Pt kwi 13, 2012 13:08
przez ASK@
Pięknego wieku kocia dozyła.
Nie znam sie na choróbskach ale uważam,że kotka powinna być kroplówkowana i dokarmiana strzykawą.Przecieranym jedzeniem i bardzo wartościowym.Koniecznie.

Mam uchyłkowego Żuka, który jak zacznie wymiotowac to otwiera się śluza.Każde wymioty to nakrecenie następnej fazy i rozciągnięcie przełyku. Karmimy go przecieranym jedzeniem małymi porcjami rozwodnione płynem. Jednak by nie zwymiotował i nigdzie mu się nie "odkładało" musi mieć miseczkę postawioną wysoko, na poziomie pysia.Ułatwia to przepłynięcie pokarmu .Nisko pochylona głowa,zagięcie szyi powoduje zastanie.
Powinna jeszcze dostwać chyba jakieś przeciw wymiotne leki.Najlepiej w iniekcji by nic nie zalegało i szybciej działało.

Re: Prosimy o diagnozę

PostNapisane: Pt kwi 13, 2012 21:23
przez anika2440
Dziękujemy za odpowiedzi i podpowiedzi. Teraz pędzimy do weta. Odpowiemy po powrocie. Całuski