Strona 1 z 3

dziwne zachowanie

PostNapisane: Sob kwi 10, 2004 21:18
przez marta&Lu
czesc.Jestem tu nowa :) Mam kotke od 3 dni (jest to moj pierwszy kot-wczesniej mialam psa).Jest sliczna, przeurocza ale mam z nia tez pewien problem,ktory z racji mojego niedoswiadczenia jest dla mnie DUZYM problemem.Sprawa wyglada nastepujaco:kotka jest przyuczona zalatwiac sie do kuwety i robi to przez caly dzien,lecz pierwszej nocy nasiuisala mi do lozka.Wytlumaczylam to sobie stresem jaki przezywa w nowym miejscu.Wszytsko bylo ok az do teraz.10 minut temu Lu (bo tak sie nazywa) poszla do mojej mamy sypialni i ostentacyjnie nasiusiala na jej lozko(pokoj z kuweta byl otwarty a kotka jest zdrowa-wczoraj bylam z nia u weta).Co mam robic?? Drodzy forumowicze poradzcie cos :(

PostNapisane: Sob kwi 10, 2004 21:31
przez Falka
Nowe miejsce, nowi ludzie. Kocia jest w stresie. Z tydzień pewnie minie zanim się zaaklimatyzuje.

Miejsca, które zasikała trzeba koniecznie bardzo, ale bardzo porządnie umyć, wyczyścić, wyprać. Trzeba sie pozbyć zapachu, bo zapach moczu może kocię prowokować, to tego, żeby załatwiała się w tych miejscach.

W co kicia wcześniej się załatwiała? Może nie odpowiadać jej gatunek żwirku, miejsce ustawienia kuwety. Dobrze byłoby spytać poprzednich opiekunów, jakiego żwirku używali.

PostNapisane: Sob kwi 10, 2004 21:34
przez RyuChanek i Betix
Spróbuj poszukac podobnych wątków, wrzuć interesujące cie słowko do wyszukiwarki jest na górze. Nie tylko tobie zdarzają sie takie problemy, może to cie pocieszy. Kotek jest w nowym domku musi sie jeszcze wiele nauczyć, przyzwyczaic. Na początku możesz spróbowac postawic drugą kuwetkę, kotek może ma za duzy teren, możesz zmieniac żwirek może ten który używasz mu nie odpowiada, trzeba tez pilnowac czystości kuwety niektóre kotki są na to wyjątkowo wrażliwe :lol: Pościel po przebudzeniu jak najszybciej chować, nie zostawiać na podłodze ubrań, reklamówek.
Nasz Simonek tez tak robił na początku ale szybko mu przeszło i teraz jest Ok czego i tobie życzę :D

PostNapisane: Sob kwi 10, 2004 23:17
przez Kocurro
Proponowałabym ograniczyć kotu wizyty w wybranych przez niego "toaletach", przynajmniej do czasu ich wywietrzenia. Miałam podobny problem z miocikiem, który opuścił kojec i miał ochotę sikać do łóżka. Kociątka "wyleciały" na parę dni (oczywiście tylko podczas naszej nieobecności i w nocy-jak byliśmy w domu, to hulały po całości) do apartamentu złożonego z przedpokoju i toalety i się skończyły wielkpańskie fanaberie.

PostNapisane: Nie kwi 11, 2004 8:43
przez zuza
W jakim wieku jest koteczka? Moze jeszcze nie opanowala kuwety na 100%?

Co do zdrowia pecherza - to jesli nie bylo badan siusiu, nie ma stuprocentowej pewnosci, ze jest wszystko w porzadku. Ja bym siusiu zbadala. Na oko to u kota rzadko kiedy cos widac w tej sprawie, chyba ze z powodu nieleczonego zapalenia zaczyna siusiac z krwia :-( wtedy widac, ale to juz bardzo zaawansowane stadium i ogromny bol :-(

PostNapisane: Nie kwi 11, 2004 8:43
przez zuza
No i z tego wszystkiego zapomnialam sie przywitac ;-)

Witaj :-)

PostNapisane: Nie kwi 11, 2004 9:11
przez G.N.
Cześć :D
Dowiedz się jaki żwirek miała kota poprzednio i postaraj sie o taki sam (przynajmniej na początek). Dokładnie wyczyść miejsca gdzie już się załatwiła. Trochę o tym czym najlepiej czyścić jest w wątku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=13693&highlight=
Może czasowo ograniczaj jej "pole działania"
Nie bardzo wiem co jeszcze

PostNapisane: Nie kwi 11, 2004 9:48
przez marta&Lu
Bardzo dziekuje za rady i powitania :) Poobserwuje ja jeszcze tydzien i zobacze co i jak.Teren jej ograniczylam do 2 pokoi,zwirek zmienie po swietach(jak sklepy beda otwarte) i pojde zbadac ten mocz na wszelki wypadek.Pozdrawiam :D

PostNapisane: Nie kwi 11, 2004 9:52
przez zuza
I zagladaj do nas :-)
Jakies zdjecia koteczki? :lol:

PostNapisane: Nie kwi 11, 2004 11:16
przez Kasia84
:)

PostNapisane: Nie kwi 11, 2004 14:05
przez zuza
Kasiu, to co Ci powiedzialy kolezanki i to co zrobilas to kompletny bezsens. Takie zachowanie moglo jedynie bardziej zestresowac kota. On kompletnie nie wiedzial o co Ci chodzi (tak samo dotyczy to psow). Po prostu nie wolno tak robic.
To, ze klopoty sie skonczyly - to Twoje szczescie i przypadek.
Wiesz - te "sposob" to taki sam mit jak to, ze czarne koty przynosza pecha i, ze wysysaja ludziom oddech w trakcie snu.
Ciekawa jestem, ze dzieciom tak nikt nie robi w trakcie uczenia ich nocnika :evil:

PostNapisane: Pon kwi 12, 2004 14:17
przez Kasia84
:)

PostNapisane: Pon kwi 12, 2004 14:23
przez Kasia84
:)

PostNapisane: Pon kwi 12, 2004 14:40
przez Ska
Kasia84 pisze:Uważam ze kota trzeba wychowywac poki jest mlody i mozna go czegos nauczyc(..)Bezsensem jest moim zdaniem pozwalac kotu na wszystko!! a szczegolnie na siusianie po lozkach


o, mądrości
chylę przed Tobą czoła

czekam niecierpliwie na ciąg dalszy
jakże mi zyć bez twego oświecenia?

ps.rozumiem, że jesteś ponad zasady ortograficzne, jako wcielenie mądrości

PostNapisane: Pon kwi 12, 2004 14:41
przez Oberhexe
Kasiu, nikt nie sugeruje, by pozwalać kotom na wszystko. Tylko po prostu sposób z moczeniem pyszczka kota w siusiu jest bardzo nieodpowiedni. Lepiej sprawdza się tymczasowe ograniczenie miejsca przebywania (oczywiście z kuwetą).