Strona 1 z 11

Potrzebna POMOC. Szczecin.Stonka we wspaniałym DS!!!!

PostNapisane: Pt mar 09, 2012 10:36
przez czitka
Bardzo proszę, bardzo!
Halo Szczecin!!!!!!
W Szczecinie mieszka Pani Ewelina, dzielnica Gumieńce. Ma domek i ogródek. Swój. W tym ogródku pojawiły się koty, kilka starszych, kilka młodych, kilkumiesięczne. Razem około 9. Pani Ewelina, która jest emerytowaną lekarką, światłą i świadomą kociego życia przesympatyczną kobietą, ma wielki problem.
Pomijając już trudną sytuację materialną, jest coś bardziej niepokojącego.
Całe to stadko dokarmia, opiekuje się, zrobiła budki na zimę, podaje środki antykoncepcyjne, żeby się nie powiększyło.
Usiłowała pertraktować kilkakrotnie z TOZ-em w sprawie sterylizacji, nic z tego nie wyszło, bo koty dzikie i złapać się nie dadzą, te starsze.
A teraz sytuacja się zaogniła. Sąsiedzi donieśli do Straży Miejskiej, że koty robią szkody, komuś w garażu, komuś w ogrodzie, jakiś kot podobno kogoś podrapał, itd. Straż Miejska złożyła ostatnio wizytę Pani Ewelinie i przekazała groźby sąsiadów.
Jeżeli w ciągu tygodnia koty nie znikną, zostaną otrute. Ma zlikwidować budki, przestać karmić, to i koty sobie pójdą :(
Prośba jest o pomoc w rozwikłaniu zagrożenia.
Aby ktoś pomógł Pani Ewelinie w pertraktacjach i innych kontaktach ze Strażą Miejską. Może trzeba pojechać,
porozmawiać, opanować to wszystko logistycznie. Z kim? Kogo się bać, a kogo nie? Co robić?
Trzeba pomóc, nie zostawiajmy Pani Eweliny z tym problemem, proszę.
Mamy tydzień, pewnie już niecały :roll:

Re: Potrzebna PILNA POMOC. SZCZECIN!!!!!!!!

PostNapisane: Pt mar 09, 2012 10:51
przez ASK@
Podniosę wątek.
Szczecin, pomoc PILNIE potrzebna.

A SM nie zna nowej ustawy? To oni grozili,że otrują czy przekazali słowa sąsiadów.Jeśli jedno lub drugie to albo sami podlegają karze lub powinni złożyć skargę.

Straszne to co piszesz. Ludzie jednak sa wredni.

Re: Potrzebna PILNA POMOC. SZCZECIN!!!!!!!!

PostNapisane: Pt mar 09, 2012 10:57
przez kya
W TOZ mozna wypozyczyc klatke lapke i polapac kotki do sterylizacji. Sterylizacja w TOZie kocic jest darmowa. Poniewaz sa to koty wolno zyjace nikt nie ma prawa ich wyganiac z ich miejsca bytowania. Jesli ktos grozil wytruciem kotow Pani powinna zglosic to na policje i prosic o intrwencje TOZ. Ma prawo dokarmiac koty i zapewnic im schronienie w postaci budek.

Re: Potrzebna PILNA POMOC. SZCZECIN!!!!!!!!

PostNapisane: Pt mar 09, 2012 10:58
przez Mulesia
Straż Miejska nie powinna przekazywać Pani Ewelinie gróźb, tylko pouczyć sąsiadów, że trucie zwierząt jest karalne - zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt.

Re: Potrzebna PILNA POMOC. SZCZECIN!!!!!!!!

PostNapisane: Pt mar 09, 2012 11:00
przez Prakseda
Straż Miejska trzyma z potenacjalnym trucielami??????? Niewiarygodne.
Napisałabym skargę do komendanta, powołując się na ustawę o ochronie zwierząt.
Myślę, że potrzeban jest pomoc jakieś organizacji.

Ale dlaczego koty nie dadzą się złapać. Nie macie klatek-łapek?
Może czasowo ta Pani przetrzymałaby je w domu.

Re: Potrzebna PILNA POMOC. SZCZECIN!!!!!!!!

PostNapisane: Pt mar 09, 2012 11:01
przez czitka
SM przekazała groźby sąsiadów, podobno złożone na piśmie, ale tu nie mam pewności.
Pani Ewelina ma 74 lata, rozmowa z Nią, to czysta poezja. Cudowna kobieta.
Sama nie da rady opanować sytuacji, proszę o pomoc.
A jeden z maluchów, tak na marginesie, podobno przepiękny. Tygrys z czarną pręgą, ale w takie potem wzory jak agat poplasterkowany :1luvu:

Re: Potrzebna PILNA POMOC. SZCZECIN!!!!!!!!

