Strona 1 z 3

kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

PostNapisane: Sob kwi 07, 2012 23:20
przez pepsik
mam problem :| ...mój kot kręcił się w kółko z dziwnie przekręconą głową myślę że to może być wylew...chwile temu zaczął normalnie chodzić ale zauważyłam ze zupełnie mnie nie słyszy i nie widzi (ma całe czarne źrenice które się nie zmieniają pod wpływem światła) jestem załamana kotem nosi młode wszystko wącha i bardzo powoli się porusza (niepewnie stawia kroki) ... zupełnie nie wiem co mam robić jutro święta nie ma szans żeby kotkę zawieść gdziekolwiek do weterynarza w moim przypadku... to się stało tak naglę :cry: do tej pory była ZUPEŁNIE zdrowa.. najgorsza jest ta bezradność nie wiem czy trzymać ją w ciepłym/zimny - świetle/ciemności ..próbuję podawać wodę żeby się nie odwodniła ...może ktoś pomoże ?! nie chce żeby się męczyła przez święta jak jej choć trochę pomóc ??
(kot ma ok 10lat i jest tz. dachowcem)

Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

PostNapisane: Sob kwi 07, 2012 23:29
przez jaaana
A kiedy urodziła?
Skąd jesteś? Poszukaj lecznicy całodobowej w okolicy. Koniecznie do weta!

Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

PostNapisane: Nie kwi 08, 2012 0:36
przez Blue
Naprawdę, naprawdę nie ma szans na to żeby kotkę pokazać lekarzowi?
Gdzieś w większym mieście w lecznicy dyżurującej, albo u weta okolicznego, może znajdziesz do jakiegoś numer prywatny i zadzwonisz?
Tak realnie?
To co opisujesz faktycznie mogło być wylewem, może objawem zapalenia mózgu, być może kotka miała atak padaczkowy - każda z tych rzeczy jest bardzo groźna (atak padaczkowy pierwszy raz u kota w wieku 10 lat zazwyczaj nie jest objawem niczego fajnego) i wymaga natychmiastowej pomocy lekarza.

Do tego czasu trzymaj kotkę w cieple, najlepiej w małym pomieszczeniu w którym będzie niewielka szansa że sobie zrobi krzywdę - np, spadnie podczas wskakiwania na szafę. Kotka pewnie jest teraz splątana, nie powinno się jej ograniczać bardzo ruchu zamykając np. w kontenerku bo może wpaść w panikę.

Jednak szukaj weta, no cokolwiek się stało kotka potrzebuje jego natychmiastowej pomocy - za chwilę może być kolejny wylew, atak albo dojść do obrzęku mózgu.

Ile mają kociaki?
Może ona ma jakiś rozchwiany jonogram i stąd takie objawy?
To też bardzo groźne :(

Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

PostNapisane: Nie kwi 08, 2012 5:05
przez ASK@
Do weta koniecznie.napisz w tytule miasto to dziewczyny podpowiedza gdzie jest czynne.
Ja mieszkam w pipidówce mimo,że blisko W-wy a weci sa czynni.Choć jedna lecznica.

Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

PostNapisane: Nie kwi 08, 2012 6:22
przez magicmada
Czy kotka wymiotowała?
Moja kotka miała takie objawy, utrata wzroku, słuchu, niepokój, ślinienie się weterynarz zdiagnozował to jako ucisk na nerw błędny. Miała zrobione wszystkie badania, po kilku dniach wróciła do normy.

Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

PostNapisane: Nie kwi 08, 2012 7:36
przez pepsik
nie wiem co to było...ale jej zupełnie przeszło i to przez jedna noc!!! wstałam dziś rano zobaczyć co tam u niej czy żyje okazało się że mnie słyszy..widzi i czuje się dobrze je i pije:) Kotka ma małe w brzuszku jeszcze... nie wiem czy wymiotowała prędzej kotka raczej większość czasu spędza na zewnątrz nie lubi być zamknięta a domu. Zastanawiam się co to mogło być czy najadła się jakiś ziół czy choruje na coś ...dziwne że jej przeszło w jedną noc!!

Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

PostNapisane: Nie kwi 08, 2012 8:22
przez Marcelibu
pepsik pisze:(...) jestem załamana kotem nosi młode (...)

Czy to znaczy, że jest jeszcze ciężarna, czy przenosi urodzone kociaki?

pepsik pisze:Kotka ma małe w brzuszku jeszcze...

Tzn., że jedne urodziła, a reszty kociąt jeszcze nie?

