Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

Ile to już czasu minęło?

Czy dalej trwają poszukiwania,czy już zostały zaprzestane??

Szanse są zawsze, trzeba chcieć odszukać. A ta koteczka miała wyjątkowe nieszczęście spotkać takich ludzi na swojej drodze, jakich znalazła. Jak sobie o tym pomyślę to normalnie wściekłość mnie ogarnia, jak tak można :evil:

Czyli dalej jest poszukiwana?

Ale jak można mieszkając na parterze i mając kota w domu mieć otwarte okno,bo tak zrozumiałam,dla mnie to jest wręcz bezmózgowie...

Widać można, ale sama czytałaś ile poswięceń było ze strony tej Pani. Każdy potrafi wyciągnąć wnioski. Tylko na placu boju pozostała biedna, chora i niewysterylizowana Wenus :cry:

Nie mogę przestać o niej myśleć,taka biedna i w dodatku chora :cry:

Schronisko,nieudany dom,a teraz poniewierka,nie pamiętam tylko w jakim wieku jest kotunia i co wpłynęło na to,że znalazła się w schronisku...

Wszystko co o niej wiadomo-jest w pierwszym poście-czyli wiek ok 3 lat

Bo dużo wątków ostatnio czytałam i już się gubię,,,Koty to chyba najukochańsze zwierzątka,chociaż kocham wszystkie,to jednak kotów bardziej mi żal są chyba biedniejsze,bo nie dość,że prześladują je ludzie,gonią psy,muszą siedzieć w ukryciu i jednak chyba trudniej odnaleźć kota jak się zgubi niż psa,bo kot ma to do siebie,że się chowa,ubolewam nad tym,,,Mam sąsiada,który 10 lat miał w domu kota i uciekł ...Szukał go i znalazł w piwnicy i pomimo,że go widział i wołał,kot nie przyszedł,,,wybrał chyba wolność i tego nie mogę zrozumieć...

Kot był wystraszony i dlatego nie podszedł, szkoda,że własciciel tak łatwo z niego zrezygnował

Mam 4 letniego kocurka co ciągle się pcha na korytarz,ciekawi go co jest za tymi drzwiami,że wszyscy za nimi znikają,a on nie może...Muszę go pilnować,żeby nie wybiegł,bo jak tylko ktoś zapuka,to on pierwszy leci do drzwi,a ja boję się o niego,bo już raz go szukałam,kiedy zapukał kurier z telefonem on się wymknął nawet nie widziałam kiedy i szukałam go a mieszkam na 9 tym piętrze,schodził sobie w dół...Teraz jak ktoś puka,to zamykam go w łazience...Nie wyobrażam sobie jakby mu się coś stało...

No może kot był wystraszony,ale jak go wołał,to on uciekał i tak myślę,że jak miał dobrze,to czemu uciekł...

Każdy kot, nawet od ślepego kociaka wychowany w domu, jest ciekawski i chce zwiedzać, dlatego tak bardzo trzeba uważać, jak sie otwiera drzwi, mieć zabezpieczone okna, zasiatkowany balkon, wtedy zwiększa sie szansę,że kot jest bezpieczny.

Czasami myślę,że kot kocha jednak wolność i czuje się nieszczęśliwy zamknięty w domu,już sama nie wiem jak to z nimi jest...

Olsztyn.Zaginął kot.Karmiciele poszukiwani!

Kto przegląda forum