PostNapisane: Pt mar 09, 2012 11:04
przez czitka
Prakseda pisze:Straż Miejska trzyma z potenacjalnym trucielami??????? Niewiarygodne.
Napisałabym skargę do komendanta, powołując się na ustawę o ochronie zwierząt.
Myślę, że potrzeban jest pomoc jakieś organizacji.

Ale dlaczego koty nie dadzą się złapać. Nie macie klatek-łapek?
Może czasowo ta Pani przetrzymałaby je w domu.


Praksedo, ja jestem we Wrocławiu, a Pani Ewelina w Szczecinie. Ma swoje dwa koty i jest osobą schorowaną.
Jest sama. Robi, co może.

Re: Potrzebna PILNA POMOC. SZCZECIN!!!!!!!!

PostNapisane: Pt mar 09, 2012 11:08
przez ASK@
Nikt nie neguje,że robi co może i ma okropną sytuację.
Negujemy wszyscy postępowanie SM a przede wszystkim przekazywanie gróźb.Powinni sami sąsiadów pouczyć czym tj trucie w prawie pachnie.

Podnosze watek!!!!

Re: Potrzebna PILNA POMOC. SZCZECIN!!!!!!!!

PostNapisane: Pt mar 09, 2012 11:08
przez Prakseda
czitka pisze:
Prakseda pisze:Straż Miejska trzyma z potenacjalnym trucielami??????? Niewiarygodne.
Napisałabym skargę do komendanta, powołując się na ustawę o ochronie zwierząt.
Myślę, że potrzeban jest pomoc jakieś organizacji.

Ale dlaczego koty nie dadzą się złapać. Nie macie klatek-łapek?
Może czasowo ta Pani przetrzymałaby je w domu.


Praksedo, ja jestem we Wrocławiu, a Pani Ewelina w Szczecinie. Ma swoje dwa koty i jest osobą schorowaną.
Jest sama. Robi, co może.


Aaa, przepraszam, nie skojarzyłam.
Oczywiście, że trzeba pomóc p.Ewelinie.
Prosimy o pomoc Szczecinian!
Bardzo prosimy.

Re: Potrzebna PILNA POMOC. SZCZECIN!!!!!!!!

PostNapisane: Pt mar 09, 2012 11:40
przez czitka
kya pisze:W TOZ mozna wypozyczyc klatke lapke i polapac kotki do sterylizacji. Sterylizacja w TOZie kocic jest darmowa. Poniewaz sa to koty wolno zyjace nikt nie ma prawa ich wyganiac z ich miejsca bytowania. Jesli ktos grozil wytruciem kotow Pani powinna zglosic to na policje i prosic o intrwencje TOZ. Ma prawo dokarmiac koty i zapewnic im schronienie w postaci budek.

Kya, nieśmiało zapytam, czy możesz pomóc w bezpośrednich kontaktach? :roll:
Ja wiem, że macie swoje kocie podopieczne sytuacje, ale trzeba kogoś doświadczonego, kto pomoże :(
Koty nie są chore, nie wymagają zabrania, leczenia....Sytuację trzeba wyprostować. Tylko. Aż tylko :roll:
Mam telefon do pani Eweliny.....

Edit: kya, przepraszam, nie tak powinnam napisać, ale kasować nie będę, poszło.
To ja inaczej: gdybyś ewentualnie mogła .....albo ktoś kogo znasz i możesz polecić..... :oops:
Oj, zagalopowałam się :oops:

Re: Potrzebna PILNA POMOC. SZCZECIN!!!!!!!!

PostNapisane: Pt mar 09, 2012 14:49
przez Jahoda
Czitka, do TOZ w tej sprawie nie wpłynęło żadne zgłoszenie ani żadna informacja. Trudno więc żeby ktoś mógł zadziałać w sprawie o której nie wie :cry: Proponuję jak najszybciej zrobić oficjalne zgłoszenie do TOZ. Ja ze swojej strony obiecuję poprosic kogoś o pilne podjęcie interwencji (ja będę w Sz-nie dopiero 17-go, a to już będzie po frytkach :( )
Co do darmowej sterylizacji, to tak jak ktoś już napisał, lecznica TOZ sterylizuje bezplatnie wolnożyjące kocice, niczego tu nie trzeba negocjować. Trzeba poprostu dowieźć kocice w dowolny dzień od poń. do piątku do godz. 11. Po dobie odebrać kota.

Re: Potrzebna PILNA POMOC. SZCZECIN!!!!!!!!