Nawet jeśli teraz się poprawiło - leć z kotem do lekarza.

Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

PostNapisane: Nie kwi 08, 2012 9:10
przez Blue
Nie daj się zwieść temu że kotka czuje się już dobrze - coś doprowadziło ją do takiego ciężkiego stanu i marne są szanse na to by już minęło bezpowrotnie.
Tym bardziej że to dziesięcioletnia, ciężarna kocica. Swoją drogą można się zastanowić czy ta ciąża była potrzebna i nie można było jej zapobiec już dawno. Ze względu na dobro kocicy ale także by nie dokładać kolejnych kociaków na świecie.

Niestety jest bardzo duże ryzyko że stan koteczki wkrótce się znowu pogorszy, być może ze znacznie silniejszym nasileniem. Na pewno bym jej do czasu wyjaśnienia sprawy przez weta nie wypuszczała, bo to wielkie ryzyko że ją dopadnie poza domem i będzie np. godzinami umierała pod krzakiem albo splatana i bezbronna stanie się ofiarą wypadku lub innego zwierzęcia.

Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

PostNapisane: Nie kwi 08, 2012 9:16
przez pepsik
magicmada pisze:Czy kotka wymiotowała?
Moja kotka miała takie objawy, utrata wzroku, słuchu, niepokój, ślinienie się weterynarz zdiagnozował to jako ucisk na nerw błędny. Miała zrobione wszystkie badania, po kilku dniach wróciła do normy.

zastanawiam się czy u mojego kota nie jest to samo ..bo to aż nie możliwe że tak naglę jej się to stało bez żadnych powodów i ustało na następny dzień.
Powiedz proszę co weterynarz zalecił w twoim przypadku.. czy twój kot miał nawrót jeszcze później ?!

Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

PostNapisane: Nie kwi 08, 2012 9:23
przez magicmada
U Ofelii wyglądało to tak:
Ofelia dziś mnie postawiła na nogi o 4 rano.
Zwymiotowała sierścią, potem jakby ja rzuciło o podłogę, schowała się pod łózko, zrobiła kupę, jak ją wyciągnęłam, miała ślinotok i była bez kontaktu.
Pobiegłam z nią do Bernarda.
Wetka stwierdziła, że Ofelia nie widzi i nie słyszy. Zatrucie? Padaczka? Wylew?
Rano spędziłyśmy kilka godzin w 4Łapach. Miała badane ciśnienie, dno oka, usg serca, pobrana krew.
Nasza pani wet podejrzewa, że to sprawa nerwu błędnego.
Ofelia czuje się lepiej, choć jest szmatkowata.
Znowu widzi i słyszy, tak mi sie przynajmniej wydaje.
To kochany kot, kontaktowy, przyjacielski, proludzki. Choć przy pobraniu krwi zrobiła jatkę.


Z tym, że ja od razu w nocy pobiegłam do lecznicy całodobowej, a następnego dnia do swojej i miała tam robione badania.
Pamiętam, że dostała kroplówkę w pierwszej lecznicy, w drugiej antybiotyk, bo wyszły jej wysokie leukocyty. Ale każdy przypadek jest inny, ja twoja kotkę zabrałabym do weterynarza.

Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

PostNapisane: Nie kwi 08, 2012 9:44
przez pepsik
prawdę powiedziawszy nie ufam już tak weterynarzom. W mojej okolicy leczyłam moje zwierzęta już u różnych "specjalistów" ale zawsze kończyło się to źle dla nich... raz się nie wybudził z narkozy (która była podana na oko) innym razem chorego kota weterynarz kazał poić sama woda z cukrem- kot oczywiście zdechł.. mam wrażenie ze w moich stronach weterynarze to bardziej rzeźnicy i nie zajmują się takimi przypadkami... a niestety nie stać mnie by leczyć kota gdzieś bardzo daleko... :|

Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

PostNapisane: Nie kwi 08, 2012 9:45
przez CoToMa
To lepiej w ogóle nie leczyć?

Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

PostNapisane: Nie kwi 08, 2012 9:48
przez pepsik
jasne że lepiej leczyć za bardzo kocham moje koty by tylko patrzeć jak cierpią ale nie chce być bierna i ufać na słowo weterynarzowi...dlatego właśnie TU JETEM by się poradzić także innych właścicieli

Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

PostNapisane: Nie kwi 08, 2012 9:53
przez Blue
A skąd jesteś?

Re: kot ośłepł i oguchł w jeden dzień ?!

PostNapisane: Nie kwi 08, 2012 9:57
przez pepsik
pomorskie powiat kościerski