Miau.PL

Przecudnej urody zielonooka szylkretka, została oddana pod opiekę naszej fundacji po tym, jak wpadła pod samochód. Jej właściciele mieszkają przy ruchliwej jezdni, pierwsza myśl była taka, że Fundacja wyleczy kota i odda im z powrotem...
Ale nie możemy pozwolić, żeby tą koteczkę ponownie spotkał ten sam los!
Właściciel zgodził się zrzec kotki na rzecz fundacji i w ten sposób koszty leczenia również spadły na nas.

Po wyleczeniu będziemy jej szukać nowego, BEZPIECZNEGO domu.

Kotka jest młodziutka. Daliśmy jej na imię Torka.
W tej chwili wykazuje brak czucia w tylnych łapkach, ma zwichnięte biodro i podejrzewamy uraz kręgosłupa.
Jeżeli zacznie reagować na leki, czeka ją zabieg.
Konieczna będzie operacja usunięcia główki kości udowej.

Przebywa w lecznicy od wczoraj tj. 12 marca; dzielnie znosi wszystkie zabiegi. Robimy co w naszej mocy, żeby przywrócić jej sprawność. Oczywiście potrzebne są pieniądze...

Bardzo prosimy o wsparcie!

Wpłaty można kierować na konto naszej fundacji jak zwykle:
Fundacja Pomocy Zwierzętom Bezdomnym "Szara Przystań"
Zabrze , 41-800
Ul. E. Czogały 9
IV od. PKO BP SA w Zabrzu 27 1020 2401 0000 0202 0240 5868
z tytułem: Dla Torki

wydarzenie na FB:
http://www.facebook.com/events/315501395178976/

Biedna, miejmy nadzieję, że się pozbiera. Trzymam mocne kciuki !!

śliczna

A tu Torka stawia pierwsze kroki

http://www.youtube.com/watch?v=D1ORfKOZ ... e=youtu.be

o, dzięki Ola za wstawienie filmiku, ja się zagapiłam

Z Torcią już coraz lepiej, poprawa jest bardzo powolna ale jest

Nie ma za co. Myślę, że jak Torka dojdzie do siebie to szybko znajdzie domek. !

Też tak myślę
Najnowsze wieści z lecznicy mam takie, że wczoraj już biegała na trzech łapkach, a dziś miała zabieg na zwichniętym bioderku i ponoć czuje się dobrze!

Torka powoli rozgląda się za domkiem

jaka ona cudna

ojjj
a czy ta koteczka ma dom?

Jeszcze nie, ale wiem, że byli jacyś chętni na ostatniej akcji adopcyjnej Szarej Przystani, która była w Gliwicach.

Od maja minęło trzy miesiące.. co z Torcią?

Cudna i jaka dzielna!

Prawdziwe cudo. A jak z chodzeniem?