Strona 1 z 1

Opuchlizna u kotki

PostNapisane: Pon mar 12, 2012 19:13
przez Hivu
Otoz , mam nastepujacy problem, od pewnego czasu moja kotka 5 letnia zaczela puchnac w roznych miejscach.
Za 1 razem na nodze, potem na karku i teraz ma spuchnieta powieke i policzek.
Moze ktos mi wyjasnic co jest nie tak i czy isc z tym do wet?

Re: Opuchlizna u kotki

PostNapisane: Pon mar 12, 2012 19:27
przez Małgocha Pe
Iść z tym do weta !

Re: Opuchlizna u kotki

PostNapisane: Pon mar 12, 2012 21:32
przez Hivu
A moze ktos mial podobne objawy u kota i dostal diagnoze ? Z kotka i tak do weta lece ale chce wiedziec przed wizyta .

Re: Opuchlizna u kotki

PostNapisane: Pon mar 26, 2012 17:33
przez Hivu
Kot byl u weta , dostal zastrzyk przeciwalergiczny i zniknelo chyba na dobre :)

Re: Opuchlizna u kotki

PostNapisane: Czw sie 30, 2012 19:21
przez at0m555
Witam,
Może i odkopuje, ale napisze co jest z moim kotem.
Mam problem, gdyż puchnie w rożnych miejscach i z tego co zaobserwowałem, to zbiera mu się osocze pod skora w rożnych miejscach (wokół mordki, oczy, brzuch, pod łapami itd.) czasem sobie to rozdrapie i jest to lepiące.

Weterynarz po badaniach stwierdził niedoczynność tarczycy (o ile dobrze zapamiętałem).
Inne możliwości jakie podał: białaczka (jest podobno kilka rodzai), autoagresja.

Kot dostaje co jakieś 2-3 miesiące jak opuchlizny wracają 0,5cm depomedrolu (zastrzyk) i na ten czas mniej więcej jest spokój.

Inna rzecz jaka zauważyłem, to pojawia się nad okiem ciemniejsza barwa skóry (brązowa).

Dzisiaj z nim jadę do weta bo już na dobre spuchł i zapytam jeszcze o ta alergie.

Re: Opuchlizna u kotki

PostNapisane: Czw sie 30, 2012 19:38
przez Blue
Przede wszystkim i najważniejsze - jakie badania były wykonane.
Niedoczynność tarczycy u kotów jest rzadka, na jakiej podstawie została zdiagnozowana i jak jest leczona?

Takie opuchlizny mogą i często mają tło alergiczne, szczególnie jeśli działa na nie steryd.
Ale nawet wtedy trzeba szukać źródła, przyczyny, alergenu - a nie trzymać kota stale na sterydach.
To powinna być ostateczna ostateczność.

Przed postawieniem diagnozy trzeba kota dokładnie zbadać.
To podstawa.

Re: Opuchlizna u kotki

PostNapisane: Pt sie 31, 2012 16:10
przez at0m555
Mial badania krwi, ale nie pamiętam ich nazw.
Zadzwoniłem do lecznicy, prześlą mi zaraz na maila te badania to wrzucę tutaj.

Zastanawiam się, czy to możliwe, ze kot ma uczulenie na ten żwirek Cat's Best Eco (coś ala trociny).

Pod tym linkiem można zobaczyć badania, które zostały mu zrobione.
http://at0m555.webd.pl/images/enter.jpg

Kot ogólnie dostaje tylko i wyłącznie depomedrol. Najpierw starczało to na 2 miesiące, potem 2-3 i teraz minęło 5 miesięcy od ostatniego zastrzyku.

Mam tez pytanie dodatkowe, czy można go wykastrować?

EDIT:
Opisze może dokładniej od początku jak choroba wyglądała.
Przywiozłem kotka do domu jak miał 2 miesiące, miał dość rzadkie futro - wg weta wszystko było ok.
Od początku kot je Purine Pro Plan (najpierw dla kociąt teraz normalna) + saszetki rożnego typu.
Żwirek od początku Cats Best (nie wiem jaki miał wraz z jego Mamą).

Ogólna historia choroby/chorób: po jakimś niedługim czasie pojawiły się tak jakby krosty na główce, dość twarde. Czasami je miał, czasami mu znikały, a czasem miał cala główkę na gorze obsypana. Potem mu to przeminęło i zaczęły się te opuchlizny. Poza tym kot zachowuje się normalnie, bawi się, szaleje. Jego ogólny humor może nie jest typowy dla "mruczka", czasami mam wrażenie ze jest agresywny, nie jest zbyt skory do przytulania itp. A, i jeszcze jedna rzecz, to to, ze długo jeszcze cmokał np. kołdrę, czy koszulkę - mam wrażenie, ze może został za wcześnie odseparowany od Mamy.
Poza przyjmowanym depomedrolem był szczepiony i odrobaczony.

Re: Opuchlizna u kotki

PostNapisane: Czw sty 14, 2021 7:12
przez KatoiTimon
Witam. Mam nadzieję że uda mi się jeszcze odkopać temat.
Mam ten sam problem nam u Państwa. Kot ma dopiero 2,5. Od zawsze się mocno drapał
aż powstawały rany a od około 1,5 puchnie w okolicach głowy i nożek a także szyi i karku.
Oprócz tego bardzo źle goją mu się rany. Morfologia krwi wyszła w porządku teraz czekamy na
wyniki testu alergicznego.
Byliśmy z nim u wielu lekarzy (w Polsce i w Niemczech) ale nikt tej choroby nie zna.
Czy udało się Państwu to z biegiem lat rozszyfrować a może nawet wyleczyć ?
Kotek się bardzo męczy, a to już trwa całe jego życie...
Pozdrawiam

Re: Opuchlizna u kotki

PostNapisane: Śro lip 26, 2023 13:08
przez editte_edit
To i ja się przyłączę. Moja 3 letnia kotka od jakiegoś czasu prawdopodobnie ma na coś alergię. Zaczęło się pare tyg. temu od wylizywania i wygryzania tylnej łapy. Było to w nocy, następnego dnia zachowywała się normalnie więc nie drążyłam tematu. Po paru dniach drapała ucho. Było to tak obsesyjne, że wybrałam się już do weta. Dostała krople na 3 dni. Właściwie po powrocie do domu było już ok. Za kolejnym razem zauważyłam u niej opuchnięty pyszczek i przednią łapę. Kotka znowu obsesyjnie się wylizywała i była bardzo nerwowa, momentami dyszała. Znowu wet. Podano miejscowy steryd na łapkę i po jakimś czasie ustąpiło. W tym tyg. znowu miała napad. Mocno spuchła szyja i przednia łapka. Znowu wet i zastrzyk sterydowy. Po powrocie do domu zauważyłam jeszcze, że ma czerwony język, a nie różowy jak zawsze. Nie wiem już co robić, średnio raz w tyg. jestem z nią u weta. Boję się o nią. Narazie zmieniłam żwirek, choć ten co był wcześniej już kiedyś kupowałam i nie było alergii. Poza tym nie do końca jestem przekonana czy od uczulenia na żwirek kot może mieć opuchniętą szyję, czerwony język, czy spuchniętą tylko jedną łapę?