Strona 1 z 70

Dwie kocice tricolorki! / Ktos skrzywdzil Tri :( s 69

PostNapisane: Śro kwi 07, 2004 17:11
przez lidiya
Na jedneym z rynkow w Toruniu kolo budek od dlugiegi czasu kreca sie kotki.....
Obie sa co chwila w cizay, z czego ZADNE malnstwo nie zostalo przy zyciu... albo w zime zamarzly, albo ktos im zrobil krzywde... O tym rozpisywac sie nie ma sensu.
Obie sa w bardzo wyskiej ciazy!!!! Wlasciciele budek mowia ze lada dzien urodza.
Kotki to tricolorki wiec mioty beda cudne!!! ale nie moga urodzic yam pod budkami.

Co mam robic? :cry: Nie moge tak tego zostawic....

Przyszedl mi do glowy taki pomysl, ze moglyby sie wykocic w mojej piwnicy. Przetransportowalabym je.....
ale jest duzo 'ale' :
- czy one nie beda cierpiec jak je tam zamkne...
-czy po jakism czasie moglabym im zrobic klapke w okienku aby wychodzily? i czy wtedy nie uciekna???
- czy po odchowaniu mlodych moglyby wrocic tak skad bym je wziela???

Potrzebuje pilnie porady... Nie wiem co robic a nie moge ich tak zostawic.....
Piwnica jest mniej wiecej 5 m / 3 m....

:cry:

PostNapisane: Śro kwi 07, 2004 17:19
przez Alices
Moja znajoma zaprosiła uliczną kotkę do siebie by mogła bezpiecznie urodzić kocięta.Kotka z chęcią przyjęła zaprosiny.Gdy odchowała młode.Koleżanka wysterylizowała ją i teraz spokojnie mieszka na wolności,dokarmiana przez sąsiadów.Kocięta znalazły nowe domy.Kicia wolała żyć na wolności.

PostNapisane: Śro kwi 07, 2004 17:20
przez Alices
Kotki w tym czasie szukają cichego i bezpiecznego miejsca.

PostNapisane: Śro kwi 07, 2004 17:24
przez Estraven
Spróbować można - w sumie to dość duża piwnica, a z początku wiele miejsca potrzebne nie będzie. Co później - to zagadka. Kocice mogą uznać lokal, mogą próbować przenieść kocięta, trudno odgadnąć. Ale chyba bym zyryzykował...

PostNapisane: Śro kwi 07, 2004 17:26
przez lidiya
eh ........ :(
dodam jeszcze ze kotki sa calkiem oswojone z ludzmi

PostNapisane: Śro kwi 07, 2004 17:27
przez kochatka
z tego co wiem to kotki, które są w ciąży szukają jakiegoś spokojnego i bezpiecznego miejsca, więc piwnica będzie w sam raz(przecież niektóre dziczki same wchodzą do wolnych piwnic aby urodzić), nie sądzę żeby cierpiały przez to , że będą zamknięte bo w tym czasie i tak są bez przerwy przy kociaczkach, odchodzą na polowania, więc jeśli będą pełne miseczki polowania z głowy :)
Nie wiem tylko czy nie będą agresywne względem siebie i kociąt drugiej. Z pewnością ktoś bardziej doświadczony udzieli Ci wyczerpującej wypowiedzi!!Mi się wydaje, że to dla nich najlepsze możliwe rozwiązanie :)

PostNapisane: Śro kwi 07, 2004 17:30
przez Estraven
kochatka pisze:Nie wiem tylko czy nie będą agresywne względem siebie i kociąt drugiej.

Też na łut szczęścia - chociaż z tego, co Lidiiya napisała wynika, że kocice się znają, mogą więc zgodnie wziąć się do opieki na małymi (chyba bardziej to, niż co innego).

PostNapisane: Śro kwi 07, 2004 17:48
przez Anja
Lidus, a czy sa szczury w piwinicy? Wiesz czego sie obawiam... :(

PostNapisane: Śro kwi 07, 2004 17:57
przez Evelyne
Mi się wydaje że to będzie mimo wszystko najlepsze wyjście dla kotek.
Przyzwyczają się i w spokoju urodzą i odchowają maluchy.

PostNapisane: Śro kwi 07, 2004 18:11
przez lidiya
anju. szczurow raczej nie ma. Poza tym to pomieszczenie jest za takimi drzwiami jak od mieszkania, nie za takimi gownianymi drewnianymi. Bylby tam bezpieczne.
Dzis jade na ten rynke... moze po godzinach pracy sklepu miesnego tez tam beda, a jak nie to jutro.

PostNapisane: Śro kwi 07, 2004 18:13
przez Anja
To w takim razie ja bym zaryzykowala. Trzymam kciuki za powodzenie kolejnej Twojej akcji :ok: :!:

PostNapisane: Śro kwi 07, 2004 18:17
przez Lilu
:ok: Trzymam kciuki

PostNapisane: Śro kwi 07, 2004 19:31
przez Malgorzata
Lidka, mysle, ze to bardzo dobry pomysl! Jesli kicie sa oswojone, to moze pozniej znajda prawdziwy dom z ogrodkiem..?

PostNapisane: Czw kwi 08, 2004 8:19
przez Maryla
Głupi pomysł chodzi mi po głowie, żeby je jednak wysterylizować w ciąży...

PostNapisane: Czw kwi 08, 2004 8:24
przez Katy
Lidka, przenieś kotki do pwinicy. Dopóki będa tam z młodymi, i będzie to bezpieczne miejsce to powinny tam siedzieć. Ważne żeby nie chodziło duzo ludzi i nie interesowało sie kociakami, bo wtedy mogą się przestraszyć. Pierwsze dni po porodzie kotka praktycznie wychodzi tylko po to żeby się załatwić. Sądzę, że wszystko będzie dobrze. Jak maluchy podrosną, znajdą domi to kotki wysterylizujesz i mogą wrócić na poprzednie śmieci, jeśli zechcą. I jeśli tam jest bezpiecznie, ale to już sama ocenisz gdzie będzie im lepiej, jeśli sa oswojone z ludźmi. A jeśli to tricolorki to może też znajdą domek?