PostNapisane: Pt mar 09, 2012 17:42
przez czitka
Jahoda, dziękuję za zainteresowanie, dobrze, że jesteś!
W całej sprawie jestem tylko pośrednikiem i niewiele mogę zdziałać tutaj, we Wrocławiu.
Według relacji pani Eweliny, w zeszłym roku wielokrotnie kontaktowała się z TOZ-em, nawet ktoś u niej był i ze względu na niemożliwość złapania kotów, odłożył sprawę do wiosny, czyli być może do teraz.
Pani Ewelina kotów nie złapie, jest osobą starszą i nie najlepszego zdrowia. Koty są u niej codziennie, dokarmia je.
Mogą tez prawdopodobnie wrócić na swój teren, nie będzie problemów.
To, co jest teraz sprawą pilną, to zatrzymać tych bandytów sąsiadów, którzy za tydzień postanowili zlikwidować koty, jeżeli nie znikną razem z budkami, miskami, itd. Z ogrodu pani Eweliny.....
Są groźby, że jeżeli podrapią komuś samochód, to zostanie ona obciążona kosztami malowania. I inne groźby.
Czyli: potrzebna jest osoba w Szczecinie, która pomoże pani Ewelinie logistycznie. Po prostu popilotuje sprawę, zadzwoni do niej, ustalą kolejność działań, itd. Postraszą sąsiadów i Straż Miejską, że tak nie można.
Czy znajdziemy taką osobę w Szczecinie?
Ja wiem, że to jest wątek typu "chodźmy, zróbcie!", ale cóż mogę więcej? :roll:
Mogę tylko prosić o pomoc.

Re: Potrzebna PILNA POMOC. SZCZECIN!!!!!!!!

PostNapisane: Pt mar 09, 2012 20:01
przez e-dita
Rozmawiałam o sytuacji tej pani z jej znajomą już w zeszłym roku, dokładnie powiedziałam jak wygląda sytuacja dot. łapania kotów na darmowe sterylizacje w TOZie, mówiłam żeby zgłosić w TOZie, że pani ma problem z sąsiadami. Oferowałam wtedy pomoc w łapaniu, ale mieszkam w zupełnie innej części miasta, nie mam samochodu i z mojej pomocy nie skorzystano, bo powiedziałam że nie będę jeździć kilkoma autobusami z klatkami na Gumieńce, a później do TOZu, tym bardziej, że naprawdę mam bardzo mało czasu, a łapiemy koty praktycznie ciągle. Jeżeli mam komuś pomóc, oczekuję odrobiny zaangażowania.

Czitka, to nie jest żal do Ciebie, tylko ogólnie mówię jak sprawa wygląda z mojego punktu widzenia.
Powiedz, co pani może zaoferować ze swojej strony? Transport, przetrzymanie kotów po zabiegach, odebranie ich z TOZu? Od razu mówię, że koty muszą do niej wrócić, chyba że TOZ weźmie je pod swoją opiekę (pani Ewelina musi zadzwonić do TOZ i poprosić o interwencję). Ja nie mam miejsca u siebie, jeden z tymczasów ma grzyba. Miejsca na następne zwierzaki brak a ileś tam czeka w kolejce.

W tym tygodniu mam czas jedynie w czwartek i piątek rano, żeby złapać chociaż dwie kotki, nie mam jak dojechać na Gumieńce z całym łapankowym majdanem, być może w czwartek znajoma będzie mieć wolne i zgodziłaby się ze mną pojechać i później zawieźć złapane koty do TOZu. Tyle oferuję od siebie, jak mi się nawinie jakiś porypaniec sąsiad w czasie łapania, mogę spróbować pogadać.

@Jahoda, wiesz jak wygląda sytuacja w lecznicy, w TOZie? w zeszłym tygodniu był straszny młyn i widziałam, że wetki się nie wyrabiały z kastracjami. Nie wiem, czy trafiłam na taki dzień, czy to już sezon?

Re: Potrzebna PILNA POMOC. SZCZECIN!!!!!!!!

PostNapisane: Pt mar 09, 2012 20:32
przez Bungo
Znam sprawę z trzeciej ręki, ale z tego co wiem, pani jak najbardziej chce żeby koty do nie wróciły. Oczekuje pomocy w sterylizowaniu i łapaniu oraz w walce z sąsiadami.
Ze swej strony deklaruję 100 zł na koszty - może być na ewentualną taksówkę. Jak coś się zacznie dziać, prosze o priv z nr konta.

Re: Potrzebna PILNA POMOC. SZCZECIN!!!!!!!!

PostNapisane: Pt mar 09, 2012 20:48
przez e-dita
W łapaniu pomogę/pomożemy w miarę możliwości.
Co do walki z sąsiadami, mam nadzieję że nie będzie konieczna.