Strona 1 z 1

Kot chory na mocznicę! Proszę o pomoc, porady... [Poznań]

PostNapisane: Czw mar 15, 2012 19:23
przez paula91
Kotek starszej pani, którą niedawno poznałam jest chory na mocznicę, mocznik wynosi 300, kreatynina 10. Kotek jednak je, pije, załatwia się. Dwóch weterynarzy zasugerowało uśpienie, chcielibyśmy o niego jeszcze jednak powalczyć. Czy ktoś może polecić nam jakiegoś dobrego weterynarza w Poznaniu? Czy ktoś w Poznaniu ma jakieś doświadczenia z tą chorobą i weterynarzami leczącymi tą chorobę? Proszę o wszelkie rady.... Nie chcemy zrezygnować jeszcze z Puszka, do póki jest jeszcze jakiś promyk nadziei... Kotek ma 8 lat... Czy ma jeszcze szanse?

Re: Kot chory na mocznicę! Proszę o pomoc, porady... [Poznań

PostNapisane: Czw mar 15, 2012 19:51
przez dorota13
poczytaj ten wątek, jest w nim dużo ważnych informacji

viewtopic.php?f=36&t=137684

Re: Kot chory na mocznicę! Proszę o pomoc, porady... [Poznań

PostNapisane: Czw mar 15, 2012 20:26
przez itaka
Mój pies miał wysoki mocznik i kreatyninę ale nie aż tak jak kot. Jednak z niewiadomych przyczyn wyniki są prawie prawidłowe, tzn pies jest na diecie nerkowej, dostaje do karmy Ipakitine i był płukany raz w miesiącu.
Co do kota to mamy takiego, pochodzi z dworca PKP z Poznania. Wątek w podpisie, możecie tam zapytać gdzie z nim dziewczyny jeżdżą, ale chyba na Polankę lub do weta Akademickiego na UP. Kot jest płukany, nie wiem jak często, i też jest na diecie. Dobrze się czuje.

Na uśpienie zawsze będzie czas tym bardziej jak kot się nie męczy. Gdyby brać pod uwagę wyniki krwi mojej suni, to już dawno by jej ze mną nie było.

Re: Kot chory na mocznicę! Proszę o pomoc, porady... [Poznań

PostNapisane: Czw mar 15, 2012 20:40
przez dalia
Paula a jaka część Poznania wchodzi w grę?

Re: Kot chory na mocznicę! Proszę o pomoc, porady... [Poznań

PostNapisane: Czw mar 15, 2012 20:54
przez paula91
Dziękuję za tak szybkie odpowiedzi, pani mieszka na Łazarzu, chodziliśmy z kotem na Matejki i na Zbąszyńską. Szczerze powiem, że myślałam o Polance właśnie i Instytucie Przyrodniczym (czy jakoś tak), dzisiaj na Polance to konsultowałam, jakąś nadzieję niby dawali, po czym jak powiedziałam, że kot ma taki wskaźnik już po kroplówkach to jedna z wetek powiedziała, że to już właściciel musi rozważyć czy uśpić czy próbować leczyć. Teraz myślę, żeby wybrać się z nim do Instytutu...

Re: Kot chory na mocznicę! Proszę o pomoc, porady... [Poznań

PostNapisane: Czw mar 15, 2012 21:44
przez Avian
"Instytut" to Lecznica Akademicka na Wojska Polskiego.
Jeśli tam sie wybierasz, to tylko dr Agnieszka Sobieralska (jutro jej nie ma, jest w lecznicy na ul.Zana) albo ewentualnie dr Oliwia Chosia (jest w piątek od rana).

Na pewno będą nadal chciały płukać kroplówkami - koniecznie domagaj się wcześniej zrobienia bad. krwi (morfologii). Za dużo kroplówek może doprowadzić do anemii i wykończyć kota bardzo szybko. Z kroplówkami trzeba ostrożnie - lepiej mniej, a dwa razy dziennie.
U moich kotów nerkowych bardzo dobrze sprawdzał sie Fortekor - szczególnie u kotów z wysoką kreatyniną. Zapytaj wetki, czy nie byłoby warto dawać.
Przy takim moczniku dobrze, żebyś kupiła Famidynę (w ludzkiej aptece) - mocznik powoduje podrażnienie ukł.pokarmowego, Famidyna łagodzi.
Kup też w aptece Alusal w tabletkach i dodawaj do jedzonka - wiąże fosfor, a teraz dieta powinna zawierać jak najmniej fosforu.

Pamiętaj, kot nerkowy MUSI jeść!
Jeśli dostaje karmę dla kotów nerkowych sprawdź, jaką jej ilość powinien zjeść dziennie kot o wadze Twojego. On musi dostać odpowiednią, wystarczającą ilość białka dziennie!

Poproś o zrobienie USG nerek, niech wetka obejrzy w jakim sa stanie. Moze mają jakąś wrodzoną nieprawidłowość w budowie.

Tyle w skrócie.
Walczcie o kota, jest jeszcze młody - to może być ostra niewydolność nerek, która dobrze leczona może ustąpić.