Ażurowy kotek zbiera na łatanie dziur.

W lecznicy otrzymał ksywkę Kwazimodo. Piękny, czarny dzikusek pojawił się w budce dla kotów z pokancerowaną twarzą i przednimi łapkami. Justyna p nie miała problemu, żeby go przepłoszyć z budki do transportera. Kocurek był bardzo słaby, miał 41 stopni gorączki. Jednego oczka w ogóle nie było widać przez wypełnioną ropą opuchliznę idącą aż od ucha. Na szczęście okazało się, że oczko nie jest uszkodzone, jedynie lekko przerwana skóra w zewnętrznym kąciku. Przednie łapki były tak napuchnięte i podziurawione, że nie było w co założyć wenflonu. Przez dziury wielkości 2 zł wet usunął bardzo dużo gęstej ropy wypełniającej całą łapkę. Testy fiv/felv ujemne.
Na zdjęciach widoczne są zaropiałe dziury po pękniętych ropniach. Wstawiam linki.
http://imageshack.us/photo/my-images/20/imgp4123c.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/641/imgp4116y.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/26/imgp4122g.jpg/
Przez pierwsze dwa dni udało nam się podać kroplówkę i leki dożylnie, przez wenflon założony w tylnej łapce, potem kocurek poczuł się o wiele lepiej i pokazał na co go stać. Na szczęście bez problemu można robić zastrzyki i na szczęście kocurek ma doskonały apetyt. Żeby nam się dobrze goił i zdrowiał dostaje mix mięs. Przed nim kolejna kontrola, kastracja i zapłata za leczenie.
Potrzebujemy wsparcia finansowego, każda kwota to ogromna pomoc. Zapraszam też na bazarek wiosenny - doniczki (w przygotowaniu).

Na zdjęciach widoczne są zaropiałe dziury po pękniętych ropniach. Wstawiam linki.
http://imageshack.us/photo/my-images/20/imgp4123c.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/641/imgp4116y.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/26/imgp4122g.jpg/
Przez pierwsze dwa dni udało nam się podać kroplówkę i leki dożylnie, przez wenflon założony w tylnej łapce, potem kocurek poczuł się o wiele lepiej i pokazał na co go stać. Na szczęście bez problemu można robić zastrzyki i na szczęście kocurek ma doskonały apetyt. Żeby nam się dobrze goił i zdrowiał dostaje mix mięs. Przed nim kolejna kontrola, kastracja i zapłata za leczenie.
Potrzebujemy wsparcia finansowego, każda kwota to ogromna pomoc. Zapraszam też na bazarek wiosenny - doniczki (w przygotowaniu).
