Strona 1 z 2

Potrzebuję mądrej rady ... adopcja albo DT

PostNapisane: Śro mar 14, 2012 13:30
przez Anatolek
Witam,

Czytam wiele o potrzebujacych kotkach ... Poważnie rozważam przyjęcie kotka na DT ...
Mam jednak ogromną wątpilwość... W domu mam 12 letniego kotka chorego na niewydolność nerek i zupełnie nie wiem, czy przyjęcie czterołapkowego, nowego rezydenta to mądry pomysł. Bardzo chciałabym pomóc, a nawet przygarnąć kolejnego futrzaka, ale nie chcę podejmować pochopnej decyzji, żeby np. nie zaszkodzić mojemu skarbowi :kotek:

Bardzo proszę podpowiedzcie czy takie rozwiązanie bedzie dobrym i czy nie zaszkodzę nim swojemu albo przyszłemu kociusiowi :idea:

Z góry dziękuję za mądre podpowiedzi :)

Re: Potrzebuję mądrej rady ... adopcja albo DT

PostNapisane: Śro mar 14, 2012 13:38
przez issey32
Dokocenie nie musi być problematyczne, o ile Twój rezydent nie poczuje się "opuszczony". Pewnie w tym czasie będzie wymagał większej uwagi i okazywania mu uczuć, tak by zminimalizować poziom stresu niewskazanego przy jego schorzeniu. Jeśli dokocenie, to raczej spokojnym, zrównoważonym i statecznym kotem, który nie wywróci za bardzo do góry nogami dotychczasowego świata obecnego gospodarza. Może przed dokoceniem pomyśl o podniesieniu mu odporności, jeśli w jego przypadku jest to możliwe.

Re: Potrzebuję mądrej rady ... adopcja albo DT

PostNapisane: Śro mar 14, 2012 13:43
przez kalewala
Złote słowa, Issey32.

Nawet miałabym kandydatów, też nerkowych
Bardzo kontaktowego El Gato

viewtopic.php?f=1&t=133618&start=330

lub ślicznego Rudego Rydza - viewtopic.php?f=13&t=137515&start=75
za jakieś dwa tygodnie będzie kolejne badanie krwi, żeby mniej więcej wiedzieć, jak przebiegoa choroba.


Oba są w przekoconym dt, tłok nie wpływa dobrze na ich zdrowie... mniek kotów i mneij stresu wokoło to dla nich wielka szansa....

Re: Potrzebuję mądrej rady ... adopcja albo DT

PostNapisane: Śro mar 14, 2012 13:47
przez jaaana
Ponieważ Twój rezydent jest już starszym kotkiem, proponowałabym nie brać młodego kociaka, który, np. zapraszając do zabawy, mógłby Twojego stresować. Myślę, że lepszy w tym przypadku byłby dorosły, zrównoważony i spokojniejszy.

Re: Potrzebuję mądrej rady ... adopcja albo DT

PostNapisane: Śro mar 14, 2012 13:48
przez issey32
Kotom nerkowym u annskr przydałby się mniej zakocony dom :wink: Z tego, co się orientuję i dobrze pamiętam to forumowy PcimOlki "dokacał" swój nerkowy kociniec kolejnym "nerkowcem". Z sukcesem zresztą.

Re: Potrzebuję mądrej rady ... adopcja albo DT

PostNapisane: Śro mar 14, 2012 13:53
przez Anatolek
issey .. ale jak dobrać, spokojnego, zrównoważonego kotka?

Re: Potrzebuję mądrej rady ... adopcja albo DT

PostNapisane: Śro mar 14, 2012 13:55
przez najszczesliwsza
Henio jest bardzo zrównoważonym kotem (kot nerkowy którego dołączono do innego nerkowca)
Jak dobrać?
DT zna charakter kota, jego stosunek do innych kotów.
Byłoby cudownie, gdybyś zdecydowała się na kota nerkowego, masz doświadczenie a takie koty mają znikomą szansę na DS...

Re: Potrzebuję mądrej rady ... adopcja albo DT

PostNapisane: Śro mar 14, 2012 14:02
przez Anatolek
Moje doświadczenie nie jest aż tak duże niestety, albo chyba raczej stety ;)... Anatolka mam od 12 lat i raptem miesiąc temu zdiagnozowano u niego niewydolnośc nerek :(

Re: Potrzebuję mądrej rady ... adopcja albo DT

PostNapisane: Śro mar 14, 2012 14:08
przez Bazyliszkowa
Jeśli twój rezydent zawsze był jedynakiem, to nie radziłabym mu sprowadzać towarzysza teraz, kiedy ma 12 lat i pnn. Dokocenie, choćby rzebiegajace łagodnie, zawsze wiąże się ze stresem, a stres jest przy pnn bardzo niewskzany.
Patrząc z pozycji interesów twojego kota - odradzam dokocenie.

Re: Potrzebuję mądrej rady ... adopcja albo DT

PostNapisane: Śro mar 14, 2012 14:10
przez Anatolek
Bazyliszkowa ... to jest własnie problem, który powstrzymuje mnie przed podjeciem decyzji ... miotam się z tym już od ok 2 tygodni ... tak bardzo chciałabym pomóc, ale jednocześnie nie wyobrażam sobie sytuacji gdy mogłabym zaszkodzic Anatolkowi :kotek:

Re: Potrzebuję mądrej rady ... adopcja albo DT

PostNapisane: Śro mar 14, 2012 14:19
przez jaaana
Jeśli masz wątpliwości, to lepiej jednak powstrzymaj się z przygarnięciem kolejnego kotka.
Stres sprzyja chorobom :(
Jesteś odpowiedzialna przede wszystkim za swojego kota.

A pomagać możesz w inny sposób - np. szukając domów dla kotów.

Re: Potrzebuję mądrej rady ... adopcja albo DT

PostNapisane: Śro mar 14, 2012 14:27
przez Anatolek
jaaana ... tak, masz rację ... to żadna sztuka pomóc jednemu kotkowi, narażając tym samym drugiego, chorego (najukochańszego) na niewiadomą ... chyba jednak się powstrzymam ...

Re: Potrzebuję mądrej rady ... adopcja albo DT

PostNapisane: Śro mar 14, 2012 14:46
przez issey32
Pomóc możesz na wiele innych sposobów. Czy u Twojego kociaka to niewydolność ostra, czy przewlekła?

Re: Potrzebuję mądrej rady ... adopcja albo DT

PostNapisane: Śro mar 14, 2012 15:26
przez Anatolek
Przewlekła. Podpowiedz jak można pomóc ... finansowo niestety nie mogę, ale może inaczej ..?

Re: Potrzebuję mądrej rady ... adopcja albo DT

PostNapisane: Śro mar 14, 2012 15:31
przez jaaana
Anatolek pisze:Przewlekła. Podpowiedz jak można pomóc ... finansowo niestety nie mogę, ale może inaczej ..?

Skontaktuj się z kociarzem w okolicy - może potrzebna pomoc w karmieniu bezdomnych? Może robienie ogłoszeń w sieci?