Miau.PL

Witam wszystkich i z góry przepraszam jeżeli nie tutaj powinien być zamieszczony ten wątek, ale chyba tutaj jest najwięcej osób posiadających wiedzę kocio-medyczną, a my mamy problem w którym czuję się całkowicie bezradna
Mamy kota dorosłego, przygarniętego ze schroniska. Miał robione wszelkie badania i wszystko było raczej wporządku. Morris był u nas doleczony, miał wyrwane chore zęby, po czym ogólny stan zdrowia znacznie się poprawił. Pozostała jedynie sprawa kupy, która jest rzadka, dosłownie jak krowi placek... Parę razy dopatrzyłam się też małych śladów krwi.
Pierwszy wet zalecił ścisłą dietę (2 razy dziennie mięsko, żadnej sztucznej karmy a już absolutnie suchej!). Nic to nie dało. Później próbowaliśmy karm mokrych Animonda Caerny i Bozity z dodatkiem rozgotowanego ryżu - według kolejnych porad. I nic.
W tej chwili zmieniliśmy na karmę Animonda Integra dla kotów z problemami jelitowymi. Żadnych zmian z wyjątkiem koloru kupy, która teraz jest jasna. Kot dostaje też gotowane mięso.
W sobotę byliśmy na konsultacji u innego weta, który stwierdził że kot ma zakażenie bakteryjne lub alergię pokarmową. Od soboty dostaje antybiotyk. Karmimy dalej Animondą Integra. Brak zmian.
Proszę poradźcie mi cokolwiek, bo czuję się całkowicie bezradna Jeżeli to alergia to jaką karmę kupić? Co mogę jeszcze spróbować?

A było badanie kału pod kątem pierwotniaków? To bym zrobiła w pierwszej kolejności.

Nie było i nie wiem czy u nas to w ogóle robią? Może w piątek pojadę do Rzeszowa - tam prędzej. Narazie dostaje jakieś antybiotyki w zastrzykach (różowy i biały płyn) i gastro-coś (biały granulat do pysia) na zakażenie bakteryjne, bo trzech wetów po kolei stwierdziło że "u dorosłego kota pierwotniaki raczej nie powodują biegunek"

ps. jak trzeba "przygotować" kupę do badania? bo ja ciemna w takich kwestiach

Raczej nie Raczej...
Ja bym zbadała Dla świętego spokoju.
A doraźnie spróbuj podawać ok. 0,5h przed jedzeniem wywar z siemienia lnianego - łagodzi ewentualne podrażnienia i reguluje pracę jelit.

Kupę się zbiera z 3 dni (pojemniczek do nabycia w aptece).

Dzisiaj miał do tego bardzo napięty i twardy brzuch. Na początku jak do nas przyjechał miał podobnie, bo brzuch był cały czas wydęty jak balon. Dawałam mu lakcid i po tym wzdęcie minęło. Dzisiaj nam zasugerowano żeby podać jogurt naturalny. Dałam pół kubka. Nie wiem ile w ogóle powinnam mu dawać żeby z tym jogurtem też nie przesadzić. Mam wrażenie że Morris zje każdą ilość twarożku, jogurtu, mozarelli, itp. więc ciężko mi ocenić
Dostaliśmy też tabletki z probiotykami wspomagające pracę jelit - Rumen Tabs. Żeby było dziwniej to dla psów, ale mamy podawać kotu

Jogurtu to ja daję łyżeczkę dziennie, w większych ilościach super rozwalnia
Bardzo dobrym probiotykiem kocim jest Biogen KT http://animalia.pl/produkt,20236,39,Bio ... 3%B3w.html
Ale stosowanie wszystkiego na raz jest trochę ryzykowne, bo nie wiadomo co pomaga, a co wręcz przeciwnie.
Siemię ma zupełnie inne działanie i naprawdę warto spróbować.

no to będzie miał super-rozwolnienie, bo ja ciemna masa dałam mu pół kubka jak człowiek głupi i niedouczony to tak jest, a kot sobie użył na jogurcie
poradzono mi karmę gastro intenstinal z RC. Jak się nam uda kupić małe opakowanie to spróbujemy karmę + siemię lniane. Mam też Bozitę Sensitive - może nie jakaś rewelacja, ale pewnie będę próbować po kolei.
Napisz proszę jak z tym siemieniem lnianym, bo sama też czasem używałam, ale bardziej dlatego że lubię Ile mu podawać i jakiego, bo jest zwykłe z całymi ziarenkami, mielone i mielone odtłuszczone?

Lepszy glut jest z całych ziarenek, ale upierdliwszy w obsłudze, więc ja dawałam mielony I działał
Takiego gluta 5 ml strzykawką 0,5h - 20 min. przed jedzeniem podaję koci 4-kilowej. Ma jeszcze tę zaletę, że ona się potem na michę tak nie rzuca, więc też lepsze trawienie

ale dawałaś tego gluta samego bez ziarenek czy mielonego bez przesączania? w jakich proporcjach zalewałaś? tzn. 1-2 łyżeczki jaką ilością wody? siemię lniane używałam sama, ale zalewałam jak mi się udało i ile się wsypało

Zalewałam mielonego i nie odsączałam (ale ten niemielony i cedzony lepiej skutkuje). 1 łyżeczkę na ok niecałą szklankę wody (na oko też), nie parzyłam za każdym razem świeżego, tylko tak co 2-3 dni Chyba że któraś małpa wcześniej wypiła, bo futrzaste niektóre też lubią

dzięki za radę, będę próbować - co mi zależy ten nasz dziwak psie tabletki zjada ze smakiem i w zasadzie ciężko znaleźć coś czego nie zje więc może siemię też pochłonie?

siemię mu ulży trochę na pewno - niezależnie od powodu biegunki Nawet jeśli nie zahamuje, to przynajmniej złagodzi te jelitka

no to jutro zaczniemy i mamy mocne postanowienie poprawy, tj. jedna karma, siemię lniane, tabletki dla psów i bez podkarmiania. Będzie ciężko, ale trzeba spróbować dla dobra ogółu. Bo rzadka kupa to problem dla kota z jelitami, a dla nas rzadka kupa+grzebanie jej w kuwecie=kupa na kocich nogach, na kanapie, na łóżku, na dywanie....

Znamy, znamy, przerabialiśmy...