Strona 1 z 1

ZAGINĄŁ... PROSZĘ O POMOC

PostNapisane: Nie mar 18, 2012 0:10
przez Bonia1966
Witam,
8 - go marca w godzinach wieczornych zaginął mi kot w GDYNI dzielnica Oksywie(Dickmana)
Czarny, białe łapki, biały krawacik, mordka (wąsy, jeden pultynek biały, jeden czarny).
Jest bardzo przyjacielski i przytulaśny. Porozwieszałam ogłoszenia, jednak do tej pory cisza. Chodzę codziennie po osiedlu, bez odzewu. Jest wykastrowany, ma około 4 lat. :crying:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d1eb6bdf5b1d7045.html



Tel. kontaktowy 506 445 132
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Re: ZAGINĄŁ... PROSZĘ O POMOC

PostNapisane: Nie mar 18, 2012 3:12
przez mikela
Tutaj jest wątek zaginionych:
viewtopic.php?f=1&t=135270&start=360

Mocne za znalezienie zguby :ok: :ok: :ok:

Re: ZAGINĄŁ... PROSZĘ O POMOC

PostNapisane: Nie mar 18, 2012 20:03
przez biamila
Papierowe ogłoszenia zdjęciem kotka, wszędzie gdzie tylko się da. Powiadomić schronisko i wetów w okolicy. Wspomnieć w ogłoszeniu o nagrodzie. Szukać późnym wieczorem i wczesnym rankiem. Szukać nie wątpić w odnalezienie on może być gdzieś zamknięty np w czyjejś piwnicy.

Re: ZAGINĄŁ... PROSZĘ O POMOC

PostNapisane: Nie mar 18, 2012 20:15
przez martasekret
Ogłoszenia na portalu trójmiasto.pl w dziale zwierzęta i zgubiono/znaleziono - dużo ludzi tam zagląda.

Re: ZAGINĄŁ... PROSZĘ O POMOC

PostNapisane: Nie mar 18, 2012 22:37
przez Bonia1966
Chyba już wszędzie dałam: Gumtree, Trójmiasto, OTOZ, Ciapkowo, OBZZ, Moj pupil, Tablica.
Przeczytałam gdzieś na forum że koty mogą daleko zawędrować, teraz pytanie - jak daleko, a jeśli kastrat ...
Pytanie jak długo chodzić i wołać ? Koty niby mają krótką pamięć :(
W piątek dzwoniła do mnie jakaś pani że widziała kota na polu, zaznaczyła że widziała go tam pierwszy raz, chodzi kilka razy dziennie na spacer z psem w tamtym rejonie i nigdy się z nim nie spotkała. Ponieważ byłam u Pani Kasprzyk (weterynarz) a później u Sabiny Skazy (VIVA - miau adopcje), więc nie mogłam od razu zareagować. Wieczorem już go nie było, ale chodzę tam wołać codziennie. Tylko jak długo on mnie będzie pamiętać ?? :placz:
Jutro rozszerzam plakatowanie na pobliskie dzielnice, działki ogrodnicze...
Pociesza mnie tylko info też z forum o powrocie kota po czterech miesiącach...

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/d1eb6bdf5b1d7045.html

Re: ZAGINĄŁ... PROSZĘ O POMOC

PostNapisane: Nie mar 18, 2012 22:56
przez martasekret
dopiero przed chwilą zobaczyłam twoje ogłoszenie
daj jeszcze w dziale zgubiono/znaleziono

trzymam kciuki za odnalezienie krówka! :ok:

Re: ZAGINĄŁ... PROSZĘ O POMOC

PostNapisane: Nie mar 18, 2012 23:49
przez mikela
Bonia1966 pisze:Pociesza mnie tylko info też z forum o powrocie kota po czterech miesiącach...

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/d1eb6bdf5b1d7045.html

Ten kotek odnalazł się po 7 miesiącach:
viewtopic.php?t=120326

nie poddawaj się, on może być gdzieś blisko :ok:

Re: ZAGINĄŁ... PROSZĘ O POMOC

PostNapisane: Pon mar 19, 2012 0:00
przez Aleba
Przenoszę na właściwe podforum.

