Fundacja Felis

Przez kilka lat nie prosiłam miau o pomoc, bo dawałam radę. Lepiej, gorzej ale jakoś się udawało.
Teraz mam sytuację kryzysową. Skumulowało się kilka wysokich rachunków, opłat za sterylki, i innych rzeczy.
Mam odłączony net ( piszę od wetki albo od sąsiadki), telefon tylko na rozmowy przychodzące i tylko do wtorku, niezapłacone aukcje adopcyjne na allegro, które już grozi sądem.
Nie stać nas nawet na opłatę urzędową za pozwolenie na zbiórki do puszek (82zł) , co podratowałoby budżet.
Kupuję tylko żwirek i jedzenie dla zwierzaków ( korpusy, ryż i duże psie puszki bo to najtaniej, suche tylko najtańsze i i tylko sporadycznie). Nie są w żadnym wypadku głodne, chore dostają na bieżąco leki. Ale nie wystarcza juz na nic innego.
Kotów jest ponad 60sztuk. I 12 psów.
Od miasta FF nie dostanie ani grosza. Nawet jednego talonu na sterylki. Trudno.
Moja prośba o pomoc skierowana jest do osób, które chcą i mogą pomóc.
Najbardziej potrzebne jest w tej chwili wsparcie finansowe.
Jesli ktoś chce pomóc inaczej- również będę wdzięczna.
Proszę osoby mi nieprzychylne o powstrzymanie się od złośliwych komentarzy.
Na forum będę chyba dopiero w poniedziałek. Ew. kontakt- tylko telefoniczny.
Teraz mam sytuację kryzysową. Skumulowało się kilka wysokich rachunków, opłat za sterylki, i innych rzeczy.
Mam odłączony net ( piszę od wetki albo od sąsiadki), telefon tylko na rozmowy przychodzące i tylko do wtorku, niezapłacone aukcje adopcyjne na allegro, które już grozi sądem.
Nie stać nas nawet na opłatę urzędową za pozwolenie na zbiórki do puszek (82zł) , co podratowałoby budżet.
Kupuję tylko żwirek i jedzenie dla zwierzaków ( korpusy, ryż i duże psie puszki bo to najtaniej, suche tylko najtańsze i i tylko sporadycznie). Nie są w żadnym wypadku głodne, chore dostają na bieżąco leki. Ale nie wystarcza juz na nic innego.
Kotów jest ponad 60sztuk. I 12 psów.
Od miasta FF nie dostanie ani grosza. Nawet jednego talonu na sterylki. Trudno.
Moja prośba o pomoc skierowana jest do osób, które chcą i mogą pomóc.
Najbardziej potrzebne jest w tej chwili wsparcie finansowe.
Jesli ktoś chce pomóc inaczej- również będę wdzięczna.
Proszę osoby mi nieprzychylne o powstrzymanie się od złośliwych komentarzy.
Na forum będę chyba dopiero w poniedziałek. Ew. kontakt- tylko telefoniczny.