Miau.PL

Witam!
Moja 4 - miesięczna kotka od tygodnia prawie nic nie je. Były próby zmiany karmy, gotowane mięso, żółtko i nic nie skutkuje
Kotka miała też robione badania krwi i wszystko w normie.
Wet twierdzi, że to najprawdopodobniej problem "w głowie" kota, psychologiczny.
Czy macie doświadczenie w temacie problemów (anorektyczno - psychicznych?) u kotów? Może jakieś domowe, sprawdzone sposoby?
Z góry dziękuję za pomoc.

Przede wszystkim - zmienić weta! I to już. Pognać do niego TERAZ. Dosłownie. Kot nie może tak długo nie jeść, to się skończy tragicznie. Niezależnie od przyczyny (a przyczynę może znaleźć tylko wet).

Dodam jeszcze, że kotka zachowuje się normalnie, tzn. bawi się, śpi, raczej nie jest apatyczna.
A co do weta: czy ktoś może polecić kompetentnego lekarza (od kocich problemów z jedzeniem) w warszawie, najlepiej na pradze południe, ale inne dzielnice też mogą być?

Poszukaj w wątku Weci polecani

Zobacz w dziale Weci polecani - i wybierz z tych lecznic, które są czynne dzisiaj. Błagam, nie czekaj nawet do jutra.

nie czekaj,na sygnale do weta.
Twój kot JUŻ ma uszkodzoną wątrobę przez głodówkę!

Warszawa to nie zadupie i jest całodobowy dyżur weta.

ula-misia pisze:Warszawa to nie zadupie i jest całodobowy dyżur weta.

I to pewnie w kilku miejscach, skoro w mniejszym Wrocławiu jest więcej niż jedna klinika całodobowa.

nie bardzo chce mi się wierzyć aby kotka zachowywała się normalnie nie jedząc od kilku dni...
pomyśl o niej jak o sobie...jak Ty byś się czuła po kilku dniach niejedzenia, na pewno niezbyt dobrze
pakuj koteczkę póki jeszcze to możliwe i idź do normalnego weta
który nie będzie szukał problemów w głowie (on na pewno je ma) ale zajmie się koteczką

całodobowy dyżur choćby na Książecej

puszatek pisze:nie bardzo chce mi się wierzyć aby kotka zachowywała się normalnie nie jedząc od kilku dni...
pomyśl o niej jak o sobie...jak Ty byś się czuła po kilku dniach niejedzenia, na pewno niezbyt dobrze
pakuj koteczkę póki jeszcze to możliwe i idź do normalnego weta
który nie będzie szukał problemów w głowie (on na pewno je ma) ale zajmie się koteczką

a dyżury klinik wet znajdziesz w internecie

pakuj kota do lekarza i daj znać proszę co się dzieje-powodzenia

Ja nieodmiennie polecam lecznicę http://www.canfelis.pl - to kawałek od Pragi Południe, ale ja po sąsiedzku też do nich jeżdżę - bo po prostu warto.
Tam na pewno koteczką dobrze się zajmą.

Od kiedy masz kotkę?
Wcześniej jadła normalnie? Czy nie wiesz bo koteczkę masz od kilku dni?
Jakie badania krwi były wykonane?
Nikt kotki nie dokarmia?
Piszesz że prawie nic nie je - czyli coś je. Co i ile?
To kotka krótkowłosa?
Co z załatwianiem się?
Ona pije? I ile oraz co? Nie mleko?

Zastanów się nad odpowiedziami - ale koniecznie pokaż malutką innemu lekarzowi. I to jak najszybciej.

Czteromiesięczny kociak ma ochotę zeżreć konia z kopytami. Jeśli nie, coś z nim nie tak. Trzeba szukać przyczyny.
Kotek wychodzi z domu na podwórko? Kiedy był odrobaczany?

MaryLux pisze:Przede wszystkim - zmienić weta! I to już. Pognać do niego TERAZ. Dosłownie. Kot nie może tak długo nie jeść, to się skończy tragicznie. Niezależnie od przyczyny (a przyczynę może znaleźć tylko wet).