Strona 1 z 18

Uratowana Postrzelona Izaura- szukamy DS - NOWE ZDJĘCIA

PostNapisane: Pon mar 12, 2012 21:22
przez cairo
UWAGA POSZUKUJEMY WSPANIAŁEGO DOMU STAŁEGO!


Kilka dni temu przeczytałam wątek o biednej postrzelonej Izaurze: viewtopic.php?f=13&t=139636
Cały czas myślałam o tej biednej kici, śniła mi się po nocach i nie mogłam o niej zapomnieć.
Przekonałam w końcu mojego TŻ i dzisiaj pojechaliśmy wziąć Izaurę do siebie TYMCZASOWO.
Nie jest w najlepszym stanie, a właściwie jest w stanie bardzo kiepskim.
Poza tym, że jest niesprawna ruchowo, to ma paskudnego świerzbowca, jakieś choroby skóry, okropną biegunkę, ogromne zarobaczenie i podwyższoną temperaturę.
Na razie mam zamiar doprowadzić Izaurę do jako takiego stanu i wyleczyć te wszystkie paskudztwa, a potem zając się jej rehabilitacją i być może poddać ją operacji usunięcia śrutu, który tkwi w jej kręgosłupie. Oczywiście jeśli da się to przeprowadzić bez ryzyka.
Izaura jest kochana, milutka, ale niestety śmierdzi tak potwornie jak jeszcze nic co wąchałam w całym swoim życiu. Była już kąpana u weterynarza, potem w domu natarłam ją specjalną pianką do usuwania organicznych zabrudzeń z sierści, ale niestety smród jak był tak jest. Może o 10% się zmniejszył.
Jutro przeprowadzam odrobaczanie Izaury i moich dwóch rezydentów. Nie wiem jak sobie poradzę, bo cała trójka jest bardzo trudna we współpracy.
Na razie Izaura siedzi zamknięta w osobnym pokoju, a za minimum tydzień mam zamiar zapoznać ją z pozostałymi dwoma kotami.
Boję się, że porwałam się z motyką na słońce. Nie mam doświadczenia w tymczasowaniu ani leczeniu kotów, a tym bardziej kotów specjalnej troski. Myślę jednak, że lepiej będzie Izaurze tymczasowo u mnie niż w schronisku.

Izaura w schronisku:
Obrazek


Filmik ze schroniska:
http://www.facebook.com/photo.php?v=358034470897009


Po przyjeździe do domu.
Obrazek


Podziękowania dla martaipieski :1luvu: , gdyby nie Ona nie wiedziałabym o istnieniu Izaury.

Re: Śliczna długowłosa Izaura w Domu Tymczasowym

PostNapisane: Pon mar 12, 2012 21:49
przez dalia
nie miałam takiego trudnego tymczasa ale jeśli masz jakieś wyniki kotki (a nawet jak nie masz) to umów się z Wąsiatyczem na rozmowę i konsultacje w sprawie tego śrutu - ale tylko z nim ( dużo bywa za granica i na konferencjach różnych więc dzwoń i pytaj kiedy i jak można z nim konsultować)
on lubi trudne przypadki i nieźle sobie z nimi radzi
jak będziesz miała badania to może warto się rozejrzeć za dobrym wetem we Wrocławiu (nie wiem czy dr Wrzosek czy ktoś inny) lub w Warszawie - choćby po to aby skonsultować

Re: Śliczna długowłosa Izaura w Domu Tymczasowym

PostNapisane: Pon mar 12, 2012 21:59
przez grajda
Gratuluję cairo decyzji. Rzeczywiście , kotka wydaje się być trudnym przypadkiem , tym bardziej jestem pełna podziwu dla Twojej decyzji. Czy ten smrodek bierze się z niedomycia , czy też z jakiejś toczącej się choroby? Musisz udać się do dobrego weta , który opanuje ten zły stan. Trzymam kciuki za wytrwałość. :ok: Jeśli chcesz , mogę na pw podesłać Ci info o wetach.

Re: Śliczna długowłosa Izaura w Domu Tymczasowym

PostNapisane: Pon mar 12, 2012 22:02
przez lutra
miałyśmy z tego schronu tymczaski ze zmianami skórnymi po strongholdzie zmiany minęły. Dziewczyny mają się super. Nadal szukają domów, żadna już nie jest wątpliwej urody.

Re: Śliczna długowłosa Izaura w Domu Tymczasowym

PostNapisane: Wto mar 13, 2012 0:03
przez Agulas74
Cudna kicia i taka bidula.

Re: Śliczna długowłosa Izaura w Domu Tymczasowym

PostNapisane: Wto mar 13, 2012 1:04
przez cairo
Obawiam się, że Izaura jest na coś poważnie chora. :( Już wiem skąd bierze się ten ogromny smród. Siuśki pachną normalnie- siuskami. Natomiast podejrzewam że ta śmierdząca ciecz wydobywa się z jej odbytu. Nie mam 100% pewności, bo do kupy to nie podobne, ale jak siusia normalnie na żółto to to drugie może pochodzić tylko z drugiego miejsca. Jest to woda- dosłownie woda o lekkim zabarwieniu czerwonawo brunatnym. Wystarczy, że trochę się od tego pobrudzi i już cały pokój śmierdzi tak, że mam odruchy wymiotne.

Najbardziej boję się o moje dwa własne koty. Tak bardzo się boję, żeby się niczym nie zaraziły. Siedzę, ryczę i nie wiem co zrobić. Kurcze, tak bardzo chciałam pomóc tej kotce, ale ze schronu odbierałam ja jako "zdrową" - z problemami w poruszaniu się i kuwetkowaniu.