Re: ZAGINĄŁ... PROSZĘ O POMOC

PostNapisane: Pon mar 19, 2012 0:12
przez AprilRain
pamietac Cie kot bedzie bardzo dlugo, moze go blokowac strach.chodz szukac pozno w nocy/nad ranem z latarka. bedzie cicho, wiec wieksze szanse ze uslyszysz kota jak sie cicho odzywa na Twoje nawolywania. swiec latarka pod auta, za smietniki, w podworkach itp- jesli kot bedzie sie bal odezwac moga sie w swietle odbic oczy...
schronisko sprawdzaj codziennie, zmieniaja sie pracownicy, moga nie przekazac nastepnym ze szukasz kota.
ogloszenia ze zdjeciem warto rozwieszac na drzwiach do smietnikow w okolicy i blisko sklepow.

Re: ZAGINĄŁ... PROSZĘ O POMOC

PostNapisane: Pon mar 19, 2012 7:35
przez ASK@
zaznaczę. Zyczę powodzenia i nie poddawania się.Kot może być bardzo blisko, tylko mocno wystraszony nie reaguje na wołania.

Re: ZAGINĄŁ... PROSZĘ O POMOC

PostNapisane: Pon mar 19, 2012 16:33
przez MB&Ofelia
Podrzucam i trzymam kciuki. Do koleżanki kot wrócił po półtora roku. Nie trać nadziei, wywieś dużo papierowych ogłoszeń ze zdjęciami, przy przystankach, dużych sklepach, sklepach zoologicznych.

Re: ZAGINĄŁ... PROSZĘ O POMOC

PostNapisane: Pon maja 14, 2012 19:54
przez Agor-ia
Czy ta fotka to odbicie lustrzane ?
Bardzo wazne !
Sle tez PW.

Re: ZAGINĄŁ... PROSZĘ O POMOC

PostNapisane: Pon maja 14, 2012 19:58
przez Agor-ia
Widzialam kota na ulicy Blekitnej juz trzy razy - podobny bardzo, tyle, ze nie ten puciek jest bialy, co na zdjeciu, a na odwrot.
Mial tez krawat i skarpety - z przodu krotkie, z tylu takie zakolanowki jakby. Z poczatku myslalam, ze to jakis stolujacy sie na podworku naprzeciwko, ale wydaje mi sie, ze jednak jest wzglednie nowy w tej bandzie. Jak inne koty widuje bardzo rzadko, tak tego drugi wieczor pod rzad i przez to zwrocilam na niego uwage. I tak mi sie przypomnialo...

Re: ZAGINĄŁ... PROSZĘ O POMOC

PostNapisane: Wto maja 15, 2012 5:17
przez biamila
Matko mam nadzieję, że to on i że wróci do domu!

Re: ZAGINĄŁ... PROSZĘ O POMOC

PostNapisane: Wto maja 29, 2012 8:04
przez Bonia1966
Agor-ia pisze:Widzialam kota na ulicy Blekitnej juz trzy razy - podobny bardzo, tyle, ze nie ten puciek jest bialy, co na zdjeciu, a na odwrot.
Mial tez krawat i skarpety - z przodu krotkie, z tylu takie zakolanowki jakby. Z poczatku myslalam, ze to jakis stolujacy sie na podworku naprzeciwko, ale wydaje mi sie, ze jednak jest wzglednie nowy w tej bandzie. Jak inne koty widuje bardzo rzadko, tak tego drugi wieczor pod rzad i przez to zwrocilam na niego uwage. I tak mi sie przypomnialo...



Zdjęcie jest oryginał. policzek prawy jest biały.
Na poczatku chodził w bloki TBS na Dickmana do chłopaka który pracuje w Ciapkowie. Nie widziano go już od ponad miesiaca w tych moich rejonach. Podejrzewam że go ktos "prztulił"