No a teraz co ja mam zrobić? Pościerałam papierem tą śmierdzącą ciecz, zapakowałam do worka, zamknęłam i jutro mam zamiar zawieźć do weterynarza.

Tak strasznie się boję o moje dwa koty. :(

Proszę, poradźcie mi co mam zrobić. Jestem z tym zupełnie sama. :(

Mam wyniki krwi Izaury, podobno nie są najgorsze, tylko ma odrobinę zmniejszone limfocyty.

Wygląda to tak:

Para Results Limits Alerts

WBC 14,9 9-24
LYM% 12,2% 15-44 L
MID% 4,8% 2,5- 18,5
GRAN% 83% 44-82 H
LYM# 1,8 2,0-9,0 L
MID# 0,7 0,1 -4,0
GRAN# 12,4 5,5-16,5
RBC 5,29 6,50-9,50 L
HGB 13,1 7-15,5
HCT 35,8 0,1-99,9
MCV 67,7 51-63 H
MCH 24,7 0,1-99,9
MCHC 36,5 0,1-99,9
RDW-SD 46,5 0,1- 99,9
RDW-CV 20,9 0,1- 99,9
PLT 600 100-500 H
MPV 14,3 0,1-30
PDW 14,9 0,1-30
PCT 0,85 0,01- 9,99
P-LCR 50,3 0,1-99,9

Re: Izaura od dzisiaj w Domu Tymczasowym- BŁAGAM O POMOC! PO

PostNapisane: Wto mar 13, 2012 6:53
przez lutra
spokojnie. to mogą być zatkane gruczoły. poza tym, czasem kot "pachnie" schroniskiem", a już kotka z dłuższą sierścią ma duże szanse pachnieć.

Re: Izaura od dzisiaj w Domu Tymczasowym- BŁAGAM O POMOC! PO

PostNapisane: Wto mar 13, 2012 7:52
przez cairo
Teraz na 100% wiem skąd ten smród. To nie futerko, kupa też raczej w normie. To jednak siuśki mają zmieniony kolor i tak potwornie śmierdzą. Poprzednie normalne siuśki musiał zostawić jeden z moich podbrażonych rezydentów.

Z tym potwornym śmierdzeniem to nie przesadzam. Mój weterynarz stwierdził, że podobnego smrodu nie czuł od czasów praktyk. Cały dom zaczyna mi przesiąkać tym smrodem, mimo że Izaura siedzi zamknięta w pokoju gdzie jest uchylone okno, a ja każde jej siuśki szybko zmywam specjalnym preparatem, to mam wrażenie że wszystko i wszędzie śmierdzi.

Re: Izaura od dzisiaj w Domu Tymczasowym- BŁAGAM O POMOC! PO

PostNapisane: Wto mar 13, 2012 8:50
przez mawin
biedna koteczka. a co mówi weterynarz ? jeśli ten zapach z moczu to ona musi mieć chory pęcherz i/lub nerki. Może jak się to wyleczy zapach zniknie.
super że ją zabrałaś ze schroniska, mam nadzieję, że uda się ją wyleczyć.

Re: Izaura od dzisiaj w Domu Tymczasowym- BŁAGAM O POMOC! PO

PostNapisane: Wto mar 13, 2012 11:08
przez cairo
Lekarz szczerze mówiąc myślał, że ten fetor jest z futerka i tego że siedziała przez dłuższy czas we własnych odchodach. Do tego myślał, że kicia ma straszną biegunkę - myślał, że ta brązowa ciecz na podkładzie to biegunka, a nie siuśki.
Dzisiaj pójdę do jeszcze jednego weta. Zobaczymy co powie.

Re: Izaura od dzisiaj w Domu Tymczasowym- BŁAGAM O POMOC! PO

PostNapisane: Wto mar 13, 2012 11:35
przez fenek_k
o rany !
trzymam kciuki za koteczke.

Re: Izaura od dzisiaj w Domu Tymczasowym- BŁAGAM O POMOC! PO

PostNapisane: Wto mar 13, 2012 12:13
przez cairo
Izaura zrobiła pierwszą w moim domu kupkę- DO KUWETY ze żwirkiem! :D
Stara się siusiać na podkład higieniczny zostawiony obok kuwety. Na razie jest 2:2 - dwa razy siuśki na środku pokoju, dwa siuśki na podkładzie.
Zważywszy na to, że przez ostatnie pół roku w schronisku załatwiała się gdzie popadnie, to uważam takie coś na wstępie za ogromny sukces.

Re: Izaura od dzisiaj w Domu Tymczasowym- BŁAGAM O POMOC! PO

PostNapisane: Wto mar 13, 2012 13:19
przez OKI
Zaznaczę

Re: Izaura od dzisiaj w Domu Tymczasowym- BŁAGAM O POMOC! PO

PostNapisane: Wto mar 13, 2012 14:49
przez AniaU
zaznaczę też

Re: Izaura od dzisiaj w Domu Tymczasowym- BŁAGAM O POMOC! PO

PostNapisane: Wto mar 13, 2012 17:24
przez cairo
Byłam z Izaurą u veta - tego samego co wczoraj. Dostała ponownie antybiotyk i weterynarz powiedział, że ta krew w moczu i paskudny zapach wskazują na to, że Izaura ma bakteryjne zapalenie pęcherza. Antybiotyk który dostaje jest o szerokim spektrum działania i powinien wytłuc wszystko to co w Izaurze niedobrego siedzi.

Za kilka dni powinna być poprawa.